sobota, 26 grudnia 2009

Szczęśliwego Nowego Roku



Do 3 stycznia na pielgrzymce w Medziugorje...:)

piątek, 25 grudnia 2009

Doroczne objawienie dla Jakova 25 grudnia 2009r. (Medziugorje)

W czasie ostatniego codziennego objawienia 12 września 1998 r. Matka Boża powiedziała Jakovowi Czolo, że odtąd będzie miał objawienia raz w roku 25 grudnia, na Boże Narodzenie. Tak się stało również w tym roku. Matka Boża objawiła się trzymając Dzieciątko Jezus na rękach. Objawienie zaczęło się o 14:35 i trwało 12 min.


Matka Boża przekazała następujące orędzie:

„Drogie dzieci! Pzez cały ten czas, w którym Bóg w szczególny sposób pozwala mi, abym była z wami, pragnę was prowadzić drogą prowadzącą do Jezusa i do waszego zbawienia. Dziatki moje, jedynie w Bogu możecie znaleźć zbawienie i dlatego w tym dniu łaski z Dzieciątkiem Jezus na ręku wzywam was: pozwólcie Jezusowi, aby narodził się w waszych sercach. Jedynie z Jezusem w sercu możecie ruszyć drogą zbawienia i życia wiecznego. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”

Orędzie Matki Bożej z 25 grudnia 2009 r.(Medziugorje)



„Drogie dzieci! W tym radosnym dniu wszystkich was przynoszę przed mojego Syna Króla Pokoju, aby obdarzył was Swoim pokojem i błogosławieństwem. Dziatki, w miłości podzielcie się nim z innymi. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”

żródło: Parafia Medziugorje

czwartek, 24 grudnia 2009

Boże Narodzenie w Medziugorju 2009










żródło: Parafia Medziugorje

Pielgrzymki do Medjugorje

28 grudnia do Medjugorje przyjedzie metropolita Wiednia, kardynał Christoph Schonborn. Chce tam przybyć jako pielgrzym.

Kardynał przyjeżdża do Medjugorje za zgodą biskupa miejsca, a zapewne i Stolicy Apostolskiej...

Na święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok spodziewany jest przyjazd kilkunastu tysięcy pielgrzymów...

Medjugorje zniszczyć się nie da, chociaż są tacy, którzy z różnych powodów głoszą na jego temat nieprawdziwe tezy - mówi ojciec Miljenko, rzecznik prasowy i dyrektor radio "Mir" w Medjugorje...
Zobacz całość artykułu!

 KS. JAROSŁAW CIELECKI, Medjugorje

źródło: Dziennik Polski

wtorek, 22 grudnia 2009

Życzenia



Koncert Bożonarodzeniowy



W czwartą niedzielę Adwentu, 20 grudnia medziugorski chór dziecięcy: „Golubići mira” prowadzony przez s. Slavicę Kožul, dał tradycyjny koncert Bożonarodzeniowy w kościele medziugorskim pw. św. Jakuba. Podczas koncertu wystąpił również chór ze szkoły średniej imieniem „o. Andrije Kačića Miošića" z Ploča. W koncercie, tak jak i w minionych latach, udział wziął maestro Đelo Jusić – słynny muzyk i kompozytor z Dubrownika. Na początku koncertu dzieci, ich rodziców oraz wszystkich zgromadzonych przywitał proboszcz o. Petar Vlašić OFM, który min. powiedział: „Drogie dzieci, pieśni śpiewane przez was zwiastują rychłe nadejście dnia narodzin Jezusa Chrystusa. Boże Narodzenie jest świętem miłości, radości, które zapowiadają nasze gołąbki. Do Bożego Narodzenia przygotowujemy się przez modlitwę, post i pieśni. Śpiewajmy dla siebie nawzajem, radujmy się sobą.” Koncert, na którym „Golubići mira” wykonały tradycyjne kolędy był transmitowany na żywo przez radio „Mir” Medziugorje, a program prowadziły Sanja Pehar i Ivana Miletić. Wykonano też nową pieśń: „Božić, mali Bog”. Chór ma osiemdziesięciu członków i liczne występy w swojej karierze. Regularnie bierze udział w spotkaniach chórów dziecięcych „Złota harfa”.

źródło: Parafia Medziugorje

 Ten chór ''Kristova ruža'' występował  w Medziugorje w maju 2009 r.


"Moj Isus"


niedziela, 20 grudnia 2009

Modlitwa o Cud



Modlitwa o cud


Odmawiaj tę modlitwę z wiarą, bez względu na to jak się czujesz. Kiedy dojdziesz do takiego stanu, że będziesz szczerze pojmował każde słowo całym swoim sercem, doznasz duchowej łaski. Doświadczysz obecności Jezusa i On odmieni twoje życie w bardzo szczególny sposób. Przekonasz się. [ Peter Mary Rookey, OSM ]


Panie Jezu, staje przed Tobą taki jaki jestem. Przepraszam za moje grzechy, żałuje za nie, proszę przebacz mi. W Twoje Imię przebaczam wszystkim cokolwiek uczynili przeciwko mnie. Wyrzekam się szatana, złych duchów i ich dzieł. Oddaję się Tobie Panie Jezu całkowicie teraz i na wieki. Zapraszam Cię do mojego życia, przyjmuję Cię jako mojego Pana, Boga i Odkupiciela. Uzdrów mnie, odmień mnie, wzmocnij na ciele, duszy i umyśle. Przybądź Panie Jezu, osłoń mnie Najdroższą Krwią Twoją i napełnij Swoim Duchem Świętym. Kocham Cię Panie Jezu. Dzięki Ci składam. Pragnę podążać za Tobą każdego dnia w moim życiu. Amen. Maryjo Matko moja, Królowo Pokoju, Święty Peregrynie Patronie chorych na raka, Wszyscy Aniołowie i Święci, proszę przyjdźcie mi ku pomocy.



sobota, 19 grudnia 2009

List Siostry Emmanuel Maillard z 12 grudnia 2009 r.

Drogie Dzieci Medjugorja!


Niech będzie pochwalony Jezus i Maryja!

1 – 2 grudnia Mirjana miała comiesięczne objawienie u siebie w domu (tego dnia padało), w otoczeniu kilku pielgrzymów. Na zakończenie objawienia przekazała następujące orędzie: Orędzie...

2 – Niezwykłe urodziny! W tych ostatnich latach krążył w Internecie (zmyślony) list od Dzieciątka Jezus. Streszczając – Dzieciątko Jezus opowiada w nim o Swej radości z powodu tych wszystkich pełnych miłości przygotowań dokonywanych w domach na rocznicę Jego urodzin: wspaniałe dekoracje, świeczki, olśniewające girlandy, błyszczące świerki, cudowne prezenty, świąteczne posiłki, najbardziej wyszukane stroje, łagodne melodie i wszelkiego rodzaju niespodzianki… I tyle gości! Najbardziej Go cieszyło to, że z miłości do Niego rodziny nawet rekonstruowały miniatury miejsca Jego narodzin i budowały stajenki, żeby lepiej wspominać ten błogosławiony dzień. I jak podczas tych przygotowań rósł zapał!

Lecz ta historia kończy się straszną raną serca: Gdy wreszcie nad ziemią zapada noc Bożego Narodzenia i wszystko jest gotowe, w drzwiach domów staje radosne Dzieciątko, lecz… ku swemu wielkiemu zdziwieniu nie zostaje zaproszone! Nikt nie pomyśli o tym, żeby powiedzieć Mu, żeby weszło! Żadnego spojrzenia, jest całkowicie ignorowane, nawet pogardzane! Czy zamierzają obchodzić Jego imieniny bez Niego? Czyż to możliwe? Tak, Ten, którego urodziny obchodzą, pozostanie na zewnątrz na chłodzie, w samotności, głodzie i bólu. A tak się cieszył, że będzie wśród nich! Przygotował Swe Boskie prezenty! Lecz radości toczyły się bez Niego…

Bez Niego? Maryja mówi dziś do nas: „Pragnę, aby mój Syn narodził się w was. Jaka to radość dla mnie jako matki!”
Jakie miejsce zajmie Dzieciątko Jezus u nas? Pierwsze miejsce, ostatnie, żadne?

