PS Tłumaczenie z języka włoskiego, Małgosia. Dziękuję
niedziela, 31 marca 2013
Widząca Mirjana: „Papież Franciszek… jest to papież, którego nam teraz potrzeba…”
PS Tłumaczenie z języka włoskiego, Małgosia. Dziękuję
Przesłanie Matki Elviry
Wielkanoc jest byciem w drodze, dalszym poszukiwaniem.
Kobiety przyszły do grobu, ponieważ szukały Jezusa Chrystusa. Jezus do niczego
nas nie zmusza. On czeka, oczekuje abyśmy my w naszej wolności chcieli go
spotkać, poznać. Wyjść na spotkanie z Jezusem oznacza być nie zadowolonym z
tego, jakimi jesteśmy. Jeśli zadowolisz się tym kim jesteś, “opadną ci
ręce" i przestaniesz szukać, kochać, chcieć Go spotkać ... oznacza to, że
nie żyjesz! Ale jeśli jesteśmy tu dzisiaj, to dlatego, że wydarzyło się coś
wielkiego: Jezus zmartwychwstał, Jezus żyje! Nasza wspólnota pragnie dać świadectwo
o tym nie tylko słowami, ale całym naszym życiem. Nie byłoby nas tutaj, gdyby
Jezus nie zmartwychwstał. Może ktoś myśli: "Ale kto mi to mówi, że Jezus
zmartwychwstał?». O tym mówi ci twoje własne życie, twoje bycie tutaj dzisiaj,
nadzieja, która odrodziła się w tobie, pokój, który mieszka w sercu po latach
"wojny", pragnienie kochania po latach, gdy serce było zatwardziałe.
Często mówię do chłopców i dziewcząt: "Przyszliście do Wspólnoty “w
kawałkach”, obumarli, zmęczeni, postarzali, z niewielką wolą do życia, albo bez
ochoty do życia. A jeśli jesteście tu dziś z uśmiechem w sercu, ze światłem w
waszych oczach, to dlatego, że wewnątrz was “wybuchło” zmartwychwstanie.
Wierzymy, że Jezus zmartwychwstał: i musimy przyjąć Jego zmartwychwstanie, musi
nas interesować to nowe życie, które w nas jest, jeśli wierzymy w Niego. Nasza
wspólnota opiera się na zaufaniu Jezusowi zmartwychwstałemu, Bogu, który oddał
życie za nas, który zmartwychwstał, myślał nas, wybiegł nam na spotkanie, bo
nie mógł pozostawić nas bez życia, smutnych i zniechęconych. Bóg Sprawiając, że
On zmartwychwstał, sprawił także, że i my zmartwychwstajemy, codziennie po
trochu." Tego właśnie życzę na Wielkanoc: abyśmy wyszli do Niego i abyśmy
nigdy nie czuli się zadowoleni z siebie. Musimy patrzeć w przyszłość, kto się
zatrzyma w drodze jest stracony. Jeśli mówimy "wystarczy, dosyć", to
jesteśmy martwi. Gdy przestajemy patrzeć przed siebie i podążać na przód, to
się cofamy. Idźmy naprzód z pragnieniem i wolą, a spotkamy Jezusa, który
naprawdę jest odpowiedzią na nasze pytania, wątpliwości. On jest odpowiedzią,
nie szukajmy gdzie indziej.
Wesołych Świąt
dla was wszystkich, udanej drogi, udanego
"przechodzenia" z ciemności do Światła,
od dąsania się do uśmiechu, od smutku do radości,
od nienawiści do miłości, od śmierci do życia!
Pan naprawdę Zmartwychwstał! Alleluja!
„Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam.” (Jan
20,21)
Wszystkim mieszkańcom parafii, pielgrzymom, przyjaciołom,
dobroczyńcom i wszystkim ludziom dobrej woli
Radosnych i błogosławionych Świąt Wielkanocnych!
Proboszcz i franciszkanie
Pobratymstwo - Życzenia Wielkanocne
Droga rodzino modlitewna!
Z wielką radością przesyłam wam życzenia z okazji Świąt Wielkiej Nocy. Życzę Wam błogosławionych i prawdziwie radosnych dni. Dziękuję za wytrwałość w modlitwie. W ciągu ostatnich trzydziestu trzech lat towarzyszyliśmy wielu wydarzeniom z życia Kościoła i świata. Przez ten czas każdy z nas doświadczył osobiście kruchości i przemijalności życia. Wielu z nas przekonało się, że modlitwa jest wielką łaską, która nadaje sens naszemu życiu, naszej pracy nadaje wartość, wnosi miłość, jedność i pokój w nasze rodziny, a naszemu krzyżowi przydaje mocy i piękna.
Z wielką radością przesyłam wam życzenia z okazji Świąt Wielkiej Nocy. Życzę Wam błogosławionych i prawdziwie radosnych dni. Dziękuję za wytrwałość w modlitwie. W ciągu ostatnich trzydziestu trzech lat towarzyszyliśmy wielu wydarzeniom z życia Kościoła i świata. Przez ten czas każdy z nas doświadczył osobiście kruchości i przemijalności życia. Wielu z nas przekonało się, że modlitwa jest wielką łaską, która nadaje sens naszemu życiu, naszej pracy nadaje wartość, wnosi miłość, jedność i pokój w nasze rodziny, a naszemu krzyżowi przydaje mocy i piękna.
Wiemy, że płynące rzeki toczą swoje wody na najbardziej
oddalone przestrzenie. Ta woda umożliwia życie i gwarantuje płodność ziemi.
Tam, gdzie dociera woda, wszystko się zmienia. Na pustyni powstają żyzne oazy,
a martwa i jałowa ziemia staje się chlebodajną rolą i przepięknym ogrodem. Bez
wody ludzkie wysiłki na nic się nie
zdadzą.
Podobnie jest z życiem duchowym. Ono też podlega określonym
prawom. Owoce życia duchowego nigdy nie powstają z przypadku. Za świętym i
obfitującym w owoce duchowe życiem, zawsze stoi wytrwała modlitwa. Ona na
podobieństwo rzeki napaja nasze życie łaskami. Mamy już nowego Papieża, który
stanął na czele Kościoła. Czy nadchodzi wiosna naszego Kościoła? To będzie
zależeć od tych, którzy czuwają i modlą się wytrwale. Niech zainspiruje nas
zdecydowana wola Benedykta XVI, który
usunął się w ciszę klasztoru, aby intensywnie modlić się za cały
Kościół. Modlitwa powinna obecnie stać się
najważniejszym zadaniem dla każdego z nas.
Droga rodzino modlitewna! Nasza modlitwa jest niezbędna do
budowania Kościoła. Zauważcie, że Królowa Pokoju w ostatnich orędziach wzywa
nas do wytrwałej, pełnej ufności modlitwy. Nie poddawajcie się więc znużeniu, a
tym bardziej pokusie odstąpienia od modlitwy. Coraz bardziej będziecie
doświadczać jej mocy i coraz bardziej wzrastać będzie wasze zaufanie do Boga.
Jesteśmy w przededniu przeżywania radości płynącej ze
Zmartwychwstania naszego Pana Jezusa Chrystusa. Przypomnijmy, Jego
uczniowie przeżywali momenty zwątpienia i załamania aż do poranka,
kiedy od niewiast usłyszeli radosną wieść, że Pan zmartwychwstał. Wkrótce i sam
Pan Jezus dodaje im odwagi umacnia w wierze. Wtedy z ich serca zniknął niepokój
i zwątpienie. Ich serca zostały napełnione Bożym pokojem i Bożą radością. To są
dary, którymi Zmartwychwstały Pan obdarza swoich. My należymy do Niego.
Otwórzmy przeto swoje serce na najsłodsze spotkanie z Nim, z naszym Zmartwychwstałym Panem. Tą łaską podzielmy się z drugimi, którzy tu i
teraz żyją wokół nas. Jesteśmy zobowiązani wobec świata do głoszenia Radosnej
Nowiny i nie wolno nam przerzucać odpowiedzialności za jej głoszenie na innych.
Wytrwajcie w swoim posłannictwie. Niech Królowa Pokoju
obdarzy was wszelkimi łaskami i błogosławieństwem.
Błogosławionych i radosnych Świąt Wielkanocnych
życzy Wam
Sanijela Matković
Koordynatorka ruchu modlitewnego pod wezwaniem
"Nawiedzenie Świętej Elżbiety".
PS Tłumaczenie z języka chorwackiego. Dziękuję
środa, 27 marca 2013
O. Jozo Zovko poprowadził rekolekcje dla Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy.
W dniu 20 marca w sali im. Margarita Peraica, w
Zagrzebiu przy ul. Praskiej, w siedzibie Chorwackiego Katolickiego
Stowarzyszenia Lekarzy, odbyły się wielkopostne rekolekcje dla członków
Stowarzyszenia oraz pozostałych pracowników Służby Zdrowia i osób
wspierających Stowarzyszenie.
Każdy lekarz jako członek katolickiego stowarzyszenia, jest zobowiązany w swoim miejscu pracy świadczyć o obecności Chrystusa w tym świecie. "Im bardziej naśladuję Chrystusa, tym bliżsi stają mi się ludzie", powiedział o. Jozo.
