czwartek, 25 października 2012

Orędzie Matki Bożej z 25 października 2012

„Drogie dzieci! Dzisiaj wzywam was do modlitwy w moich intencjach. Odnówcie post i modlitwę, bo szatan jest przebiegły i wiele serc pociąga podstępnie do grzechu i upadku moralnego. Ja, kochane dzieci, wzywam was do świętości i życia w łasce. Adorujcie mojego Syna, aby On napełnił was swoim pokojem i miłością, za którymi tęsknicie. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie”.

sobota, 13 października 2012

O. Jozo Zovko głosił rekolekcje w dominikańskim Sanktuarium Królowej Różańca Świętego w Zagrzebiu

Uroczystość Królowej Różańca Świętego w Zagrzebiu
W dniu 7 października 2012 w Zagrzebiu, w dominikańskim Sanktuarium Królowej Różańca Świętego uroczyście obchodzono Święto Matki Boskiej Różańcowej. Mszy świętej, koncelebrowanej przez ojców dominikanów i przy licznym udziale wiernych, przewodniczył hercegowiński franciszkanin o. Jozo Zovko*. Przed rozpoczęciem Mszy Świętej, proboszcz parafii o. Anto Bobaš pozdrowił wszystkich obecnych, a szczególnie głównego koncelebransa.  W okolicznościowej homilii o.Jozo Zovko podkreślił jak ważni są chrześcijanie we współczesnym świecie. „Głos Kościoła dzisiaj to głos o uratowanie wiary chrześcijańskiej, to światło świata na Ziemi.” W duchu ogłoszonego Roku Wiary, o. Jozo wspomniał papieską encyklikę Porta fidei, w której Ojciec Święty, pełen nadziei, wzywa chrześcijan do przebudzenia. Następnie wskazał na wagę różańca i Sanktuarium ojców Dominikanów. „Dzisiaj przybyliśmy tutaj, aby podziękować Bogu, że jesteśmy katolikami i jako katolicy powinniśmy wejść do Europy, z różańcem w ręku, bo w tym jest nasza siła i nadzieja dla Europy.”  
             
„Czy Kościół i naród chorwacki mają dziś pokój? Odpowiedzią na to pytanie jest różaniec – z różańcem i przez różaniec możemy osiągnąć pokój w naszych domach i w naszej ojczyźnie. Różaniec bowiem jest kroplą oliwy, różaniec jest lampką oliwną, światłem, płomieniem świecy. To krople oliwy, które spływają do lampy Kościoła. Różaniec codziennie przypomina nam, że nasze rodziny mają być razem, że wciąż mamy powracać przed oblicze Matki.”               
Słowa otuchy i zachęty do rozmyślania o tajemnicach różańca oraz do praktykowania modlitwy różańcowej, która daje moc do pokonania trudności życiowych i jest kluczem do zachowania wiary w chorwackich rodzinach katolickich, o.Jozo kierował wcześniej do wiernych przez trzy kolejne dni rekolekcji. Wierni uczestniczyli we mszach świętych, adoracji Najświętszego Sakramentu i korzystali ze spowiedzi.   
            
O.Jozo zwracał się przede wszystkim do rodzin, przypominając, że rodzina stanowi pierwszą szkołę modlitwy. Na zakończenie uroczystości ku czci Matki Bożej Różańcowej proboszcz o. Anto Bobaš podziękował serdecznie o.Jozo za duchowe ubogacenie parafian. Oprócz czterech dni modlitwy, o.Jozo podarował każdemu z uczestników uroczystości poświęcony różaniec, z zaleceniem, aby zawsze był obecny na domowym ołtarzyku i aby cała rodzina wspólnie odmawiała modlitwę różańcową.
Źródło: Chorwacka prowincja dominikańska

Tłumaczenie z języka chorwackiego. Dziękuję

* O. Jozo Zovko OFM urodził się 19.03. 1941 r. w Uzarici, par.  Široki Brijeg. Sześć miesięcy przed rozpoczęciem objawień został proboszczem w Medziugorju. Tego dnia był nieobecny w parafii gdyż prowadził rekolekcje w Zagrzebiu. Przez władze komunistyczne aresztowany 17.08.81 r. i skazany na trzy i pół roku więzienia w Foca. Zwolniony po osiemnastu miesiącach pod wpływem nacisków prasy zachodniej, głównie włoskiej.  O. Jozo nazywany jest siódmym widzącym z Medziugorje, ponieważ i jemu objawiła się Matka Boża. więcej...



PS W miesiącu październiku redakcja "Echa Maryi Królowej Pokoju” jako lekturę poleca: „ Z Maryją na ojczystych drogach Jezusa" - rozważania różańcowe o. Jozo Zovko. więcej ...