3 – Kim jest moja matka? Ponownie czytając te 27 orędzi na Boże Narodzenie pomiędzy rokiem 1981 a 2008, widzimy, jak bardzo Najśw. Panna pragnie, żeby nasze serca same stały się żłóbkiem, w którym narodzi się Jezus. Przez to komunikuje nam coś, co jest dla Niej właściwe, ponieważ to Ona nosiła, a potem wydała Jezusa na świat! Ale czyż Jezus nie mówi nam, że my także możemy być dla Niego Matką? :Kto jest moją Matką?... Ten, kto pełni wolę Boga, ten jest mi bratem, siostrą i matką!” (Mk 3, 31-35) W to Boże Narodzenie bardziej niż kiedykolwiek Dzieciątko Jezus będzie szukało matek, matczynych serc!

Gospa nauczyła młodych z grupy modlitewnej kilku punktów, żeby lepiej przygotowali swe serca na narodzenie Jej Syna, a w tym Adwencie możemy nimi żyć my wszyscy!

- Wzywa nas, żebyśmy codziennie zbierali się z rodziną, żeby dzielić się pięknymi tekstami z okresu Adwentu, jakie podaje liturgia. W ten sposób pomagamy sobie wzajemnie wzrastać wokół Słowa Bożego. Łatwo sobie wyobrażamy, że tak Ona postępowała, wieczorem po pracy z Józefem i Jezusem w skromnym domu w Nazarecie, tam, gdzie ich serca tak silnie pałały podczas czytania Tory…

– Ona prosi, żebyśmy odwiedzali osoby samotne, bogate i biedne, żebyśmy przynieśli im ciepło obecności, uśmiechu, pocieszenia, oznak miłości. Szczególnie polecała rodziny, gdzie byli chorzy i polecała, żeby modlić się za nich, z nimi.

– Zachęcała młodych z grupy modlitwy, żeby szli do tych biednych rodzin, żeby wykonywali u nich drobne prace, sprzątanie, porządkowanie domu (prawdziwa żydowska mama!) i zostawiali im parę konkretnych oznak miłości jak żywność, owoce, domowej roboty ciasta, itd.

– Prosiła tych młodych, żeby przede wszystkim modlili się w celu głębszego oczekiwania na Dzieciątko Jezus przed Bożym Narodzeniem (które Ona nazywa Dniem Radości) i dopilnowania, żeby ze wszystkimi się pojednać. Zachęcała ich, żeby szukali okazji, żeby się wyizolować i z całego serca powiedzieć Jezusowi: „Dziękuję!”

– Zachęca nas, żeby przed Bożym Narodzeniem odprawić nowennę (od 16-ego do 24-ego), żeby wyrzec się tego, do czego jesteśmy najbardziej przywiązani (kawa, tytoń, alkohol… itd.) i wyłączyć telewizję.

– W końcu ostrzega przed zalewającymi nas pokusami materialnych przygotowań, żebyśmy nie zapomnieli o tym, co jest istotne: o przyjściu Jezusa na świat i do naszych serc.

Te wskazówki są dla nas wszystkich. Przychodzą do nas z Wysoka i tak dobrze potwierdzają Ewangelię! Wydaje mi się, że jeśli za nimi pójdziemy, Gospa rzeczywiście będzie mogła powiedzieć nam na Boże Narodzenie: „Jaka to radość dla mnie, jako dla matki! Dziękuję wam.” Nie omieszkajmy podarować Jej na Boże Narodzenie ten prezent tak bardzo zasłużony!

4 – Ze św. Franciszkiem z Asyżu. W r. 1223 na trzy lata przed śmiercią i trochę czasu przed otrzymaniem stygmatów, Franciszek z Asyżu szuka miejsca, gdzie mógłby obchodzić noc Bożego Narodzenia ze swymi braćmi i pewną wspólnotą wiernych. Ponieważ kaplica jest zbyt mała, zamierza wykorzystać naturalną grotę w górze Greccio. Natchniony przez Boga pragnie odtworzyć prawdziwy żłóbek, w którym w biednej grocie w Betlejem narodził się nasz Zbawiciel, pozbawiony najbardziej podstawowego komfortu, ale z własnym „umeblowaniem”: korytem pełnym siana, prawdziwym wołem i żywym osłem. Franciszek bez wątpienia nie zdaje sobie sprawy, że stworzy pierwszą na świecie żywą szopkę! To tam, w tym wspaniałym miejscu w Greccio i w największej biedzie, przeżyje uroczystą Mszę św. o północy w obecności mieszkańców całego tego regionu, pełnych zachwytu i promieniejących. Stopniowo dzięki św. Franciszkowi kształtuje się franciszkańska tradycja „żłóbka betlejemskiego”; rozciągnie się ona na miliony chrześcijan i stanie się najpopularniejszą z ich tradycji.



Jeden z jego biografów, brat Tomasz z Celano, który był obecny tej nocy, opisał z dużą ilością poezji tę pamiętną noc Bożego Narodzenia . Inny biograf, św. Bonawentura, opowiada:

„Człowiek Boży stał przed żłóbkiem, przeniknięty najczulszą miłością, z twarzą skąpaną we łzach i duszą zalaną szczęściem. Celebrowaliśmy uroczystą Mszę św. nad samym żłóbkiem; Franciszek zaśpiewał Ewangelię i potem głosił kazanie do ludzi o narodzinach biednego Króla, którego czułość Jego miłości kazała mu nazywać Dzieciątkiem z Betlejem. Otóż pewien prawy i wiarygodny żołnierz, Jan de Greccio, który ze względu na miłość Pana wyrzekł się życia wojskowego i był złączony z Franciszkiem bliską przyjaźnią – ten żołnierz – mówię, zapewniał, że widział śpiące w żłobie dziecko nadzwyczajnej urody, a Franciszek, tuląc je w ramionach próbował je obudzić. Zresztą chociaż pobożność tego żołnierza zakonnika sama wystarczy, żeby uwiarygodnić podobną wizję, to, czego była znakiem, jest dowodem naprawdę silnym i cuda, które potem nastąpiły, potwierdzają ją… Siano umieszczone w żłobie cudownie leczy chore zwierzęta i zachowuje je od różnych plag chorób zakaźnych - tak Bóg chce we wszystkim wywyższyć swego sługę i pokazać przez oczywiste cuda skuteczną cnotę świętych kapłanów…”

Patrz linki: www.catholictradition.org/Children/creche.htm i
http://christianisme.suite101.fr/article.cfm/saint_franois_dassise_invente_la_creche#ixzz0Z1IbxENS

5 – Rok Kapłański: Oto nowa modlitwa za kapłanów, jaką możemy odmawiać podczas miesiąca.

O Jezu, proszę Cię za Twych wiernych i gorliwych kapłanów,
Za Twych kapłanów niewiernych i letnich,
Za Twych kapłanów, którzy pracują na bliskich i dalekich misjach,
Za Twych kapłanów, którzy są kuszeni,
Za Twych kapłanów, którzy cierpią samotność i strapienie,
Za Twych młodych kapłanów,
Za Twych starych kapłanów,
Za Twych kapłanów chorych,
Za Twych kapłanów umierających,
Za Twych kapłanów cierpiących w czyśćcu.
Lecz ponad wszystko polecam Ci kapłanów, którzy są mi najdrożsi,
Kapłana, który mnie ochrzcił,
Tych, który mnie rozgrzeszali z mych grzechów,
Kapłanów na Mszach św., w których uczestniczyłem i którzy podawali mi Twoje Ciało i Krew w Komunii św.,
Kapłanów, którzy mnie nauczali i udzielali wskazówek, którzy dodawali mi otuchy i rady,
Wszystkich kapłanów, wobec których mam szczególny dług wdzięczności…
O Jezu, zachowaj ich wszystkich blisko Twego Serca i udziel im obfitych błogosławieństw w czasie i wieczności. Amen!

6 – Nie zapomnijcie o swym świętym na rok 2010! Dobrze jest mieć świętego towarzysza na nowy rok. Któż nie potrzebowałby u swego boku tej obecności niebiańskiej, zawsze do dyspozycji i łaskawej? (Patrz PS)

O święta Matko Boża, przyjdź sama złożyć Twe Dzieciątko w ciemnym żłóbku naszych serc! Prowadź nas w pokoju w tych trudnych czasach.

Siostra Emmanuel +

PS. 1 – Proponujemy listę świętych, żebyście mogli ją przygotować dla waszych przyjaciół i bliskich. (Wycina się imiona i wkłada do koszyka, żeby każdy mógł wyciągnąć świętego, który będzie mu towarzyszył). Ta lista będzie gotowa 20 grudnia na stronie: http://www.childrenofmedjugorje.com/. Znajduje się ona także w książce „Medjugorje, triumf serca” w rozdziale z października 94. Wykorzystajcie ją na wasze spotkania rodzinne podczas Bożego Narodzenia i w Nowy Rok! Już s. Faustyna opowiadała o wyciąganiu świętych na Nowy Rok, to była tradycja jej zakonu (§ 359, Dzienniczek)

PS. 2 – Jak pomóc w przypadku Medjugorja?