Wezwał on katolickich lekarzy i wszystkich pracowników służby zdrowia do łączności z katolickimi rodzinami, katolickimi kapłanami, katolickimi dziennikarzami, katolickimi nauczycielami w celu wspólnego poszukiwania drogi prowadzącej do Prawdy.
źródło: fra Draženko Tomić / Akademija Art
PS Tłumaczenie z języka chorwackiego. Dziękuję
Każdy lekarz jako członek katolickiego stowarzyszenia, jest zobowiązany w swoim miejscu pracy świadczyć o obecności Chrystusa w tym świecie. "Im bardziej naśladuję Chrystusa, tym bliżsi stają mi się ludzie", powiedział o. Jozo.
Wezwał on katolickich lekarzy i wszystkich pracowników służby zdrowia do łączności z katolickimi rodzinami, katolickimi kapłanami, katolickimi dziennikarzami, katolickimi nauczycielami w celu wspólnego poszukiwania drogi prowadzącej do Prawdy.
źródło: fra Draženko Tomić / Akademija Art
PS Tłumaczenie z języka chorwackiego. Dziękuję
O. Jozo Zovko i o. Ljubo Kurtović głosili rekolekcje wielkopostne
W ramach „Spotkań Wielkopostnych” w klasztorze
franciszkańskim Dubrava (Zagrzeb)odbywały się godzinne nauki – w tym roku poświęcone
interpretacji ostatnich zdań Składu Apostolskiego (Wierzę w Ducha Świętego,
święty Kościół powszechny…) Spotkania odbywały się przez 6 tygodni w czwartki (14
luty do 21 marca) W programie każdego spotkania był Różaniec, Msza święta i
Adoracja.
Pierwszą naukę wielkopostną (14 lutego) poprowadził o. Jozo Zovko. Temat:
„ Wierzę w święty Kościół! ” Oprócz o. Jozo wierni mogli posłuchać m. in. o.
Ljubo Kurtovića, który 14 marca głosił naukę na temat „Wierzę w życie wieczne”
O. Ljubo Kurtović, jest doskonale znany medziugorskim
pielgrzymom.
poniedziałek, 25 marca 2013
Orędzie Matki Bożej z 25 marca 2013 r.
"Drogie dzieci! W tym czasie łaski wzywam was, abyście wzięli w ręce krzyż mego umiłowanego Syna Jezusa i abyście rozważali Jego mękę i śmierć. Niech wasze cierpienia będą zjednoczone z Jego cierpieniem i miłość zwycięży, bo On, który jest miłością sam siebie wydał z miłości, aby zbawić każdego z was. Módlcie się, módlcie się, módlcie się dopóki miłość i pokój nie zapanują w waszych sercach. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie."
Mirjana: 2 sierpnia jest ważnym dniem
W dniu 2 sierpnia 1981 roku Matka Boża pozwoliła, aby obecni na objawieniu ludzie mogli Jej dotknąć, i powiedziała, dlaczego się objawia. 2 sierpnia 1987 roku widząca Mirjana ponownie zaczęła widzieć Matkę Bożą. 2 sierpnia 2009 roku w czasie objawienia na niebie był cud słońca. Teraz Mirjana mówi, że dzień 2 sierpnia jest związany z przyszłymi wydarzeniami.
Medziugorje i data 2 sierpnia są powiązane w specjalny sposób, który poznamy w przyszłości mówi widząca Mirjana w nowej książce pisarza Wayne Weible “Medjugorje, The Last Apparition”.
Medziugorje i data 2 sierpnia są powiązane w specjalny sposób, który poznamy w przyszłości mówi widząca Mirjana w nowej książce pisarza Wayne Weible “Medjugorje, The Last Apparition”.
W książce Wayne Weible pisze, że nie jest przypadkiem, że w dniu 2 sierpnia 1987 roku Matka Boża po prawie 5 latach zaczęła na nowo objawiać się Mirjanie. 2 sierpnia był dniem w 1981 roku, kiedy Matka Boża pozwoliła, aby obecni na objawieniu ludzie Ją dotknęli.
Wszyscy po kolei dotykali Matki Bożej, niektórzy zostawili ciemne plamy na Jej szacie. Widząca Marija widząc to płakała. Widzący zachęcali ludzi, by poszli do spowiedzi.
Wszyscy po kolei dotykali Matki Bożej, niektórzy zostawili ciemne plamy na Jej szacie. Widząca Marija widząc to płakała. Widzący zachęcali ludzi, by poszli do spowiedzi.
Wayne Weible
|
Również 2 sierpnia w 1981 roku, Maryja wyjaśnia, dlaczego zaczęła się objawiać w Medziugorje. Tego dnia Matka Boża mówi „Wielka walka właśnie się rozgrywa. Walka między moim Synem a szatanem. Ludzkie dusze są jej stawką”. A w dniu 2 sierpnia 2009 roku, w czasie publicznego objawienia Matki Bożej, które ma Mirjana około 50.000 ludzi jest świadkiem „cudu słońca”.
W Kościele Katolickim od dawna dzień 2 sierpnia jest świętem maryjnym, w tym dniu Matka Boża jest czczona, jako Matka Boża Anielska. Medziugorje jest franciszkańską parafią, 2 sierpnia jest dla Franciszkanów jednym z najważniejszych dni w roku.
Wcześniej już Mirjana powiedziała, że to nie jest przypadek, że Matka Boża objawia się jej drugiego dnia miesiąca. Zrozumiemy to, kiedy tajemnice zaczną się wypełniać. To jest pierwszy raz, kiedy publicznie wyróżniła 2 sierpnia, jako datę o szczególnym znaczeniu. Mirjana powiedziała to samo o 18 marca, w tym dniu ma objawienie. Jak sama powiedziała Matka Boża w tym dniu nie objawia się jej, dlatego że ma urodziny.
Objawienie Matki Bożej dla Mirjany w dniu 2 sierpnia 2009 przy
Niebieskim Krzyżu (Medziugorje) Nagłe poruszenie
w tłumie w 3 minucie 11 sekundzie. W tym momencie pielgrzymi są świadkami cudu
słońca
MedjugorjeToday
niedziela, 24 marca 2013
Pielgrzymi pamiętali o urodzinach widzącej Mirjany.
O. Petar Ljubičić i Mirjana
|
Mirjana jeszcze przed objawieniem Gospy otrzymała bukiet białych
lilii od młodej dziewczyny. Nie wiemy czy kwiaty były przeznaczone dla niej czy
dla Matki Bożej, ale jedno jest pewne sprawiły, że na twarzy Mirjany pojawiła
się radość. Wśród zebranych na modlitwie był również o.Petar Ljubičić, który
został przez Mirjanę wybrany, aby gdy nadejdzie czas wyjawić światu tajemnice,
które powierzyła widzącej Matka Boża. Na nagraniu możemy zobaczyć, że prowadził
modlitwę różańcową. Kiedy Mirjana zobaczyła
go wśród pielgrzymów przywitała się z nim serdecznie. (zobacz)
Pielgrzymi, którzy bardzo licznie przybyli do Medziugorje, aby uczestniczyć w dorocznym objawieniu Matki Bożej dla Mirjany nie zapomnieli o urodzinach Widzącej.
Po modlitwie i błogosławieństwie kapłana, zebrani
spontanicznie zaśpiewali Mirjanie "Happy Birthday". W tym czasie
Mirjana witała się z pielgrzymami z szczególną miłością podchodząc do osób
chorych.(zobacz)
sobota, 23 marca 2013
Triduum Paschalne w Medziugorju
Wielki Czwartek –28 marca – W tym dniu, gdy Kościół wspomina ustanowienie sakramentu Eucharystii i kapłaństwa, można sprawować Mszę św. Krzyżma (poświęcenie oleju do sakramentu chrztu i namaszczenia chorych) i Mszę Wieczerzy Pańskiej. Mszę św. Krzyżma w Kościele Katolickim sprawuje biskup z kapłanami w katedrze.W tym dniu rano w Medziugorju nie ma Mszy świętej, ani spowiedzi.
Różaniec w medziugorskim kościele parafialnym rozpoczyna się o 17:00, a o 18:00 uroczysta Msza św. Wieczerzy Pańskiej. Po Mszy świętej wierni mogą pozostać na cichej adoracji Przenajświętszego Sakramentu do północy. Spowiedź święta od 16:00 do początku Mszy św.
Wielki Piątek – 29 marca– Dzień wspomnienia Męki Pańskiej.
Rano w kościele nie ma żadnych obrzędów ani spowiedzi. Droga Krzyżowa dla
chorwackich i zagranicznych pielgrzymów rozpoczyna się o 11:00 na Kriżevacu. Po
południu różaniec o 17:00, a obrzędy Męki Pańskiej o 18:00. W tym dniu krzyż
jest w centrum, dlatego zachęcamy wiernych do rozważania męki, śmierci i
pogrzebu Pana. Wielki Piątek w Kościele Katolickim to dzień postu ilościowego i
jakościowego. Spowiedź trwa do chwili rozpoczęcia się obrzędu.
Przypomnienie: zgodnie ze wskazówką ordynariatu podczas
obrzędu adoracji krzyża zbierane są datki na Ziemię Świętą.
Wielka Sobota – Wigilia Paschalna - 30 marca – W Wielką
Sobotę Kościół, modląc się i poszcząc zatrzymuje się przy Grobie Pańskim. Przed
południem w kościele parafialnym nie ma żadnych obrzędów. Liturgia Wigilii
Paschalnej rozpoczynie się o 20:00. Spowiedź do czasu rozpoczęcia się obrzędów.
Nabożeństwa transmitowane będą na żywo przez radio „Mir” Medziugorje.
Niedziela – 31 marca – Zmartwychwstanie Pańskie – Msze św. w
j.chorwackim o 7:00, 8:00,11:00 i 18:00.
Niedziela Palmowa - Męki Pańskiej w Medziugorju
Od Niedzieli Palmowej, która zwana jest również Niedzielą
Męki Pańskiej rozpoczyna się Wielki Tydzień, będący zwieńczeniem przygotowań do
święta Zmartwychwstania Pańskiego. 24 marca liturgia Niedzieli Palmowej
rozpoczyna się przy fundamentach starego kościoła o 10:30. Następnie procesja
kieruje się do kościoła parafialnego, gdzie sprawowana jest Msza św. Męki
Pańskiej
Msze św. sprawowane
będą o godzinie 7, 8 i 18, a dodatkowo po każdej Mszy jest poświęcenie palm
[gałązek]. O 14: 00 na Górze Objawień odmawiany będzie różaniec.
środa, 20 marca 2013
wtorek, 19 marca 2013
Urodziny o. Jozo Zovko OFM
72 lata temu 19 marca 1941r. urodził się o.Jozo Zovko OFM. Proboszcz parafii Medziugorje w czasie, kiedy tam rozpoczynały się objawienia Matki Bożej „Królowej Pokoju”. Nazywany siódmym widzącym z Medziugorje. Także i on miał łaskę oglądania Matki Bożej. Wyjątkowy człowiek, oddany sługa Boga i Maryi. Charyzmatyczny kapłan otwarty na delikatne tchnienie Ducha Świętego. Dla wielu prorok dzisiejszych czasów, który za swoją odwagę i wierność zapłacił wysoką cenę; prześladowanie, więzienie, oszczerstwa, opuszczenie… również to, które najbardziej boli! przez tych, którzy powinni go bronić jako pierwsi. Dla mnie jest jak Ojciec, któremu tak wiele zawdzięczam…
O. Jozo Zovko urodził się 19 marca 1941 r. w Uzarici, wiosce niedaleko Širokiego Brijegu.
„ Było nas razem dziesięcioro: pięciu braci i pięć sióstr. Urodziłem się w ciężkich czasach. Europa była już rozpalona wichrami wojny, ruszyły siły zła. Dzieciństwo upływało mi w ciężkich okolicznościach dyktatury komunistycznej. Przetrwaliśmy dzięki mocnej rodzinie, jedności w modlitwie. Jeszcze, teraz, gdy przypomnę sobie tamte czasy, odczuwam lęk. Lecz wzmacniało nas spotkanie z Bogiem. W szkole negowano i wiarę i Boga, a chrześcijaństwo sprowadzano do manipulacji i wykorzystywania ludzi. U nas w rodzinie codziennie się modliliśmy, myślałem, że tak jest wszędzie i że nie może być inaczej, bo modlitwa była praktycznie miarą życia. ”
W czasie rekolekcji o. Jozo wspominał, że w tych czasach samo posiadanie Pisma Świętego w domu było przestępstwem. Trzeba było je ukrywać. Rodzice o. Jozo zajmowali się rolnictwem. Byli dla niego wzorem wiary, miłości i odwagi. Wiara ludzi na tych terenach mimo prześladowań była bardzo mocna.
Powołanie
Ojciec Jozo od dziecka pragnął zostać księdzem. Dla niego i jego rodzeństwa kapłaństwo było czymś największym, co można osiągnąć.
„O księdzu u nas zawsze mówiono dobrze. Jeszcze, jako dziecko, czułem powołanie. Wcześniej niż ja mój sąsiad Viktor o tym myślał. Jego brat został spalony wraz z innymi księżmi w Širokim Brijegu w 1945 r. Ci księża dali nam największe świadectwo wiary. Mieliśmy o nich wzniosłe wyobrażenie; obraz ludzi, którzy się nie boją”.
Kapłaństwo
W, 1957 r., kiedy miał 16 lat podejmuje naukę w dominikańskim seminarium w miejscowości Bol na Braću. 4 lipca 1960 r. wstępuje do franciszkańskiego nowicjatu w Humcu. W czasie nowicjatu zostaje wezwany do wojska. Musi, więc przerwać nowicjat. Od czasu gimnazjum pojawiają się u niego problemy ze wzrokiem. Dlatego też zostaje zwolniony z wojska. Lekarz, który badał oczy o.Jozo powiedział, że konieczny jest „przeszczep rogówki”. Stan się pogarszał w tym czasie profesor, który był wykładowcą ojca był w Lourdes gdzie gorliwie modlił się o jego uzdrowienie. Przywiózł stamtąd wodę.
„Żałował ze tracę wzrok. Powiedział, że się za mnie dużo modlił wziął mnie pod rękę i pouczył mnie, co mam robić. Dał mi buteleczkę z wodą i powiedział, że mam się nią obmyć, modlić się z wiarą do Matki Bożej i do Boga. Uczyniłem to i przejrzałem… Widzę!”
14 lipca 1962 r. po raz pierwszy przyobleka habit. Święcenia kapłańskie otrzymuje w 1967 w Sarajewie.
Pierwsza parafia, w której zostaje wikariuszem to Ćerin. To jest miejscowość, parafia, do której należy kilka wiosek, 15 kil. od Ćitluka, blisko Medziugorja. Pracuje tam prawie pięć lat od 1970 do 1975 r. Kolejna parafia, w której zostaje proboszczem to Posušju.
Medziugorje
Jesienią 1980 r. mniej niż rok przed rozpoczęciem objawień zostaje przeniesiony, do Medziugorja.
„Medziugorje było tak ubogie, że katechezę prowadziliśmy w piwnicy probostwa. Zanim rozpoczęły się objawienia byłem w Zagrzebiu, gdzie prowadziłem rekolekcje dla sióstr zakonnych. Siostry pytały mnie jak mi jest w nowej parafii, a ja im powiedziałem:
- Zgodziłem się na te rekolekcje, bo to jest dla mnie ślub. Chcę się modlić za moją parafię, aby się obudziła, aby obudził się w niej duch modlitwy, duch miłości, duch wspólnoty z Kościołem świętym, duch nadziei. Chcę widzieć jak w tej parafii panuje mocna prawdziwa wiara”. Siostry zakonne potraktowały to, jako bardzo piękne przesłanie i wszyscy razem na głos modliliśmy się w tej intencji."Ojciec Jozo nie przeczuwał jak szybko niebo odpowiedziało na tą modlitwę. 25 czerwca, w drodze powrotnej z rekolekcji odwiedza mamę w szpitalu w Mostarze.
„Przed szpitalem spotkałem Dragę Ivanković, która miała zabandażowaną rękę. Kiedy mnie zobaczyła ruszyła w moim kierunku krzycząc:
- Gdzie ojciec się podziewa, nie ma ojca! Matka Boża się objawia!
Potem w aucie opowiedziałem Viktorowi to zdarzenie, a on odparł:
- Daj spokój! Pewnie upadła na głowę nie na rękę!”
Objawienia Matki Bożej
Do Medziugorja przyjeżdża 26 czerwca w piątek. Przed kancelarią parafialną czekają na niego parafianie, którzy przekrzykując się opowiadają o objawieniach Matki Bożej. Ojciec Jozo ma poważne wątpliwości. Podejrzewa, że jest to podstęp komunistów. Pojawiają się dzieci, które mają objawienia – podekscytowane, uśmiechnięte, radosne
„Pozdrawiają mnie serdecznie i pytają:
-gdzie ojciec się podziewa?
Wszystko to emanuje z nich, emanuje świeżością jak wiosenny kwiat, ta radość, ten zachwyt”.
Zabiera je na rozmowę. Przesłuchuje każde osobno nie wierzy, obawia się podstępu.
28 czerwca w kazaniu wiedząc, że dzieci są obecne mówi:
„Tak prawdą jest, że Bóg może się objawić człowiekowi, i objawiał się, że Matka Boża może się objawiać i objawiała się. Ale my tego nie potrzebujemy, bowiem mamy Jezusa w Eucharystii, Biblii, Kościele. On jest tu! W istocie jesteśmy lekkomyślni, przewrotni, łatwo nas zwieść, tak, więc można nami manipulować. Musimy być bardzo ostrożni. Czas, w którym żyjemy jest wymagający i musimy dużo się modlić”.