Stany Zjednoczone i Włochy masowo odpowiedziały na apel ojca Danko, żeby zgromadzić świadectwa tych, którzy otrzymali powołanie kapłańskie lub zakonne dzięki Medjugorju. Przypominamy, że ta prośba jest bardzo ważna i stanowi wielką stawkę dla Rzymu, ponieważ po owocach poznaje się drzewo. Prosimy tych wszystkich, których to dotyczy, lub którzy znają osoby, których to dotyczy, żeby odpowiedzieli niezwłocznie!
Mogą być one wysłane:
- bądź mailem ( vianney500@gmail.comThis e-mail address is being protected from spambots, you need JavaScript enabled to view it ),
- bądź pocztą: Fra Danko, Zupni Ured, 88266 Medjugorje, Bosnie Herzégovine,
- bądź do Dzieci Medjugorja - Enfants de Medjugorje, 2 avenue du Vallon, F 78450 Chavenay, France. Zwyciężymy !
Możecie napisać w waszym ojczystym języku. Dziękuję za wskazanie wszystkich potrzebnych szczegółów, które pozwoliłyby czytającej Komisji dotrzeć do was, gdyby to było konieczne.
Kwestionariusz znajduje się na stronie: http://www.medjugorje.hr/. Dziękuję!

PS. 3- Widząca Vicka ciągle cierpi, nadal módlmy się za nią i z nią! Ojciec Jozo Zovko opuścił swą chorwacką wyspę i przebywa teraz w Austrii, ma się dobrze



źródło: Children of Medjugorje

Modlitwa za chorych

Proszę pomódlmy się o zdrowie dla Basi. Ostatnie tłumaczenia na blogu Jej zawdzięczamy.

Matka Boża powiedziała, że jest to najpiękniejsza modlitwa, jaką można odmówić za chorego.

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen

O mój Boże, oto przed Tobą ten chory; przyszedł Cię prosić o to, czego pragnie i o to, co uważa za najważniejsze dla siebie. Ty, o Boże, wprowadź w jego serce te słowa: ”Najważniejsze jest zdrowie duszy!” Panie, niech się w nim wypełni cała Twoja wola: jeśli chcesz by wyzdrowiał, by zostało mu dane zdrowie; jeśli jednak inna jest Twoja wola, niech dalej niesie swój krzyż. Proszę Cię także za nami, którzy się za nim wstawiamy; oczyść nasze serca, abyśmy byli godni przekazać Twoje święte miłosierdzie. Strzeż go i ulżyj mu w cierpieniu, niech się w nim wypełni Twoja Święta wola, niech przez niego zostanie objawione Twoje święte Imię; pomóż mu odważnie dźwigać krzyż. Amen.

Modlitwa została  podyktowana przez Matkę Bożą Jelenie Wasilij w Miedziugorju.

Świadectwo Mirjany z 4 listopada 2009 r. (7-ostatnia)

Ciąg dalszy odpowiedzi Mirjany na pytania...

Pytanie: Czy widziałaś Naszą Maryje jak płakała ? Jeżeli tak, kiedy to było i dlaczego płakała? Czy możesz to opisać?


Mirjana: Rzadko, zwykle widzę łzy w jej oczach z powodu niewierzących, ponieważ Ona wie, co z nimi będzie, jeśli nie zaakceptują miłości Boga. Ona wciąż ich kocha, jest ich Matką. Ona pragnie by znaleźli właściwą drogę. Mówi, że pragnie dać was, jako najpiękniejszy bukiet kwiatów swojemu Synowi. Nie będzie szczęśliwa dopóki my wszyscy nie staniemy sie częścią tego bukietu. Jak to wygląda, kiedy Matka Boża jest smutna? Ja mogę powiedzieć, że serce pęka, kiedy wiesz jak widzisz jak Ona nas kocha, jaka jest gotowa zrobić dla nas, jak wielką miłość nam daje. Kiedy widzisz łzy w takich oczach to serce pęka.

Pytanie: Ja jestem z Korei, tam jest wielu buddystów. Dwa razy więcej niż katolików jak można zmienić buddystów w Korei?

Mirjana: Po pierwsze chciałabym szczerze powitać księży z Korei. Myślę, że dużo możemy zrobić modlitwą i naszym przykładem. Nie tylko wy w Korei, ale wszyscy z was, którzy to teraz słyszycie, pamiętajcie o Korei i buddystach w waszych modlitwach, ponieważ ludzie szukają pokoju wiele razy po złej stronie tam gdzie ten pokój można zyskać na chwile. A potem widzisz, że już go znowu nigdzie nie ma. To, czego szukamy to Jezus. Tylko on daje prawdziwy pokój. Dlatego będziemy modlili się za Koree. Ja się modlę za Koree, ponieważ wiem, że tam jest wielu buddystów i dla was to nie jest łatwy czas. Dlatego się za was modlę.

Pytanie: Ja jestem z Indii

Mirjana: Witam Indie. Czyż nie jest piękna? My jesteśmy wszyscy tacy sami przed nasza Matką. Ja jestem z Indii, ja z Korei, z Ameryki, Irlandii. My wszyscy przybyliśmy zobaczyć Matkę i jest tylko jedna Matka. A jeżeli jest jedna Matka wtedy i wszystkie dzieci są jedno. Nie ma narodów. Nie ma nienawiści tylko bracia i siostry na ziemi. Pozwólcie mi, że powiem, czym byłoby dla mnie Medjugorie. Kiedyś, kiedy wspinałam się na Gorę krzyża wiecie jak to jest ciężko. Przede mną była grupa Włochów niosąca niepełnosprawnego chłopca na noszach. Oni go nieśli z uśmiechem na twarzach. Po jakimś czasie przechodziła grupa Amerykanów i oni powiedzieli teraz zmiana. I oni Amerykanie wzięli tego chłopca, potem Niemcy, następnie Polacy, później nie pamiętam, jaka narodowość dokładnie, ale można powiedzieć, że ten chłopiec osiągnął szczyt tej góry niesiony przez cały świat. Nikt z tych ludzi nie pytał, „Kim jesteś? Skąd pochodzisz?" Oni widzieli brata, który potrzebuje pomocy i dali mu ją z serca bez pytań bez zbytnich słów. Takie jest dla mnie Medjugorie widzieć brata w każdej pojedynczej osobie.

Pytanie: To nie jest pytanie, to prośba. Teraz w Indiach są prześladowania chrześcijan. Posągi Maryjne są niszczone Najświętszy Sakrament profanowany przez hinduskich fundamentalistów. Księża zabijani. Wielu chrześcijan odnosi rany. Uciekają z wiosek do lasów z powodu ataków na chrześcijan. Proszę módl się za katolików w Indiach, którzy są prześladowani. Z powodu wiary.



Mirjana: Rozumiem ciebie i twój ból i cierpienie, bo te same rzeczy dzieją się katolikom w Bośni. Nawet tutaj kościoły są niszczone, katolicy prześladowani. Dlatego ci, co cierpieli są w stanie zrozumieć cierpienie i będę się za was modlić a wy módlcie się za nas. Tak wszyscy zjednoczymy sie w modlitwie.

Pytanie: Moje pytanie jest o dzieci i wnuki, których rodzice są niewierzący, takie dzieci nie są chrzczone. Czy jako dziadkowie możemy ochrzcić nasze wnuki wodą święconą? Czy to jest dopuszczalne?

Mirjana: Musicie koniecznie zapytać się kogoś innego ja jestem tylko wizjonerką. Ja mogę tylko powiedzieć, co Maryja mi powiedziała. Potrzebujecie zapytać się księdza, nie mnie. Ksiądz wam to wytłumaczy. Jeżeli ja bym była babcią a moje wnuki nieochrzczone to bym wzięła dzieci do księdza i otrzymałyby chrzest. Jeżeli ich rodzice zabiliby mnie po tym zginęłabym dla Boga. To ja bym zrobiła, a nie to, co powiedziała mi Matka Boża.

Pytanie: Ja chciałem/am tylko powiedzieć, że twoje życie Mirjana nie było łatwe i że przeszłaś wiele zmagań, ponieważ pozwoliłaś, aby Maryja mówiła poprzez ciebie. To, co chce powiedzieć to to, że to, co nam dajesz: wielką odwagę do kontynuowania i słuchania i znalezienia czasu, aby podąć rękę Maryi. Iść własną drogą.