Na prośbę biskupa o. Jozo zawozi dzieci do Mostaru. Biskup przesłuchuje dzieci wszystkie razem ponad godzinę. Poczym mówi do o. Jozo:
„Jestem w stu procentach pewien, że tym dzieciom objawia się Matka Boża. Jestem bardziej pewien aniżeli w Lourdes czy Fatimie. Wygłoszę na ten temat homilię.”
O. Jozo prosi biskupa, aby był ostrożny. Mówił, że przy prywatnych objawieniach trzeba bardzo ostrożnie postępować i modlić się. Biskup zgodnie z zapowiedziom wygłosił kazanie w czasie bierzmowania w Medziugorju. Mówił, że dzieci nie kłamią, że dzieci mówią prawdę, że trzeba modlić się, odpowiedzieć na wezwanie Matki Bożej.
Prosi ludzi, aby nie chodzili na wzgórze, ale ludzie tłumnie idą. Nie wie, co robić?, co myśleć?, modli się, szuka odpowiedzi w Biblii. Otwiera Pismo Święte jego wzrok pada na fragment jak Bóg poprzez Mojżesza daje znaki, czyni cuda.
„Bóg daje pokarm, Bóg daje wodę, Bóg otwiera morze itd. I ja teraz zareagowałem z bólem i smutkiem:
Drogi Panie. Jahwe, Ty wiesz że Ciebie kocham, Ty wiesz że Ciebie miłuję… ale łatwo było Mojżeszowi. Cały lud wiedział, że Ty kochasz swój lud, że Ty prowadzisz ich do celu, a tutaj nikt nic nie wie… tutaj nic nikt nie wie!
I wtedy w głębi swego serca usłyszałem:
- Wyjdź na zewnątrz i chroń dzieci!
Ojej, w tej chwili pozostawiłem Biblię na ławce, uklęknąłem przed Jezusem i wyszedłem główną nawą"
Otwiera drzwi i widzi biegnące dzieci, które krzyczały:
-Ratuj nas prześladuje nas milicja!Ukrywa dzieci na plebani. Przybiegają milicjanci z pałkami w ręku pytają czy widział dzieci. O. Jozo odpowiada, że „tak widział”. A, oni pobiegli w kierunku wioski myśląc, że im uciekli. W tym czasie dzieci mają objawienie Matki Bożej. Był to moment, w którym o. Jozo uwierzył. Powiedział:
„Ludzie nie wiedziałem, ale teraz mogę powiedzieć. Pytaliście mnie, ale teraz mogę wam odpowiedzieć: Matka Boża jest tu!”.
Od tego czasu(5 lipca 1981 r.) rozpoczęły się słynne „modlitwy wieczorne”. Do Medziugorja przybywa coraz więcej pielgrzymów. Są liczne przypadki nawróceń, cudów, uzdrowień. Dzieci mają objawienia w kościele. Również o.Jozo widzi Matkę Bożą.
Więzienie
Komuniści są wściekli wzywają biskupa i o. Jozo na przesłuchanie. Są straszeni grozi się im karą więzienia. Od tego czasu biskup zaczyna wycofywać się z wcześniejszych oświadczeń.
O. Jozo zostaje aresztowany 7 sierpnia. Po sfingowanym procesie zostaje skazany na 3, 5 roku więzienia. Zamykają go w celi z narkomanami, pedofilami, gdzie byli zabójcy i najwięksi kryminaliści. Był bity i maltretowany! Nie pozwalają mu na noszenie habitu. Nie może mieć Pisma Świętego, co jest dla niego źródłem cierpienia. Ale i tam zaczynają się nawrócenia i cuda. W celach, w których jest przetrzymywany nie można zamknąć drzwi. Mimo to, że jest przenoszony z celi do celi za każdym razem jest to samo.
Ojcu Jozo w więzieniu objawia się Matka Boża!
Z całego świata płynęły protesty w obronie o Jozo. Ostatecznie w więzieniu spędził 1, 5 roku.
Powrót z więzienia
Po wyjściu z więzienia nie mógł wrócić już do swojej parafii w Medziugorje. Przez krótki czas był w Goricy. Następnie przeniesiony do Bukovicy gdzie zaczęli przyjeżdżać pielgrzymi, aby się z nim spotkać. Od 1985 r., zostaje przeniesiony do Tihaljiny. Głosi wspaniałe konferencje, jest wielkim orędownikiem Matki Bożej „Królowej Pokoju”. Zdecydowana większość pielgrzymów odwiedza to wyjątkowe miejsce gdzie znajduje się bardzo piękna figura Matki Bożej Niepokalanej.
Kolejną placówką jest Široki Brijeg, rodzinne strony o.Jozo. W czasie wojny jeździ po świecie prosząc o pomoc dla ogarniętego okrucieństwem kraju. Zakłada stowarzyszenie humanitarne które zajmuje się dziećmi które utraciły jednego lub obu rodziców. Tam również prowadzi rekolekcje, również dla pielgrzymów z Polski. Dwukrotnie spotyka się z Ojcem Świętym Janem Pawłem II, który mówi do niego:
- Troszczcie się o Medziugorje, pilnujcie Medziugorja, wytrwajcie, nie poddajcie się. Odwagi, jestem z wami…
W lutym 2009 r. Vesna Cuzic (w imieniu ojca Jozo) informuje, że z powodu zdrowia, potrzeby odpoczynku i odzyskania sił… o Jozo poprosił przełożonych o pozwolenie przebywania poza prowincją. Odpowiedzialni za prowincję zaaprobowali tę prośbę.
Prośmy dobrego Boga i „Królową Pokoju”, aby jak najszybciej mógł powrócić do Medziugorje.
Maryjo strzeż Go przed wszelkim złem!
PS. Część cytatów pochodzi z książki "Spotkania z o. Jozom"
Dzieciństwo
O. Jozo Zovko urodził się 19 marca 1941 r. w Uzarici, wiosce niedaleko Širokiego Brijegu.
W czasie rekolekcji o. Jozo wspominał, że w tych czasach samo posiadanie Pisma Świętego w domu było przestępstwem. Trzeba było je ukrywać. Rodzice o. Jozo zajmowali się rolnictwem. Byli dla niego wzorem wiary, miłości i odwagi. Wiara ludzi na tych terenach mimo prześladowań była bardzo mocna.
Powołanie
Ojciec Jozo od dziecka pragnął zostać księdzem. Dla niego i jego rodzeństwa kapłaństwo było czymś największym, co można osiągnąć.
„O księdzu u nas zawsze mówiono dobrze. Jeszcze, jako dziecko, czułem powołanie. Wcześniej niż ja mój sąsiad Viktor o tym myślał. Jego brat został spalony wraz z innymi księżmi w Širokim Brijegu w 1945 r. Ci księża dali nam największe świadectwo wiary. Mieliśmy o nich wzniosłe wyobrażenie; obraz ludzi, którzy się nie boją”.
Kapłaństwo
W, 1957 r., kiedy miał 16 lat podejmuje naukę w dominikańskim seminarium w miejscowości Bol na Braću. 4 lipca 1960 r. wstępuje do franciszkańskiego nowicjatu w Humcu. W czasie nowicjatu zostaje wezwany do wojska. Musi, więc przerwać nowicjat. Od czasu gimnazjum pojawiają się u niego problemy ze wzrokiem. Dlatego też zostaje zwolniony z wojska. Lekarz, który badał oczy o.Jozo powiedział, że konieczny jest „przeszczep rogówki”. Stan się pogarszał w tym czasie profesor, który był wykładowcą ojca był w Lourdes gdzie gorliwie modlił się o jego uzdrowienie. Przywiózł stamtąd wodę.
„Żałował ze tracę wzrok. Powiedział, że się za mnie dużo modlił wziął mnie pod rękę i pouczył mnie, co mam robić. Dał mi buteleczkę z wodą i powiedział, że mam się nią obmyć, modlić się z wiarą do Matki Bożej i do Boga. Uczyniłem to i przejrzałem… Widzę!”
14 lipca 1962 r. po raz pierwszy przyobleka habit. Święcenia kapłańskie otrzymuje w 1967 w Sarajewie.
Pierwsza parafia, w której zostaje wikariuszem to Ćerin. To jest miejscowość, parafia, do której należy kilka wiosek, 15 kil. od Ćitluka, blisko Medziugorja. Pracuje tam prawie pięć lat od 1970 do 1975 r. Kolejna parafia, w której zostaje proboszczem to Posušju.
Medziugorje
Jesienią 1980 r. mniej niż rok przed rozpoczęciem objawień zostaje przeniesiony, do Medziugorja.
fot: Pobratymstwo
|
- Zgodziłem się na te rekolekcje, bo to jest dla mnie ślub. Chcę się modlić za moją parafię, aby się obudziła, aby obudził się w niej duch modlitwy, duch miłości, duch wspólnoty z Kościołem świętym, duch nadziei. Chcę widzieć jak w tej parafii panuje mocna prawdziwa wiara”. Siostry zakonne potraktowały to, jako bardzo piękne przesłanie i wszyscy razem na głos modliliśmy się w tej intencji."Ojciec Jozo nie przeczuwał jak szybko niebo odpowiedziało na tą modlitwę. 25 czerwca, w drodze powrotnej z rekolekcji odwiedza mamę w szpitalu w Mostarze.
„Przed szpitalem spotkałem Dragę Ivanković, która miała zabandażowaną rękę. Kiedy mnie zobaczyła ruszyła w moim kierunku krzycząc:
- Gdzie ojciec się podziewa, nie ma ojca! Matka Boża się objawia!
Potem w aucie opowiedziałem Viktorowi to zdarzenie, a on odparł:
- Daj spokój! Pewnie upadła na głowę nie na rękę!”
Objawienia Matki Bożej
Do Medziugorja przyjeżdża 26 czerwca w piątek. Przed kancelarią parafialną czekają na niego parafianie, którzy przekrzykując się opowiadają o objawieniach Matki Bożej. Ojciec Jozo ma poważne wątpliwości. Podejrzewa, że jest to podstęp komunistów. Pojawiają się dzieci, które mają objawienia – podekscytowane, uśmiechnięte, radosne
„Pozdrawiają mnie serdecznie i pytają:
-gdzie ojciec się podziewa?
Wszystko to emanuje z nich, emanuje świeżością jak wiosenny kwiat, ta radość, ten zachwyt”.
Zabiera je na rozmowę. Przesłuchuje każde osobno nie wierzy, obawia się podstępu.
28 czerwca w kazaniu wiedząc, że dzieci są obecne mówi:
„Tak prawdą jest, że Bóg może się objawić człowiekowi, i objawiał się, że Matka Boża może się objawiać i objawiała się. Ale my tego nie potrzebujemy, bowiem mamy Jezusa w Eucharystii, Biblii, Kościele. On jest tu! W istocie jesteśmy lekkomyślni, przewrotni, łatwo nas zwieść, tak, więc można nami manipulować. Musimy być bardzo ostrożni. Czas, w którym żyjemy jest wymagający i musimy dużo się modlić”.
Na prośbę biskupa o. Jozo zawozi dzieci do Mostaru. Biskup przesłuchuje dzieci wszystkie razem ponad godzinę. Poczym mówi do o. Jozo:
„Jestem w stu procentach pewien, że tym dzieciom objawia się Matka Boża. Jestem bardziej pewien aniżeli w Lourdes czy Fatimie. Wygłoszę na ten temat homilię.”
O. Jozo prosi biskupa, aby był ostrożny. Mówił, że przy prywatnych objawieniach trzeba bardzo ostrożnie postępować i modlić się. Biskup zgodnie z zapowiedziom wygłosił kazanie w czasie bierzmowania w Medziugorju. Mówił, że dzieci nie kłamią, że dzieci mówią prawdę, że trzeba modlić się, odpowiedzieć na wezwanie Matki Bożej.
Prosi ludzi, aby nie chodzili na wzgórze, ale ludzie tłumnie idą. Nie wie, co robić?, co myśleć?, modli się, szuka odpowiedzi w Biblii. Otwiera Pismo Święte jego wzrok pada na fragment jak Bóg poprzez Mojżesza daje znaki, czyni cuda.
„Bóg daje pokarm, Bóg daje wodę, Bóg otwiera morze itd. I ja teraz zareagowałem z bólem i smutkiem:
Drogi Panie. Jahwe, Ty wiesz że Ciebie kocham, Ty wiesz że Ciebie miłuję… ale łatwo było Mojżeszowi. Cały lud wiedział, że Ty kochasz swój lud, że Ty prowadzisz ich do celu, a tutaj nikt nic nie wie… tutaj nic nikt nie wie!
I wtedy w głębi swego serca usłyszałem:
- Wyjdź na zewnątrz i chroń dzieci!
Ojej, w tej chwili pozostawiłem Biblię na ławce, uklęknąłem przed Jezusem i wyszedłem główną nawą"
Otwiera drzwi i widzi biegnące dzieci, które krzyczały:
-Ratuj nas prześladuje nas milicja!Ukrywa dzieci na plebani. Przybiegają milicjanci z pałkami w ręku pytają czy widział dzieci. O. Jozo odpowiada, że „tak widział”. A, oni pobiegli w kierunku wioski myśląc, że im uciekli. W tym czasie dzieci mają objawienie Matki Bożej. Był to moment, w którym o. Jozo uwierzył. Powiedział:
„Ludzie nie wiedziałem, ale teraz mogę powiedzieć. Pytaliście mnie, ale teraz mogę wam odpowiedzieć: Matka Boża jest tu!”.
Od tego czasu(5 lipca 1981 r.) rozpoczęły się słynne „modlitwy wieczorne”. Do Medziugorja przybywa coraz więcej pielgrzymów. Są liczne przypadki nawróceń, cudów, uzdrowień. Dzieci mają objawienia w kościele. Również o.Jozo widzi Matkę Bożą.
Więzienie
Komuniści są wściekli wzywają biskupa i o. Jozo na przesłuchanie. Są straszeni grozi się im karą więzienia. Od tego czasu biskup zaczyna wycofywać się z wcześniejszych oświadczeń.
O. Jozo zostaje aresztowany 7 sierpnia. Po sfingowanym procesie zostaje skazany na 3, 5 roku więzienia. Zamykają go w celi z narkomanami, pedofilami, gdzie byli zabójcy i najwięksi kryminaliści. Był bity i maltretowany! Nie pozwalają mu na noszenie habitu. Nie może mieć Pisma Świętego, co jest dla niego źródłem cierpienia. Ale i tam zaczynają się nawrócenia i cuda. W celach, w których jest przetrzymywany nie można zamknąć drzwi. Mimo to, że jest przenoszony z celi do celi za każdym razem jest to samo.
Ojcu Jozo w więzieniu objawia się Matka Boża!
Z całego świata płynęły protesty w obronie o Jozo. Ostatecznie w więzieniu spędził 1, 5 roku.
Powrót z więzienia
Po wyjściu z więzienia nie mógł wrócić już do swojej parafii w Medziugorje. Przez krótki czas był w Goricy. Następnie przeniesiony do Bukovicy gdzie zaczęli przyjeżdżać pielgrzymi, aby się z nim spotkać. Od 1985 r., zostaje przeniesiony do Tihaljiny. Głosi wspaniałe konferencje, jest wielkim orędownikiem Matki Bożej „Królowej Pokoju”. Zdecydowana większość pielgrzymów odwiedza to wyjątkowe miejsce gdzie znajduje się bardzo piękna figura Matki Bożej Niepokalanej.
Kolejną placówką jest Široki Brijeg, rodzinne strony o.Jozo. W czasie wojny jeździ po świecie prosząc o pomoc dla ogarniętego okrucieństwem kraju. Zakłada stowarzyszenie humanitarne które zajmuje się dziećmi które utraciły jednego lub obu rodziców. Tam również prowadzi rekolekcje, również dla pielgrzymów z Polski. Dwukrotnie spotyka się z Ojcem Świętym Janem Pawłem II, który mówi do niego:
- Troszczcie się o Medziugorje, pilnujcie Medziugorja, wytrwajcie, nie poddajcie się. Odwagi, jestem z wami…
W lutym 2009 r. Vesna Cuzic (w imieniu ojca Jozo) informuje, że z powodu zdrowia, potrzeby odpoczynku i odzyskania sił… o Jozo poprosił przełożonych o pozwolenie przebywania poza prowincją. Odpowiedzialni za prowincję zaaprobowali tę prośbę.
Prośmy dobrego Boga i „Królową Pokoju”, aby jak najszybciej mógł powrócić do Medziugorje.
Maryjo strzeż Go przed wszelkim złem!
PS. Część cytatów pochodzi z książki "Spotkania z o. Jozom"
Aktualizacja:
O. Jozo obecnie przebywa w klasztorze franciszkańskim w Zagrzebiu
O. Jozo obecnie przebywa w klasztorze franciszkańskim w Zagrzebiu
poniedziałek, 18 marca 2013
Orędzie Matki Bożej przekazane przez Mirjanę 18 marca 2013.
„Drogie
dzieci, wzywam was, abyście z pełnym zaufaniem i radością błogosławili imię
Pana, a każdego dnia z serca dziękowali za Jego wielką miłość. Mój Syn
przez tę miłość, objawioną na krzyżu, dał wam możliwość odpuszczenia
wszystkiego, abyście nie musieli wstydzić się i ukrywać , a ze strachu
zamykać drzwi swojego serca przed moim Synem. Wprost przeciwnie, moje dzieci,
pojednajcie się z Ojcem Niebieskim, abyście mogli pokochać siebie samych, tak
jak mój Syn was kocha. Kiedy pokochacie siebie, pokochacie również drugich,
zobaczycie w nich mojego Syna i rozpoznacie wielkość Jego miłości. Żyjcie w
wierze! Mój Syn przeze mnie przygotowuje was do dzieł, których przez was
pragnie dokonać, przez które pragnie być uwielbiony. Dziękujcie mu.
Dziękujcie mu szczególnie za pasterzy, za waszych pośredników w dziele
pojednania z Ojcem Niebieskim. Ja, dziękuję wam, moje dzieci. Dziękuję wam.”