Mirjana: Dziękuje, co ja bym zrobiła, gdyby was tu nie było. Co ja bym zrobiła gdybyście nie odpowiedzieli na wołanie Matki? Myślę, że to jest wszystko dzieło Maryi. Ona wita was i nam pomaga mówić. My wszyscy jesteśmy Jej dziećmi. Jeżeli wy mi dziękujecie ja wam również dziękuje, bo powiedzieliście” Tak”. Dlatego powinniśmy podziękować naszemu drogiemu Bogu, bo On nas bardzo kocha, że posyła Swoją Matkę przez tyle lat, aby pomagała nam zrozumieć.

Koniec.

Powrót do części -1

Tłumaczenie z angielskiego - Basia

źródło: Caritas of  Birmingham

Świadectwo Mirjany z 4 listopada 2009 r.(6)

Ciąg dalszy odpowiedzi Mirjany na pytania...

Pytanie: Czy jest coś, co możemy zrobić, aby pomóc czy poświęcić coś za naszych rodziców, jeżeli czujemy ze jeszcze nie osiągnęli nieba?


Mirjana: Maryja mówi żeby modlić się sie za nich i ofiarować Msze święte. Ale to nie oznacza, że idziemy do refektarza prosimy o Msze św. i to jest zrobione. Musimy być obecni na Mszy św. modlić się na niej i mieć zaufanie w miłość Bożą, bo tylko On jest tym, co będzie osądzać. Tylko On wie gdzie są nasi zmarli. Dlatego nie wierzę tym ludziom, który twierdzą, że mogą rozmawiać ze zmarłymi i że mogą wam znaleźć odpowiedź gdzie są zmarli i co robią. To są kłamstwa oni tylko wykorzystują wasze cierpienie. Matka Boża mówi módlcie się i ofiarowujcie Msze święte a Bóg jest jedynym, który będzie osądzać

Pytanie: Wiem ze dałaś słowa ze Maryja mówiła o księżach. Czy kiedykolwiek dała ci przesłanie dla księży?

Mirjana: Takie przesłanie jest dane Ivanowi tylko jemu mówi o księżach moja misją są niewierzący. To jest łatwiejsze (śmiech) musimy mówić kawały. Nasza Pani chce abyśmy zawsze byli przykładem. Jakim przykładem byśmy byli dla niewierzących, jeżeli stale jesteśmy zatroskani, poważni, zdesperowani, jeżeli nie ma uśmiechu na naszych twarzach? Tylko tak możemy być przykładem. A uśmiech przecież nic nie kosztuje a daje tak wiele.

Pytanie: Jest wiele złych rzeczy mówionych o Medjugorje, jak na to mamy odpowiadać?

Mirjana: Im więcej negatywnych rzeczy jest pisanych o Medjugorje tym więcej przyjeżdża tutaj pielgrzymów. Jedynie, co ci mogę zalecić nie komentować tego po prostu żyć Medjugoriem. To tego Matka Boża pragnie. Takimi chce nas - jako jej apostołów.

Pytanie: Czy jakieś inne modlitwy oprócz różańca są Maryi ulubionymi?

Mirjana: Każda modlitwa odmawiana sercem jest modlitwą ważną. Maryja prosiła nas o różaniec, ale jeśli chcesz mówić jeszcze cos więcej nie będzie miała nic przeciwko.


Pytanie: Poza przykładem, jaki mamy dawać czy jest cos jeszcze, co możemy ofiarować księżom, aby zredukować zło we wsi/ mieście i przyprowadzić ludzi z powrotem do kościoła?

Mirjana: To nasz przykład sposób, na jaki my żyjemy z Bogiem tak, aby inni mogli to w nas zobaczyć tak, aby się zapytali "jak to sie stało ze taki jesteś? "Wtedy im wytłumaczycie ze macie Boga, że prawdziwy pokój daje tylko Jezus. Jedynie modlitwa może pomóc nam, aby dawać lepszy przykład. Pozwólcie ze dam wam przykład;

Kiedy zaczęły się objawienia, w Medjugorje ja byłam jedyną, która nie była stąd. Ja mieszkałam z moimi rodzicami w Sarajewie. Mnie po prostu wyrzucono ze szkoły i zaczęłam chodzić do innej. W tej szkole byli tylko uczniowie, którzy zostali wyrzuceni z innych szkół z różnych powodów oczywiście. Tam miały miejsca kradzież, narkotyki, itp. Wśród tych uczniów znalazłam sie i ja. Pewnego razu jeden z uczniów, który ciągle brał narkotyki zapytał mnie”, Na czym jesteś?" Nie zrozumiałam, bo nic nie wiedziałam na temat narkotyków”, Co bierzesz kokainę, heroinę?" Ja powiedziałam "Nie wiem, o czym mówisz i dlaczego mnie o to pytasz?" On odpowiedział”, Bo jesteś taka spokojna i szczęśliwa" Odpowiedziałam" To Jezus” Wtedy zaczęłam mu opowiadać o Jezusie. To jest właśnie to, o co prosi Maryja żebyśmy byli tacy, aby inni pytali nas o to żeby mogli dostrzec tą różnicę/inność w nas… cdn.
część - 7

Tłumaczenie z angielskiego - Basia
 
źródło: Caritas of Birmingham

piątek, 18 grudnia 2009

Świadectwo Mirjany z 4 listopada 2009 r.(5)

Poniżej druga cześć świadectwa Mirjany z 4 listopada 2009 - odpowiedzi na pytania pielgrzymów


Pytanie: Mam dwoje dzieci, które były urodzone i wychowywane, jako katolicy. One nadal chodzą do Kościoła, ale nie do Kościoła katolickiego

Mirjana: Ja mogę tylko powtórzyć to, co Maryja powiedziała do mnie. Kiedy dała mi posłannictwo modlenia się za niewierzących, moim pytaniem było, kim są niewierzący?. Ona odpowiedziała to ci, którzy nie odczuwają Kościoła, jako ich domu i Boga, jako Ojca. To ci są niewierzący. To wszystko, co mogę ci powiedzieć.

Pytanie: Czy kiedykolwiek Maryja powiedziała, dlaczego zło ma tak wielka siłę w naszym stuleciu.

Mirjana: Nie myślę w ten sposób. Myślę ze zły duch jest tak silny na ile mu pozwolimy sami, gdyż, jeżeli mamy Boga, Jezusa, Maryję w naszych sercach na pierwszym miejscu, zły nie może nic nam zrobić. Ponieważ Bóg jest zawsze silniejszy i zły duch jest zawsze pod stopami Maryi, dlatego ja nigdy o tym nie mówię - nie chce dawać mu żadnej ważności. Zło ma taką siłę, na jaką mu pozwolimy.



Pytanie: Jak otrzymujesz posłannictwa od Maryi? Czy Ona mówi, czy słyszysz jej głos w jakiś odmienny sposób? I czy możesz opisać jak wygląda Maryja?

Mirjana: Maryja mówi do mnie słowami, w moim języku, ponieważ kiedy zaczęły sie objawienia byliśmy dziećmi. Byliśmy w stanie mówić tylko po chorwacku. Jeżeli chciała być zrozumienia przez nas po prostu musiała mówić po chorwacku. Widzę Ją w ten sposób jak widzę teraz ciebie. Przede mną widzę kobietę w długiej szarej sukni, zawsze około dwóch stóp nad ziemia. To jest trudne dla mnie powiedzieć, jaka jest wysoka, ponieważ wtedy klęczę. Widzę ze jest nieco wyższa ode mnie. Ma czarne włosy, które są długie, ponieważ widzę je wychodzące z pod welonu, na Jej czole i z tyłu - to znaczy, że są długie.

Ma niebieskie oczy i jest więcej niż piękna. To jest niemożliwe, aby opisać to piękno, które bije z Jej twarzy. Jako dzieci zadawaliśmy jej dziecinne pytania" Jak to się stało ze jesteś taka piękna?”. Uśmiechnęła się sie i powiedziała "Jestem piękna, bo kocham" Wtedy powiedziała, że, jeśli chcemy być tacy piękni to po prostu mamy kochać. W tym czasie Jakov miał 9 i 1/2 roku lub może 10 lat. Kiedy Maryja odeszła powiedział "Ona nie mówiła prawdy " odpowiedzieliśmy "Jak śmiesz mówić, że nasza Niebieska Matka nie mówi prawdy". On odpowiedział, tak; Spójrzcie na siebie niektórzy z nas mogą kochać do końca swojego życia, ale nigdy nie będą tak piękni jak Ona " On nie rozumiał, o jakim rodzaju piękna Matka Boża mówiła. Teraz on ma 38 lat i nawet teraz nie rozumie wielu rzeczy (śmiech) Mam nadzieje ze tego nie słyszał

Pytanie: Płaczesz w trakcie objawień, czy są jakieś obawy, czy macie wolność, aby coś powiedzieć?