PS Tłumaczenie z języka chorwackiego. Dziękuję
PS Tłumaczenie z języka chorwackiego. Dziękuję
Mirjana Dragićević-Soldo
codzienne objawienia miała od 24.6.1981 do 25.12.1982r. Tego dnia Matka Boża
powiedziała:
„Mirjano, wybrałam cię i
powiedziałam ci wszystko, co było konieczne. Złożyłam na Twoje barki wiele
lęków, które musisz nosić z godnością. Pomyśl o mnie i ile łez z tego powodu
wylewam. Zawsze musisz być odważna. Szybko zrozumiałaś moje orędzia, więc musisz
zrozumieć, że Ja muszę odejść. Bądź odważna...! ”
Powierzywszy jej dziesiątą tajemnicę powiedziała, że przez całe życie będzie miała objawienie raz w roku – 18 marca.
Tak było również w tym roku. Kilka tysięcy wiernych zgromadziło się na modlitwie różańcowej. Objawienie zaczęło się o 13:52 i trwało do godziny 13:58.
Powierzywszy jej dziesiątą tajemnicę powiedziała, że przez całe życie będzie miała objawienie raz w roku – 18 marca.
Tak było również w tym roku. Kilka tysięcy wiernych zgromadziło się na modlitwie różańcowej. Objawienie zaczęło się o 13:52 i trwało do godziny 13:58.
O. Jozo Zovko: Papież Franciszek jest darem dla Kościoła, jest owocem łaski na te czasy
W dziewięćdziesiątych latach ubiegłego wieku, pierwszy
medziugorski proboszcz o.Jozo Zovko przebywał w Argentynie i tam, między innymi
w Buenos Aires, przez kilka dni głosił
kazania. Interesującym wydarzeniem było to, że w porcie miasta, w którym
mieszkało tysiące emigrantów z Włoch, Chorwacji i innych krajów, a po raz
pierwszy słyszały o tym dalekim kraju, poświęcił figurę Królowej Pokoju, która
wznosi się ponad portem. Ten port od tamtej chwili nosi Jej nazwę.
O.Jozo Zovko przebywał w towarzystwie arcybiskupów Bergoglio i Ogñénovicha. Zatelefonowałem do o.Jozo i zapytałem
czy zgodzi się podzielić się z nami wspomnieniami z tamtych dni. Odparł,
że nie może jedynie rozmawiać na temat Medziugorja, ponieważ tego żądają od
niego jego przełożeni, dopóki Międzynarodowa Komisja Teologiczna nie wyda
swojej opinii na temat badanego fenomenu. Na naszą usilną prośbę, aby
powiedział nam kilka słów o nowym Papieżu, o.Jozo otworzył swoją duszę.
W Buenos Aires przebywaliśmy ze sobą długo i rozmawialiśmy o
wszystkim. Wszystko go interesowało. Modliliśmy się wspólnie, a na końcu
poprosił mnie o błogosławieństwo.
Przeżyłem spotkanie z pięknym i dobrym człowiekiem. To był dobry wybór
dla odnawiającego się Kościoła, a do
odbudowy Kościoła nie ma lepszej osoby niż Franciszek. Papież Franciszek jest
darem dla Kościoła, jest owocem łaski na te czasy. Ma odwagę mówić o
naszych mankamentach.
Wezwał do modlitwy, a
pierwszy ruch, który uczynił, było udanie się do Matki Bożej z bukietem
kwiatów. Przyszedł człowiek, który na podobieństwo Maryi w Kanie, widzi i czuje
dokąd ma pójść. Potrzebujemy takich ludzi i tak głęboko zakorzenionych w
modlitwie. On trzyma różaniec w Ręce i opiera się na Ewangelii. To jest klucz,
który otwiera wszystkie zamknięte drzwi, a ten Papież wskazuje nam drogę.
źródło: Slobodna Dalmacija
PS Tłumaczenie z języka chorwackiego. Dziękuję
Urodziny widzącej Mirjany
Gdy rozpoczęły się objawienia w Medziugorje, 16-letnia Mirjana uczęszczała do najlepszej szkoły średniej w Sarajewie, mieszkała ze swoją rodziną i była szczęśliwa. Objawienia radykalnie zmieniły jej dotychczasowe życie. W tym czasie zarówno Sarajewo jak i Medziugorje należały do komunistycznej Jugosławii. Reżim, który nie uznawał istnienia Boga w sposób bezwzględny prześladował tych, którzy świadczyli o tym, że widzą Matkę Bożą. Mirjana zapłaciła wysoką cenę za wierność Gospie. Komuniści nie dawali jej spokoju próbując złamać ją psychicznie. Codzienne przesłuchania, groźby, wyzwiska, wyrzucenie ze szkoły to tylko niektóre z działań podjętych wobec niej przez Służbę Bezpieczeństwa byłej Jugosławii, SDB (Slużba Državne Bezbednosti). Szczególnie zależało im, aby obciążyła zeznaniami o. Jozo Zovko OFM. Prześladowania dotknęły również jej rodzinę, rodziców i brata. Na początku objawień, Mirjana próbowała spędzić więcej czasu, w Medziugorje ale milicja odsyłała ją z powrotem do Sarajewa.
Mirjana codzienne objawienia miała od 24 czerwca 1981 do 25 grudnia 1982. W czasie ostatniego codziennego objawienia Matka Boża jej powiedziała:
„Mirjano, wybrałam cię i powiedziałam ci wszystko, co było konieczne. Złożyłam na Twoje barki wiele lęków, które musisz nosić z godnością. Pomyśl o mnie i ile łez z tego powodu wylewam. Zawsze musisz być odważna. Szybko zrozumiałaś moje orędzia, więc musisz zrozumieć, że Ja muszę odejść. Bądź odważna...! ”
Powierzywszy jej dziesiątą tajemnicę Gospa powiedziała, że przez całe życie będzie miała objawienie raz w roku – 18 marca. Matka Boża nie wybrała tego dnia ze względu na urodziny widzącej, ale tajemnice. Mirjana powiedziała, „Kiedy wszystko się zacznie, wtedy będziecie zdolni zrozumieć, dlaczego 18 marca, dlaczego każdego 2-dnia miesiąca, dlaczego środy i piątki są dniami postu, wtedy wszystko będzie jasne".
o. Peter Ljubicić |
Mirjana otrzymała od Matki Bożej 10 tajemnic. Tajemnice mają być ujawnione na trzy dni przed ich spełnieniem się. Na polecenie Matki Bożej wybrała kapłana, któremu ma wyjawić dziesięć tajemnic. Wybrała franciszkanina, o Petera Ljubicića, któremu ma powiedzieć dziesięć dni wcześniej, co i gdzie nastąpi zanim to się wydarzy. Przez siedem dni mają modlić się i pościć, a trzy dni przed spełnieniem każdej tajemnicy o. Peter ma ogłosić ją światu.
Od 2 sierpnia 1987r Mirjana ma objawienia Matki Bożej każdego drugiego dnia miesiąca. Tego dnia modli się z Matką Bożą za tych, „co nie poznali miłości Bożej”. Od 2 lutego 1997r. z nielicznymi wyjątkami te objawienia Mirjana ma publicznie.
W 1989 roku wyszła za mąż za przyjaciela z dzieciństwa, Marko Soldo. Wraz z mężem mieszka w Medziugorje ze swoimi dwiema córkami, Mariją i Veroniką. Intencja modlitewna, którą powierzyła jej Matka Boża: za niewierzących – tych, którzy nie poznali miłości Bożej.
Wszystkiego najlepszego, Mirjano! Pomódlmy się w jej intencji; Zdrowaś Maryjo…
Od 2 sierpnia 1987r Mirjana ma objawienia Matki Bożej każdego drugiego dnia miesiąca. Tego dnia modli się z Matką Bożą za tych, „co nie poznali miłości Bożej”. Od 2 lutego 1997r. z nielicznymi wyjątkami te objawienia Mirjana ma publicznie.
W 1989 roku wyszła za mąż za przyjaciela z dzieciństwa, Marko Soldo. Wraz z mężem mieszka w Medziugorje ze swoimi dwiema córkami, Mariją i Veroniką. Intencja modlitewna, którą powierzyła jej Matka Boża: za niewierzących – tych, którzy nie poznali miłości Bożej.
Wszystkiego najlepszego, Mirjano! Pomódlmy się w jej intencji; Zdrowaś Maryjo…
Medziugorje - uliczka, przy której mieszka widząca Mirjana |
niedziela, 17 marca 2013
Zmarł Marek Skwarnicki, przyjaciel Jana Pawła II
Marek Skwarnicki - pisarz i publicysta, zmarł we wtorek 12 marca 2013 po godz. 22 00 w szpitalu im. Narutowicza w Krakowie.
Przyjaciel Jana Pawła II. Towarzyszył Ojcu Świętemu podczas dwunastu pielgrzymek, co zaowocowało licznymi wierszami, reportażami oraz książkami.
Pogrzeb odbędzie się 20 marca o godz. 13.30 w Opactwie oo. Benedyktynów w Tyńcu.
Pogrzeb odbędzie się 20 marca o godz. 13.30 w Opactwie oo. Benedyktynów w Tyńcu.
W intencji jego duszy: Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą...
Listy Ojca Świętego Jana Pawła II
do Państwa Zofii i Marka Skwarnickich
Dzięki Państwu Zofii i Markowi Skwarnickim świat dowiedział
się jak bardzo Ojciec Święty Jan Paweł II interesował się objawieniami Matki
Bożej w Medziugorje. W prywatnych listach pisanych do nich Papież wielokrotnie
wyrażał swój stosunek do Medziugorja. Listy te są o tyle ważne, że są
świadectwem podpisanym albo nawet czasem w całości napisanym odręcznie – ręką
samego Jana Pawła II. Ojciec Święty był przekonany, co do prawdziwości objawień,
co więcej, podkreślał ich decydujące i ”dramatyczne” znaczenie dla ludzkości!
(...) „I niech wszystko dobrze się układa na szlaku Medziugorje-Rzym” (30 marca 1991).
(...) „Niech Matka Boska stale czuwa nad Markiem i Zofią, oraz ich rodziną. A teraz codziennie wracamy modlitwą do Mediugorii” (28 maja 1992)... zobacz list
(...) „Pani Zofii dziękuję za wszystko, co łączy się z Mediugorje. Ja też codziennie pielgrzymuję tam w modlitwie i łączę się w modlitwie z wszystkimi, którzy tam się modlą – albo stamtąd czerpią wezwanie do modlitwy. Dziś to wezwanie zrozumieliśmy lepiej. Cieszę się, że naszym czasom nie brakuje ludzi modlitwy i apostołów”(8 grudnia 1992)... zobacz list
(...)„Wiem, że Pani Zofia patrzy bardzo w stronę Medjugorie, a ostatnio również w stronę Ostrej Bramy, na podstawie całej swojej przeszłości. Ja, jak wiadomo, byłem w Ostrej Bramie, nawet cytowałem tam Mickiewicza. Nie byłem natomiast w Medjugorie, lecz również patrzę w tamtą stronę. Niech Pan powie o tym Żonie. Patrzę w tamtą stronę i zdaje mi się, że nie można zrozumieć dzisiejszych strasznych wypadków na Bałkanach bez Medjugorie” (6 grudnia 1993).
(...) „Druga część listu podaje wiele cennych informacji z pielgrzymki do Medziugorje na 15 sierpnia, w której uczestniczyła P. Zofia. Są to więc wrażenia bezpośredniego Świadka, czyli wiarygodne pod każdym względem. Bóg zapłać! Trudno nie czytać tych słów bez serdecznego współczucia dla owych biednych sierotek i wszystkich mieszkańców tamtejszej krainy. Nic dziwnego, że ludność pokłada nadzieję tylko w Bogu, gdy tutaj nie widzi oparcia w najbliższym otoczeniu” (3 września 1994).
+ Drodzy Państwo!
(...) „Pani Zofia pisze o Bałkanach. Teraz chyba lepiej rozumie się Medjugorie. To jakieś "naleganie" Matki rozumie się dziś lepiej, mając przed oczyma wielkość zagrożenia. Równocześnie odpowiedź szczególnej modlitwy – i to ludzi z całego świata – napawa nadzieją, że i tutaj dobro zwycięży. Pokój jest możliwy – (…)” (25 lutego 1994) ...zobacz list
(...) „Dobrze, że są one [dni zbliżającej się pielgrzymki papieża do Polski] przedmiotem modlitw moich Rodaków, jak również bliska podróż do Sarajewa, która w specjalny sposób angażuje do modlitwy Panią Zofię, myśląc o Medziugorje. ” (26 lutego 1997).
Jan Paweł II papież
sobota, 16 marca 2013
Ojciec Święty Franciszek i Medziugorje
Niewiele jest w internecie informacji, jakie jest stanowisko Ojca Świętego Franciszka odnośnie objawień Matki Bożej w Medziugorje. Ale
wśród, niewielu jakie można znaleźć jest m.in. wywiad z arcybiskupem z
Argentyny. Jego Eminencja Emilio Ogñénovich*, bo o nim mowa udzielił tego
wywiadu w czasie pobytu w Medziugorju w maju 2006 roku. Mówił w nim, że
rozmawiał z prymasem Argentyny, ks. kard. Jorge Mario Bergoglio, o planowanym
wyjeździe do Medziugorja. Przyszły Ojciec Święty Franciszek był bardzo szczęśliwy, że ks. abp.
Emilio Ogñénovich tam jedzie.
W czasie swojego pobytu spotkał się z medziugorskim proboszczem o. Ivanem Sesarem. Z uwagi na fakt, że Arcybiskup był założycielem katolickiego radia i telewizji w Buenos Aires, wyraził życzenie zwiedzenia radiostacji Mir Medziugorje, o której powiedział, że jest to duszą Medziugorja. W wywiadzie prowadzonym przez Huanitę Dragićević, Jego Eminencja Emilio Ogñénovich, mówiąc o Medziugorju, powiedział między innymi:
„W Kościele, niestety, wciąż jeszcze panuje wielka niewiedza, jeśli chodzi o wielką nadprzyrodzoną rzeczywistość w Medziugorju pośród współczesnego świata. Mnie jednak napawają nadzieją słowa Jana Pawła II, który nam kapłanom i biskupom powiedział, abyśmy towarzyszyli pielgrzymom udającym się do Medziugorja, gdzie ludzie modlą się, nawracają, poszczą i zmieniają swoje życie. Kościół potrzebuje jeszcze czasu, aby ogłosić swoje stanowisko wobec Medziugorja, podobnie jak w swojej mądrości potrzebował czasu, aby wydać swój sąd na temat Fatimy i Lourdes.
Jeśli chodzi o Medziugorje, to ja podzielę się swoim osobistym przekonaniem ze swoimi braćmi biskupami i naszym Przewodniczącym Konferencji Episkopatu Argentyny prymasem Bergoglio, który był bardzo szczęśliwy, kiedy powiedziałem mu o swoim wyjeździe do Medziugorja.
Jeśli zapytacie mnie o moje własne zdanie na temat Medziugorja, to muszę powiedzieć, że czuję się jak matka, jak brzemienna niewiasta, która będąc w szóstym miesiącu ciąży, nie może się wprost doczekać narodzin swojego dziecka. Nie należy jednak przyspieszać tego momentu, gdyż on sam nadejdzie w odpowiednim czasie.”
źródło: http://medjugorje.hr
Wywiad ukazał się 31 maja 2006 roku na oficjalnej stronie parafii
Medziugorje - medjugorje.hr .
Tłumaczenie artykułu:
Arcybiskup z Argentyny odwiedził Medziugorje
W dniach od 25 do 31 maja w Medziugorju przebywał Jego Eminencja Emilio Ogñénovich, emerytowany arcybiskup diecezji Mercedes-Luján (Argentyna)W czasie swojego pobytu spotkał się z medziugorskim proboszczem o. Ivanem Sesarem. Z uwagi na fakt, że Arcybiskup był założycielem katolickiego radia i telewizji w Buenos Aires, wyraził życzenie zwiedzenia radiostacji Mir Medziugorje, o której powiedział, że jest to duszą Medziugorja. W wywiadzie prowadzonym przez Huanitę Dragićević, Jego Eminencja Emilio Ogñénovich, mówiąc o Medziugorju, powiedział między innymi:
„W Kościele, niestety, wciąż jeszcze panuje wielka niewiedza, jeśli chodzi o wielką nadprzyrodzoną rzeczywistość w Medziugorju pośród współczesnego świata. Mnie jednak napawają nadzieją słowa Jana Pawła II, który nam kapłanom i biskupom powiedział, abyśmy towarzyszyli pielgrzymom udającym się do Medziugorja, gdzie ludzie modlą się, nawracają, poszczą i zmieniają swoje życie. Kościół potrzebuje jeszcze czasu, aby ogłosić swoje stanowisko wobec Medziugorja, podobnie jak w swojej mądrości potrzebował czasu, aby wydać swój sąd na temat Fatimy i Lourdes.
Jeśli chodzi o Medziugorje, to ja podzielę się swoim osobistym przekonaniem ze swoimi braćmi biskupami i naszym Przewodniczącym Konferencji Episkopatu Argentyny prymasem Bergoglio, który był bardzo szczęśliwy, kiedy powiedziałem mu o swoim wyjeździe do Medziugorja.
Jeśli zapytacie mnie o moje własne zdanie na temat Medziugorja, to muszę powiedzieć, że czuję się jak matka, jak brzemienna niewiasta, która będąc w szóstym miesiącu ciąży, nie może się wprost doczekać narodzin swojego dziecka. Nie należy jednak przyspieszać tego momentu, gdyż on sam nadejdzie w odpowiednim czasie.”