Mirjana: Nie wiem, co sie dzieje w trakcie widzeń, ponieważ podczas nich nie czuje mojego ciała. Było wielu lekarzy, komisji, aby nas zbadać. Mieli pełno urządzeń dookoła nas i ich konkluzją było to, że nasze ciała nie reagują na nic z zewnątrz podczas objawień. My nic nie czujemy. Nie czujemy naszych ciał. Dlatego nie wiem czy płakałam. Ja tylko po skończeniu objawienia widzę, że mam łzy na mojej twarzy. Ale to z podekscytowania, bo ja zawsze płacze - nie patrzcie na mnie (śmiech)

Pytanie:, Jeżeli weźmiemy pod uwagę czas w domu, w naszym własnym kraju, w czasie objawienia, i modlimy się i zrobimy przerwę, czy otrzymamy te same błogosławieństwa, jakbyśmy byli tutaj?

Mirjana: Nie ma potrzeby, aby była to ta sama godzina. Nie musisz wstawać w połowie nocy, aby sie modlić się. Wystarczy, że każdego drugiego dnia miesiąca uklękniesz i pomodlisz się za tych, którzy nie poznali miłości Boga. Błogosławieństwo macierzyńskie Matki Bożej na pewno będzie z tobą. Nasza Pani jest matką i jest wszędzie. Ona mówi otwórz swoje serce a ja będę z tobą.

Ona nie wymienia Chorwacji Ameryki czy Włoch, bo te rzeczy dla niej nie istnieją, ale to, że my jesteśmy Jej dziećmi na ziemi. Zatem jest całkowicie wystarczające, jeżeli modlisz się proś o błogosławieństwo a Ona, jako Matka przyjdzie. To zależy od nas jak bardzo chcemy /pragniemy naszej Matki.

Pytanie:, Co Matka Boża mówi o końcu świata?

Mirjana:, Zatem ktoś, kto umrze jutro dla niego koniec świata będzie jutrzejszego dnia. Taka osoba spotka Boga jutro. Dlatego to nie jest wcale ważne, aby o tym mówić. To jest ważne, aby mówić o nas samych o naszym myśleniu o sobie. Jaka jest moja dusza? Czy jest gotowa na spotkanie z Bogiem w tym właśnie momencie? Zaleciłabym wam nie mówić o wielkich oczyszczeniach, ponieważ Nasza Pani przyszła do Medjugorje, aby nam pomóc nie by nas zniszczyć.. to, co mówi "To, co zaczęłam w Fatimie zakończę w Medjugorje. Moje serce zatriumfuje." Jeżeli serce Matki Bożej zatryumfuje, czego bać się?

Pytanie: Na początku, kiedy wy wizjonerzy byliście razem i razem mieliście widzenia czy każdy z was widział to samo i czy każdy słyszał to samo?

Mirjana: Tak

Pytanie: Czy siódma tajemnica była odwołana ze względu na modlitwy ludzi?

Mirjana: Nie, nie została odwołana. Kiedy otrzymałam siódmą tajemnicę zapytałam czy jest możliwe, aby co najmniej jedna cześć tej tajemnicy mogła być zmieniona? Powiedziała" Módl się " wielu ludzi przez wiele miesięcy sie modliło. Któregoś razu, gdy Matka Boża przyszła powiedziała "Ta cześć została zmieniona, ale nie pytaj mnie juz nigdy o takie rzeczy, ponieważ wola Boża musi sie wypełnić...cdn.
część - 6

Tłumaczenie z angielskiego - Basia
 
źródło: Caritas of  Birmingham

Świadectwo Mirjany z 4 listopada 2009 r. (4)

- ciąg dalszy...

Maryja prosi abyśmy powrócili do modlitwy różańcowej w naszych rodzinach. Matka Boża mówi, że nic tak nie jednoczy rodziny jak wspólna modlitwa. Maryja mówi także rodzice mają wielką odpowiedzialność za dzieci, gdyż to i oni mają zasadzić ziarna wiary w sercach swych dzieci. Mogą to zrobić tylko, jeśli się razem modlą. Uczestniczą we Mszy świętej też razem, ponieważ dzieci uczą się przez to, co widzą w swych domach. To, co powinny zobaczyć w swoich rodzicach to to, że Bóg jest na pierwszym miejscu. Oni nie mogą mówić swoim dzieciom o ważności Mszy św. jeżeli dla nich samych Msza święta nie jest na pierwszym miejscu. Nie mogą mówić o ważności modlitwy, jeżeli dzieci nie widzą ich modlących się. Dlatego wielka odpowiedzialność spoczywa na rodzicach, bo dzieci robią to, co widzą.


Nasza Pani prosi nas o post o chlebie i wodzie - w środy i piątki. Nie prosi o post tych, którzy chorują, ci mogą się modlić. Jeśli nigdy nie modliłeś się jak dotąd całym różańcem nigdy dotąd nie pościłeś dwa razy w tygodniu. Zaleciłabym wam abyście to robili tak jak Maryja prosiła nas o to na początku. To, o co prosiła nas abyśmy modlili się było Credo 7X, Ojcze Nasz, Zdrowaś Maryjo i Chwała Ojcu. Po jakimś czasie poprosiła, aby mówić jeden różaniec dzienne i pościć w piątki. Wtedy po jakimś czasie poprosiła nas abyśmy dodali codziennie druga część różańca, a po pewnym czasie i trzecią część a także post w środy. Wizjonerzy maja nadzieję ze to będzie wszystko (śmiech) To także może być dla was świadectwem - krok po kroku. To jest ważne że pragniecie to zrobić że podajecie Maryi rękę i idziecie z Nią do Jezusa. Ponieważ my możemy posiąść wszystko na tej ziemi, ale jeśli nie mamy pokoju to nie mamy nic. Jedynie dzięki Jezusowi możemy zyskać pokój. To, dlatego Maryja daje nam swoją dłoń po to by przyprowadzić nas do swojego Syna.

Aby to było możliwe Nasza Pani prosi o spowiedź. Maryja mówi ze nie ma na świecie człowieka, który by nie potrzebował spowiedzi, co miesiąc. Nigdy nie wspomniała o kobietach. Jeżeli Jakov byłby tutaj to powiedziałby "tak, Ona nie musi, ponieważ ty musisz chodzić, co tydzień" (śmiech), Jako siostra chciałabym zalecić ci jedną rzecz. Skoro tyle już zrobiłeś dla naszej Niebieskiej Matki, przebyłeś taką długą drogę i nawet tutaj chodząc na Msze św. i spotykając sie z wizjonerami itp. Zrób ten ostateczny krok także. Oczyść się! To, co powiedziała Matka Boża w poniedziałek, ponieważ czyste serce jest w stanie otrzymać dary.. zrób ten definitywny krok - to jest jedynie zalecenie i rada - nie znaczy, że musisz to zrobić.

Maryja prosi, aby Biblia wróciła do naszych domów. Kiedy Maryja daje mi przesłanie nie tłumaczy mi tego. Tak z każdym z was ja też muszę się modlić o zrozumienie, co Bóg chce do mnie powiedzieć. Wierzę, że każdy ma w domu Biblie. Matka Boża prosi, aby otwierać ją codzienne, aby przeczytać kilka zdań nie ważne ile. Żeby Biblia była naprawdę obecna. Matka Boża mówi ze w Biblii są wszystkie odpowiedzi na nasze pytania, jakie mamy. W ten poniedziałek nie możemy powiedzieć czy Nasza Pani była szczęśliwa czy nie.

Powiedziałabym, że była stanowcza. Dała nam to przesłanie i chciałabym zalecić wam nie pozwólcie nikomu komentować waszego posłania dla was. Wytłumaczcie to przesłanie dla siebie, ponieważ Bóg traktuje każdego z nas indywidualnie i bezpośrednio. My nie jesteśmy wszyscy tacy sami. Dlatego wierzę, że każdy z nas znajdzie w tym przesłaniu, co Bóg mówi konkretnie do ciebie. Ja osobiście biorę różaniec modlę się i czytam przesłanie Maryi. Próbuje w nim odnaleźć gdzie ja jestem w tym wszystkim. Matka Boża błogosławi nas wszystkich wszystkie nasze religijne przedmioty. To jest to, co planowałam wam powiedzieć teraz wy możecie pytać o to, co was interesuje… cdn.

Tłumaczenie z angielskiego - Basia
 
źródło: Caritas of  Birmingham

Świadectwo Mirjany z 4 listopada 2009 r. (3)

- ciąg dalszy...

...Ponieważ Matka Boża mówi, że ten czas to czas podjęcia decyzji i my, którzy nazywamy siebie dziećmi Bożymi i bierzemy za to odpowiedzialność. Kiedy Maryja mówi modlitwę za niewierzących pragnie byśmy robili to na jej sposób. To znaczy czuć do nich miłość po pierwsze akceptować ich, jako własnych braci i siostry, którzy nie mieli tyle szczęścia, co myśmy mieli, że poznaliśmy miłość Boga. I tylko wtedy, gdy będziemy czuć w ten sposób będziemy w stanie modlić się sie za nich. Nigdy nie możemy ich sądzić krytykować albo zmuszać.


Powinniśmy po prostu ich kochać, modlić się za nich i dawać im przykład. Każdy z nas zna jakiegoś niewierzącego, może nawet u kogoś jest taka osoba w rodzinie, w miejscu pracy albo gdzieś blisko naszego domu. Za takiego niewierzącego my bierzemy odpowiedzialność. Taki niewierzący patrzy na nas i nasze życie, na sposób, w jaki się zachowujemy. Pozwólcie, że dam wam taki ładny a nawet zabawny przykład. My wizjonerzy zwykle uczestniczymy w porannej Mszy świętej, ale czasami chcemy iść jeszcze wieczorem, bo chcemy jeszcze raz iść na Msze św. Któregoś razu, kiedy weszłam do kościoła był cały zatłoczony. Ale byłam w stanie zobaczyć trochę wolnego miejsca na jednej z ławek. Ponieważ mam problem z kręgosłupem miałam zamiar usiąść. Kiedy usiadłam wszyscy ludzie, którzy siedzieli na tej ławce zaczęli na mnie krzyczeć. Nie musze tłumaczyć ze to byli włosi. (śmiech) "To jest nasza ławka. Za kogo sie uważasz ? My ja zajęliśmy" itp. Wstałam. Nie powiedziałam ani słowa. Wtedy obok przechodziła Marija i rozpoznała mnie, po tym oni chcieli mi dać całą ławkę (śmiech), ale dlaczego wam to mówię? Otóż wyobraźcie sobie, jeżeli byłabym niewierzącym, który po raz pierwszy wszedłby do Kościoła katolickiego i ci, którzy uważają się za katolików powitaliby mnie w taki sposób. Czy chciałaby później kiedykolwiek wejść do tego kościoła jeszcze raz? I kto poniósłby za to odpowiedzialność? Dlatego Matka Boża mówi, że my katolicy - dzieci Boże mamy wielka odpowiedzialność.



Pani dała każdemu z nas wizjonerów misje/ posłannictwo, za które mamy się modlić. Moim apostolatem jest modlić się sie za niewierzących. Vicka i Jakov modlą się za chorych, Marija za dusze w czyśćcu cierpiące, Ivan za Księzy i młodzież a Ivanka za rodziny. >Ale najważniejszym przesłaniem Maryi jest to ze Ona ciągle powtarza o Mszy świętej nie tylko w niedziele. Na początku objawień, kiedy byliśmy jeszcze dziećmi Nasza Pani powiedziała do nas, „Jeżeli będziecie mieli do wyboru moje objawienie czy Mszę święta wybierzcie Mszę świętą, ponieważ podczas niej mój Syn jest z wami. " W ciągu tych wszystkich lat Maryja nigdy nie powiedziała; módlcie się sie a ja wam dam.

Ona zawsze mówi módlcie się sie tak abym ja mogła sie za was modlić do mojego Syna. Jezus zawsze jest na pierwszym miejscu. Wielu z pielgrzymów przybywających do Medjugorie wierzy w to, że my wizjonerzy jesteśmy uprzywilejowani. Myślą ze wystarczy nam powiedzieć prośbę a Bóg bardziej wysłucha nas niż ich modlitw. Ale tak nie jest. Ponieważ Maryja nie ma uprzywilejowanych dzieci. Dla niej każdy z was jest taki sam jak ja. Matka Boża z nas korzysta po to by dać przesłanie. Ale Ona wybrała każdego z was. To jest to, co powiedziała drugiego stycznia. Na swój osobisty sposób mówiła bezpośrednio do pielgrzymów. Powiedziała "Drogie dzieci. Zapraszam was. Otwórzcie wasze serca pozwólcie mi wejść abym była w stanie uczynić z was moich apostołów" to oznacza ze my wszyscy mamy taka samą wartość w oczach naszej Matki

Jeżeli ktoś jednak jest uprzywilejowany, z czego wywnioskowałam patrząc na przesłania Matki Bożej wtedy mówimy o księżach. Ona nigdy nie powiedziała, co oni powinni robić. Zawsze mówi, co my powinniśmy zrobić dla nich. Mówi ze oni nie potrzebują was abyście ich krytykowali czy osądzali. Oni potrzebują waszych modlitw i miłości. Ponieważ Bóg osądzi ich za to, jakimi byli księżmi a was za to jak ich traktowaliście. Matka Boża mówi ze, jeżeli stracicie szacunek do księży stracicie respekt do Kościoła aż w końcu do samego Boga. Podczas każdego objawienia Matka Boża podkreśla wagę kapłaństwa. "Nie zapominajcie modlić się za waszych pasterzy. Ich ręce są pobłogosławione przez mojego Syna”.Tak samo jak Ona nas błogosławi, ale największe błogosławieństwo na ziemi możecie otrzymać przez ręce kapłana. Kiedy oni błogosławią was to mój Syn sam was błogosławi" to, dlatego proszę was, kiedy wrócicie do waszych parafii pokażcie ze byliście w szkole Maryi. Jeżeli wasz ksiądz nie robi tego, co uważacie, że powinien robić nie osadzajcie go i nie krytykujcie wokoło. Lepiej weźcie różaniec do reki i módlcie się sie do drogiego Boga za niego, bo to jest sposób, aby mu pomóc a nie poprzez osądzanie. Ponieważ tylko Bóg ma prawo osadzać i Jego osądzanie jest zupełnie inne niż wasze. W tym świecie, w którym żyjemy jest za dużo osądzania a za mało miłości. Matka Boża pragnie abyśmy byli rozpoznawani poprzez miłość…cdn

Tłumaczenie z angielskiego - Basia

źródło: Caritas of Birmingham

czwartek, 17 grudnia 2009

RADIO "MIR" MEDZIUGORJE

 RADIO "MIR" MEDZIUGORJE przekazuje za pośrednictwem satelity Hot Bird 6
Nowe parametry w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej.


Nowe parametry obowiązują od 15 grudnia 2009.

Nazwa satelity: Hot Bird 6
Position: 13° E (degrees east)
Transponder No. 157
Reception frequency: 11 642 MHz
Polarization: H (horizontal)
Symbol rate: 27 500 Msymb/s
FEC (Forward Error Correction): 3/4

Pokrycie: Europa, Bliski Wschód i Afryka Północna

źródło: Parafia Medziugorje

Przygotowania do Bożego Narodzenia w Medziugorju


Również w tym roku parafia Medziugorje przygotowuje się do świąt Bożego Narodzenia poprzez nowennę, która rozpoczęła się 15 grudnia. Codziennie, za wyjątkiem niedzieli, o szóstej rano przy licznym udziale wiernych odprawiane są roraty. Oprawę muzyczną przygotowuje FRAMA - młodzież franciszkańska. Parafianie oraz pielgrzymi codziennie o 14:00 idą na Górę Objawień odmawiając różaniec, a modlitwy wieczorne rozpoczynają się o 17:00. W okresie adwentu wielu parafian i pielgrzymów przystępuje do sakramentu spowiedzi św., aby godnie przygotować się do święta Narodzenia Jezusa. Podobnie jak w poprzednich latach Wspólnota Cenacolo przygotowuje przedstawienie Jasełek na placu przed kościołem.

Świadectwo Mirjany z 4 listopada 2009 r. (2)

- ciąg dalszy...