źródło: http://medjugorje.hr
PS Tłumaczenie wywiadu z języka chorwackiego. Dziękuję
*Urodzony w Olavarria, w prowincji Buenos Aires 25 stycznia
1923 roku w rodzinie o korzeniach chorwackich. Święcenia kapłańskie przyjął 17 grudnia
1949. Służył Bogu przez ponad 61 lat kapłaństwa w tym 31 lat jako biskup. Zmarł
29 stycznia 2011 roku, w wieku 88 lat.79 rocznica wzniesienia krzyża na Križevacu
16 marca 2013 roku w sobotę mija 79 rocznica ukończenia budowy krzyża na Križevacu i sprawowania tam pierwszej Mszy św. Od dnia podjęcia decyzji o budowie krzyża z okazji Roku Jubileuszowego – 21 stycznia 1934 r. do jego wzniesienia minęły jedynie 52 dni. Plan krzyża wykonał inż. Šimun Boras z Mostaru, a nad wykonaniem projektu czuwał Ante Dugandžić-Redžo z Medziugorja. Ówczesny proboszcz o. Bernardin Smoljan, OFM zapisał: 16 marca o 9 rano z kościoła wyruszyła niesamowita procesja, w której udział wzięli: członkowie trzeciego zakonu franciszkańskiego pod chorągwią Imienia Jezus, dzieci ze szkoły, księża i wielu wiernych. Przy głosie dzwonów kościelnych, wystrzałów, modlitwie różańcowej, śpiewie litanii i Gorzkich Żali procesja ciągnęła się długo w kierunku wzgórza, na którego szczycie widoczne były tłumy, patrzące na ludzi nadciągających ze wszystkich stron i procesję wchodzącą na górę. (…) O 10 zaczęły się uroczystości. Powiedziałem słowo z tej okazji do ludzi, przeczytałem listy od Jego Eminencji Biskupa oraz inne pozdrowienia i gratulacje, które nadeszły.
Po tym uroczyście poświęciłem Krzyż Święty i przy wielkim aplauzie ludzi zmieniłem nazwę Šipovac na Križevac. Po poświęceniu odprawiłem uroczystą Mszę, a kazanie powiedział proboszcz ze Studenci o. Grgo Vasilj.'' Już w następnym roku w dniu 12 kwietnia odbyła się procesja pokutna na Križevac, a po niej odprawiono Mszę św. We wrześniu 1935 r. zgodnie z zarządzeniem o. Alojzija Mišića, OFM na Križevacu obchodzono uroczystości Podwyższenia Krzyża Świętego. Na przestrzeni ostatnich trzydziestu lat Križevac stał się nieodzownym punktem pielgrzymowania po Medziugorju, a co piątek popołudniu parafianie i pielgrzymi odprawiają tu nabożeństwo Drogi Krzyżowej.
źródło: Parafia Medziugorje
piątek, 15 marca 2013
Pontyfikat zawierzony Maryi
Wczesnym rankiem, w pierwszym dniu po wyborze na Stolicę Piotrową, Ojciec Święty Franciszek oddał hołd Maryi i w rzymskiej Bazylice Santa Maria Maggiore zawierzył Matce Najświętszej swój pontyfikat.
To była pierwsza podróż za Watykan nowego Papieża. Wczesnym rankiem, o godzinie 8.00, dzień po swoim wyborze, Ojciec Święty Franciszek pojechał do Bazyliki Matki Bożej Większej*, aby złożyć hołd Maryi i Jej zawierzyć swój pontyfikat. Zrobił dokładnie tak, jak zapowiedział w środowy wieczór, przemawiając do witających go na placu św. Piotra wiernych z loggii bazyliki watykańskiej.
– Widzimy, że Franciszek to Ojciec Święty głęboko maryjny, Papież chciany przez Matkę Bożą – podkreśla w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” ks. Ireneusz Rogulski z rzymskiego Uniwersytetu Świętego Krzyża.
– Nie jest przypadkiem, że nowy Następca św. Piotra został wybrany 13. dnia miesiąca, w dniu fatimskim – wskazuje...
źródło: Nasz Dziennik
PS Santa Maria Maggiore, najstarszy i największy kościół pw. NMP w Rzymie
Nowy papież Franciszek postanowił wejść do Bazyliki przez jedne z bocznych drzwi. Skierował się przed obraz Matki Bożej "Salus Populi Romani" (Opiekunka Ludu Rzymskiego) pokłonił się i położył kwiaty. Modlił się po cichu przez około 10 minut przed głównym ołtarzem sanktuarium, który jest bezpośrednio nad kryptą zawierającą relikwie żłóbka.
To była pierwsza podróż za Watykan nowego Papieża. Wczesnym rankiem, o godzinie 8.00, dzień po swoim wyborze, Ojciec Święty Franciszek pojechał do Bazyliki Matki Bożej Większej*, aby złożyć hołd Maryi i Jej zawierzyć swój pontyfikat. Zrobił dokładnie tak, jak zapowiedział w środowy wieczór, przemawiając do witających go na placu św. Piotra wiernych z loggii bazyliki watykańskiej.
– Widzimy, że Franciszek to Ojciec Święty głęboko maryjny, Papież chciany przez Matkę Bożą – podkreśla w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” ks. Ireneusz Rogulski z rzymskiego Uniwersytetu Świętego Krzyża.
– Nie jest przypadkiem, że nowy Następca św. Piotra został wybrany 13. dnia miesiąca, w dniu fatimskim – wskazuje...
źródło: Nasz Dziennik
PS Santa Maria Maggiore, najstarszy i największy kościół pw. NMP w Rzymie
Nowy papież Franciszek postanowił wejść do Bazyliki przez jedne z bocznych drzwi. Skierował się przed obraz Matki Bożej "Salus Populi Romani" (Opiekunka Ludu Rzymskiego) pokłonił się i położył kwiaty. Modlił się po cichu przez około 10 minut przed głównym ołtarzem sanktuarium, który jest bezpośrednio nad kryptą zawierającą relikwie żłóbka.
środa, 13 marca 2013
Mamy nowego Ojca Świętego!
Został wybrany 13 dnia miesiąca. W dzień Fatimski!
"Teraz udam się do Matki Bożej prosić ją, aby ona strzegła cały Rzym" - Ojciec św. Franciszek
Nowym Ojcem Świętym został Ks. Kard. Jorge Mario Bergoglio SJ. Ojciec Święty
przyjął imię Franciszek
PS 4 marca 2013 roku widzący Ivan Dragicević uczestniczył w medziugorskim spotkaniu modlitewnym w Buenos Aires (Argentyna), a więc w diecezji nowego Ojca Świętego. Ks. Kard. Jorge Mario Bergoglio był arcybiskupem Buenos Aires i tym samym Prymasem Argentyny. Pisałem o tym spotkaniu modlitewnym 6 marca "Ivan: Matka Boża modliła się za wszystkich Kardynałów obecnych w Watykanie" <zobacz>
Od 4 marca upłynęło 9 dni
PS2 Pierwsze słowa Ojca św. Franciszka <zobacz> <video>
"Teraz udam się do Matki Bożej prosić ją, aby ona strzegła cały Rzym" - Ojciec św. Franciszek
PS 4 marca 2013 roku widzący Ivan Dragicević uczestniczył w medziugorskim spotkaniu modlitewnym w Buenos Aires (Argentyna), a więc w diecezji nowego Ojca Świętego. Ks. Kard. Jorge Mario Bergoglio był arcybiskupem Buenos Aires i tym samym Prymasem Argentyny. Pisałem o tym spotkaniu modlitewnym 6 marca "Ivan: Matka Boża modliła się za wszystkich Kardynałów obecnych w Watykanie" <zobacz>
Od 4 marca upłynęło 9 dni
PS2 Pierwsze słowa Ojca św. Franciszka <zobacz> <video>
poniedziałek, 11 marca 2013
Trwajmy na modlitwie z Najświętszą Maryją Panną
Jutro rozpoczyna się konklawe. Jak wiemy widzący Ivan kilka
dni temu powiedział po zakończonym objawieniu, że Matka Najświętsza modli się
za Kardynałów. Trwajmy na modlitwie z Maryją tak jak trwali Apostołowie w Wieczerniku.
Prośmy, aby Duch Święty wylał się z mocą i miłością na Kardynałów zebranych w Kaplicy
Sykstyńskiej.
Maryjo gdzie Ty jesteś tam zstępuje Duch Święty. Tak było
przy Twoim spotkaniu ze św. Elżbietą, tak było w Wieczerniku…, tak jest i dziś
w Medziugorje. Tak wielu doświadczyło Miłości, której źródłem jest Duch Święty,
kiedy spotkali Ciebie; Oblubienico Ducha Świętego. Mateńko dziękuję Ci, że
trwasz z Kościołem na modlitwie. Uproś dla Twoich dzieci świętego i dobrego
Papieża. Ojca Świętego, który poprowadzi nas bezpiecznie w czas, kiedy Twoje
Niepokalane Serce Zatriumfuje, jak zapowiedziałaś w Fatimie i Medziugorje...
Dobry Boże daj nam Ojca Świętego, który będzie wsłuchiwał się w Niepokalane Serce Maryi!
Subskrybuj:
Posty (Atom)