Niebawem zaczęliśmy mieć objawienia na wzgórzu. Jak wam wcześniej powiedziałam był to czas komunizmu w byłej Jugosławii? Policja przyszła od razu i otoczyła wzgórze. Ktokolwiek próbował wspiąć sie na wzgórze mógł skończyć w areszcie. Ale w tych dniach Nasza Pani dała wiele cudów tak, że każdy z wioski mógł coś zobaczyć. Na przykład Krzyż na Gorze Krzyżowej znikał a pojawiała się  Maryja w bieli. Można było zobaczyć napis "pokój"(mir) zapisany na niebie. Były także uzdrowienia ciała, zatem ludzie z wioski uwierzyli nam i zaczęli nam pomagać. Z tego powodu (nie jest napisane, dlaczego, chyba chodzi o policje) każdej nocy mięliśmy objawienia w różnych miejscach i tak żeby nie wiedzieli na przód gdzie będziemy. Takie były codzienne objawienia, które miałam aż do Bożego Narodzenia w 1982. Wtedy otrzymałam 10 tajemnice. Nasza Pani powiedziała abym wybrała księdza, któremu wyjawię te tajemnice.


Podczas objawień w czasie Bożego Narodzenia 1982 roku Maryja powiedziała że nie będę mieć już moich codziennych objawień, ale że będą one miały miejsce raz na rok każdego 18 marca tak długo jak będę żyć. Powiedziała też, że będę miała kilka dodatkowych objawień. Te zaczęły sie 2 sierpnia 1987 i wciąż trwają i nie wiem, do kiedy będą trwać. Te, które mają miejsce drugiego każdego miesiąca są także modlitwą za niewierzących. Nasza Pani nigdy nie mówi słowa "niewierzący" nazywa ich tymi, którzy nie poznali jeszcze miłości Boga i Nasza Pani prosi nas o pomoc.

Nie ma na myśli tylko 6 wizjonerów, ale wszystkich tych, którzy obierają Ją, jako Matkę. Ponieważ Maryja mówi, że jesteśmy w stanie zmienić niewierzących, ale tylko przez modlitwę i naszą postawę. Maryja prosi nas, aby umieszczać w naszych modlitwach na pierwszym miejscu prośby za niewierzących. Ponieważ Nasza Pani podkreśla to, że większość złych rzeczy na świecie jak wojna, przestępstwa, aborcja, rozwody, narkotyki pochodzą do niewierzących. Dlatego Nasza Pani mówi że, kiedy modlisz się za nich w rzeczywistości modlisz się za siebie i za własną przyszłość.

Poza modlitwą Matka Boża prosi abyśmy dawali przykład. Nie prosi nas abyśmy prawili kazania, ale chce abyśmy mówili o własnym życiu tak by niewierzący mogli zobaczyć Boga i jego miłość w nas. Chciałabym abyście przyjęli to jak najbardziej poważnie, ponieważ gdybyście mogli, choć raz zobaczyć łzy na twarzy Naszej Pani z powodu niewierzących - jestem pewna żebyście modlili się sie z głębi waszego serca...cdn
Tłumaczenie z angielskiego - Basia


źródło: Caritas of  Birmingham

środa, 16 grudnia 2009

Świadectwo Mirjany z 4 listopada 2009 r. (1)

Czy jest ktoś wśród was po raz pierwszy w Medjugorje? - (Znaczna część pielgrzymów podniosła ręce do góry) Czekaliście naprawdę bardzo długo, bo 28 lat (śmiech) Wiec specjalnie dla was zacznę od początku.


Tego roku 1981 latem przybyłam do Medjugorie, aby spędzić letnie wakacje, tak jak każdego lata przedtem. 24 czerwca to święto Jana Chrzciciela, dlatego nikt nie pracował na polu. Ivanka i ja zapragnęłyśmy pobyć trochę same. Zrobiłyśmy spacer pieszo do miejsca, które nazywamy dzisiaj Wzgórzem Objawień. W tamtym czasie nie było żadnych domów w pobliżu. Kiedy poczułyśmy sie zmęczone usiadłyśmy u stóp wzgórza. I w tym momencie Ivanka powiedziała “myślę, że Nasza Pani jest na wzgórzu”. Nawet nie spojrzałam, ponieważ dla mnie to było niemożliwe. Ponieważ dorastałyśmy w Jugosławii, w komunizmie, nie miałyśmy wolności wiary tutaj. Wiec nic nie wiedziałam o Lourdes czy Fatimie. Nawet nie wiedziałam, ze Maryja może objawiać się na ziemi. Sposób, w jaki myślałam o Maryi był taki ze Ona jest w niebie a my się do niej modlimy, ponieważ modliliśmy się codziennie wieczór wraz z naszymi rodzicami. Ale oni z nami za dużo nie rozmawiali, bali się. Wiec, kiedy Ivanka powiedziała do mnie, że myśli, że Maryja jest na wzgórzu ja odpowiedziałam jej w trochę niegrzeczny sposób “Tak, nasza Pani nie ma nic innego do roboty tylko przyjść do nas dwóch” Pozostawiłam ją stojącą i chciałam powrócić do wioski. Ale jak tylko dotarłam do pierwszego domu w wiosce poczułam wewnątrz siebie jakieś wołanie, to było tak intensywne, ze musiałam wrócić. Kiedy dotarłam na miejsce Ivanka wciąż tam była i powiedziała “Spójrz teraz proszę”. I udało mi się dostrzec kobietę w długiej szarej sukni trzymającą maleńkie dziecko na rękach. Wszystko to było dziwne, gdyż nikt nie wchodził na wzgórze a już szczególnie nie w tak długiej sukni i to jeszcze z małym dzieckiem na ręku. Wtedy nawet nie było dróżki, którą mamy teraz wydeptana przez pielgrzymów. W tamtym momencie poczułam wszystkie możliwe emocje w sobie: strach, niezrozumienie, miłość, piękno. I w całym tym moim zmieszaniu przeważyło uczucie chęci ucieczki. Chciałam wrócić do domu. Ale kiedy dotarłam do pierwszych domów wioski poczułam ze muszę powrócić do mojej przyjaciółki. To wewnętrzne wołanie było tak intensywne, że po prostu wróciłam. Wiec tego dnia 24 czerwca była ucieczka bez zbliżenia się do Maryi.

Kiedy wróciłam do domu powiedziałam do babci "myślę ze widziałam Naszą Panią”. Ona mi odpowiedziała "Lepiej weź różaniec do reki idź do swojego pokoju i pozwól Naszej Pani pozostać tam gdzie jest w niebie" i naprawdę całą tamta noc spędziłam na modlitwie gdyż tylko ona mogła przywrócić mi pokój w sercu.  Następnego dnia pomagałam moim wujom tak samo jak każdego dnia poprzednio, ale o czasie, kiedy widziałam Maryje dnia poprzedniego znowu poczułam to samo wołanie wewnątrz mnie. Powiedziałam wujom ze muszę iść na wzgórze. Oni poszli ze mną, ponieważ czuli się odpowiedzialni. Kiedy dotarliśmy do stóp wzgórza zobaczyliśmy, że połowa wioski juz tam była, ponieważ z każdym z wizjonerów przybył ktoś jeszcze. Zobaczyliśmy Maryję na tym miejscu, ale była bez dzieciątka, zatem tego dnia 25 czerwca podeszliśmy do Naszej Pani. I w ten sposób zaczęły się nasze codzienne widzenia…cdn

część - 2

Tłumaczenie z angielskiego - Basia

źródło: Caritas of  Birmingham

PS. Tomek dzięki za link :)

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Początek nowenny - 16 grudnia

.


Pójdźmy wszyscy do stajenki,
Do Jezusa i Panienki !
Powitajmy Maleńkiego
I Maryję, Matkę Jego.

Witaj, Jezu ukochany,
Od Patriarchów czekany,
Od Proroków ogłoszony,
Od narodów upragniony.

2. Módlmy się:
Dzieciątko Jezus, Twój widok w żłóbku betlejemskim oznacza koniec wyczekiwania i tęsknoty za Tobą oraz początek dzieła Odkupienia. Radością napełnia nas Twoja miłość, która kazała Ci "opuścić śliczne niebo i obrać barłogi", aby nas uczynić dziećmi Bożymi. "Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" (J 3,16). Posłuszny Ojcu uniżyłeś siebie, aby nas wywyższyć.
Uwielbiajmy Syna Bożego, który istniejąc odwiecznie, w pełni czasów, dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba.
3. Dzieciątko Boże wysłuchaj naszych próśb:
o mocną wiarę - prosimy Cię, Dzieciątko Jezus !
o dawanie świadectwa wierze - prosimy Cię, Dzieciątko Jezus !
o łaskę miłowania Ciebie - prosimy Cię, Dzieciątko Jezus !
o miłość w naszych rodzinach - prosimy Cię, Dzieciątko Jezus !
o łaski potrzebne nam do zbawienia - prosimy Cię, Dzieciątko Jezus !
o łaskę pełnienia Twojej woli - prosimy Cię, Dzieciątko Jezus !
o łagodność i cierpliwość - prosimy Cię, Dzieciątko Jezus !
o pokorę i prostotę - prosimy Cię, Dzieciątko Jezus !
o dar dobrej modlitwy - prosimy Cię, Dzieciątko Jezus !
o pokój dla świata - prosimy Cię, Dzieciątko Jezus !
o światło dla sprawujących władzę - prosimy Cię, Dzieciątko Jezus !
o ulgę dla cierpiących - prosimy Cię, Dzieciątko Jezus !
o pociechę dla płaczących - prosimy Cię, Dzieciątko Jezus !
o otuchę dla wątpiących - prosimy Cię, Dzieciątko Jezus !
o błogosławieństwo Twoje dla wszystkich ludzi - prosimy Cię, Dzieciątko Jezus !
Wysłuchaj, Jezu, także naszych szczególnych próśb, jakie każdy z nas pragnie Ci przedstawić w tej nowennie... (chwila ciszy) .
Ojcze Nasz...
Zdrowaś Maryjo...

Módlmy się:
Boże, nasz Ojcze, tak nas umiłowałeś, że dla naszego zbawienia zesłałeś nam swego Syna; przyjmij nasze prośby i obdarz wszystkich ludzi dobrodziejstwami Twojej łaski.

4. Gdy czas pozwala można dodać Litanię do Dzieciątka Jezus lub Litanię do Imienia Jezus

5. Módlmy się:
Podnieś rękę, Boże Dziecię, błogosław nasze serca, aby zawsze były czyste i kochały Ciebie ponad wszystko; błogosław nasze umysły, aby z łatwością przyjmowały prawdy wiary świętej; błogosław naszą wolę abyśmy zawsze dążyli do Ciebie; błogosław nasze rodziny, naszych bliskich i całą naszą ojczyznę.

Podnieś rękę, Boże Dziecię,
Błogosław ojczyznę miłą,
W dobrych radach, w dobrym bycie
Wspieraj jej siłę swą siłą,
Dom nasz i majętność całą
I wszystkie wioski z miastami.
A Słowo ciałem się stało
I mieszkało między nami.
Cała nowenna - kliknij

wtorek, 15 grudnia 2009

Jan Paweł II - Wielki i Medjugorje



Podczas wojny byłem w Medjugorie pięć razy i kilka razy zatrzymałem się w Rzymie. Któregoś razu udało mi się przyjść na Mszę prywatną z papieżem. Powiedziałem jego sekretarzowi, w tym czasie był to Jego Eminencja Kardynał Dziwisz, który teraz jest Arcybiskupem Kardynałem Krakowa -" Chciałbym pokazać Ojcu Świętemu kilka zdjęć demonstrujących zniszczenia w Hercegowinie i Chorwacji i co robią ludzie". Zatem miałem fotografie: stert i wysokich stosów jedzenia, leków i innych zapasów przyniesionych przez ludzi z całego świata i myślałem, że to mogłoby zainteresować Ojca Świętego. Więc po Mszy św., a było nas około 35 osób, skierowaliśmy się w kierunku biblioteki. On wszedł i powitał każdego z nas i dał nam mały różaniec. Jak wchodził jego sekretarz kard. Dziwisz powiedział, „ Kiedy skinę głową, zrób krok do przodu i pokaz zdjęcia Ojcu Świętemu?. Zatem gdy papież przechodził obok nas podszedł do mnie i kard. Dziwisz skinął głową bardzo uroczyście. Nastąpiłem naprzód i powiedziałem " Ojcze święty chciałbym pokazać Ci zdjęcia przedstawiające, co stało sie z kościołem katolickim w Chorwacji, Bośni i Hercegowinie" Był bardzo zainteresowany a ja otwierałem stronę po stronie albumu ze zdjęciami. Takiego malutkiego, jaki możesz dostać w aptece, kiedy wywołujesz zdjęcia.(*) Ale zapomniałem wyjąć zdjęcia kościoła św. Jakuba.

Nie chciałem pokazywać niczego, co dotyczyło Medjugorje, ponieważ wiedziałem, ze jest to apolityczne na obecny czas. Więc gdy przekartkowałem na następną stronę pojawiło się zdjęcie kościoła św. Jakuba. I zanim zdążyłem przekartkować następną stronę Ojciec święty powiedział "Medjugorje" "Byłeś tam" zapytał mnie. "Tak, Ojcze święty kilka razy" - odrzekłem. " I co myślisz?" - zapytał. Więc mówię "Wiele dobrych rzeczy tam sie dokonało, wiele nawróceń, wyznań grzechów, powołania.." A on powiedział „nie, nie.. co myślisz na temat tego, że Maryja sie tam ukazuje. Uważasz, że to prawda?" Wkoło było pełno ludzi - pomieszczenie było wypełnione ludźmi.

To nie była sprawa prywatna. Nie wiedziałem, co powiedzieć. Pomyślałem, „Jeśli powiem tak, być może mnie ekskomunikuje, jeżeli powiem, że tak, ze Maryja sie ukazuje, również może mnie ekskomunikować” Spojrzałem, więc na kard. Dziwisza, a ten skinął głową i powiedziałem "myślę, ze tak, Maryja sie tam ukazuje" "ja tez tak myślę" powiedział Ojciec Święty. Tak po prostu powiedział "ja też" i zapytał jeszcze "pojedziesz tam?" "tak" – powiedziałem "po tym jak wyjadę z Rzymu " Dobrze" odpowiedział " jedź tam i módl się sie do Madonny z Medjugorie za mnie i za moje intencje”, „ale pod jednym warunkiem" - powiedziałem. Spojrzał jakby chciał powiedzieć "warunki dla papieża" Odpowiedziałem, „że dasz specjalne błogosławieństwo mi i mojej parafii za poświecenia, które czynimy za Medjugorie" "z całego serca "- powiedział i dał swoje błogosławieństwo.

Po audiencji kard. Dziwisz pociągnął mnie w kierunku zakrystii i powiedział " chce ci cos pokazać”. Na toaletce Ojca Świętego leżała kopia "Echo Medjugorje" po włosku. "Ojciec święty czyta felietony z tego zanim zacznie swoje modlitwy przed Msza św. " Więc każdy, kto mówi, ze papież nie wierzył w Medjugorje... lub gdy mówią "to tylko pogłoski”. Ja mówię "On mi tak powiedział". Zatem to tylko kwestia czasu.

Ks. Timothy Deeter

żródło: http://www.childrenofmedjugorje.com/
Tłumaczenie z angielskiego - Basia

(*) - w US są inne apteki niż u nas - bardziej przypominają takie sklepy z chemią - dlatego można tez tam wywoływać zdjęcia czy kupować albumy.

Wieści z Medziugorje



Vicka- wizjonerka bedzie przechodzić operację pleców. Módlmy się za nią i razem z nią.



Ojciec Jozo Zovko wciąż mieszka w Austrii, gdzie został przydzielony przez swojego prowincjała, ma sie dobrze.



 
 
źródło: Siostra Emmanuel Maillard (12 grudnia 2009r.)
Tłumaczenie z angielskiego - Basia

czwartek, 10 grudnia 2009

Orędzie Matki Bożej dla Ivana z 8 grudnia 2009 r.(Medziugorje - Podbrdo)


„Drogie dzieci! Dzieciątka moje! Także dzisiaj Matka kocha was swą matczyną miłością i pragnę, drogie dzieci, abyście w tym czasie łaski otworzyli wasze serca i aby światło mojego Syna i światło Narodzenia mojego Syna weszło w wasze serca, wasze dusze i uczyniło je szczęśliwymi. Zapraszam was, w szczególności, drogie dzieci, módlcie się sie za rodziny, za świętość rodzin w tym czasie. Także dziś, drogie dzieci, pragnę podziękować wam, ze przyjęliście mnie, przyjęliście moje orędzia i że żyjecie moimi orędziami”

żródło: Medziugorje - Forum Dyskusyjne