piątek, 12 października 2012

Pobratymstwo

Orędzie z  Medziugorja 25 września 2012.
„Drogie dzieci! Kiedy patrzycie na bogactwo barw w przyrodzie, które daje wam Najwyższy, otwórzcie serce i modląc się dziękujcie za wszelkie posiadane dobro i mówcie: jestem tu stworzony do wieczności i pragnijcie spraw niebieskich, bowiem Bóg kocha was nieskończenie. Dał wam dlatego również mnie, abym wam powiedziała: drogie dzieci, jedynie w Bogu jest wasz pokój i nadzieja. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.” 
                Otaczająca nas przyroda stanowi cudowny ogród - Eden, który Stworzyciel przygotował dla nas ludzi. To jest księga, w której zostało zapisane Imię Stwórcy. Każdy kwiat i każda roślina w odpowiednim dla siebie czasie przyobleka się w przepiękne szaty. Możemy je rozpoznawać i nazywać po imieniu, gdyż różnią się kształtem liści, barwą kwiatów i smakiem owoców. Wciąż na nowo budzą nasz zachwyt swoją niezrównaną urodą. Każda z roślinek wyśpiewuje swoją  pieśń, a razem tworzą najwspanialszą muzykę - cudowną symfonię dźwięków. Wszystko  na co patrzymy, choćby to była nawet najdrobniejsza trawka lub najmniejsze żyjące stworzonko, jest darem. We wszystkim powinniśmy widzieć i dostrzec odcisk palca Wszechmogącego Boga, Stwórcy wszechrzeczy. Wszystko co nas otacza w świecie przyrody jest cudem.
                Nadchodzi jesień i przyroda się zmienia. Liście nabierają rozkosznych barw. Są jak płótna najlepszych malarzy rozpięte na sztaludze czasu, a każdy jej fragment w jedyny i niepowtarzalny sposób wychwala imię swego Stwórcy. Drzewa w przeczuciu nadchodzącej zimy i mrozów bez żalu oddają swoje owoce do dyspozycji człowieka, a żegnając się ze swoim tegorocznym listowiem przypominają prawdę o przemijaniu.
                W ten sposób jesień przykuwa naszą uwagę i otwiera nasze serca na Boga, któremu winni jesteśmy cześć, wdzięczność i modlitwę w imieniu całego stworzenia. Zachwyca nas piękno kwiatów i rozgwieżdżone niebo, ale czyż człowiek, który został stworzony na obraz i podobieństwo samego Boga i który jest koroną całego stworzenia  nie powinien zasługiwać na jeszcze większy zachwyt? Na pewno tak, ale niepokoi też fakt, że ten sam człowiek ośmiela się niszczyć przyrodę i zadaje  gwałt stworzeniom, choć jest za nie odpowiedzialny. Najwyższy czas, aby człowiek przejrzał na oczy i dostrzegł, że należy chronić, tak bardzo zagrożoną w dzisiejszym świecie przyrodę, postępować z nią z należytym szacunkiem, a korzystając z jej walorów, upiększać swoje otoczenie.
Zostaliśmy bowiem stworzeni tu, na tej ziemi i to jest nasz kosmos, tutaj zaczyna się nasza wieczność, tutaj zaczynamy poznawać naszego Stwórcę, odczytując z księgi przyrody Jego Imię. Możemy je również usłyszeć w polifonii dźwięków, stanowiących najpiękniejszy i najdłuższy koncert na cześć Pana. To wszystko mieści się we wspaniałej świątyni, w której człowiek czasami zanosi swoje modlitwy do Boga, aby wyrazić swoją wdzięczność za wszystko co otrzymał. Jakże wielki jest człowiek, który potrafi widzieć i słyszeć. Dziękuję Ci Panie Jezu, że zatrzymałeś się przed ślepym, głuchym, niemym i chorym człowiekiem mówiąc: Effata! Chciałeś tym samym powiedzieć: Jesteś stworzony na moje podobieństwo. Otwórz się! Patrz i mów jak należy! Wysławiaj i chwal swojego Pana! O, jakże nisko może upaść człowiek wypowiadający złe, bluźniercze słowa. O, jakże biedny i mały jest ten, kto chodząc pod gwiazdami nie wie skąd pochodzi i dokąd zmierza. Taki człowiek na pewno utracił pokój i światło. Aż strach żyć w jego bliskości.
Prorok mówi:  „Niebo jest niebem Pana, synom zaś ludzkim dał ziemię.”  (Ps115,16) Człowiek zaś woła w modlitwie:  „Patrz, miłuję Twoje postanowienia; Panie w Twojej łaskawości obdarz mnie życiem”  (Ps 119,159). „Niech żyje moja dusza i niech chwali Ciebie” (Ps 119,175) „Dziękujcie Panu, bo jest dobry, bo łaska Jego trwa na wieki". (Ps 118,2)
                Nasza Matka, Królowa Pokoju jeszcze raz przekazuje nam ważne orędzie:  „ jedynie w Bogu jest wasz pokój". Powrót do Boga oznacza  więc powrót do pokoju. Wielu jest takich, którzy zwodzą nas obietnicami pokoju umieszczając to hasło w swoich programach jako środek prowadzący do osiągnięcia politycznych celów, ale przecież łatwo w nich rozpoznać działania nie mające nic wspólnego z Bogiem. Naszym zadaniem jest modlitwa o pokój na ziemi i za wszystkich rządzących.
                Drodzy Pobratymcy, tym orędziem zaczynamy miesiąc październik, miesiąc poświęcony modlitwie różańcowej. Z wiarą w sercu odmawiajmy Różaniec, gdyż modlitwą możemy powstrzymać wojny, zmienić ludzkie serca i odmienić oblicze tej ziemi. Módlmy się wspólnie i módlmy się nawzajem za siebie, żyjmy radośnie orędziami i cieszmy się, że odpowiedzieliśmy na wezwanie naszej Matki. Niech słowa orędzi Matki Bożej staną się ziarnem nowej ewangelizacji i niech posłużą odnowie Kościoła. Niech przyczynią się do wydania wielu owoców łaski w całym świecie. Uwielbiajmy Boga w podzięce za wszystkie nawrócenia dokonane w Medziugorju i za obfite łaski jakie z tego miejsca płyną na cały świat.
 W tym miesiącu będziemy modlić się w następujących intencjach:
 1. Za wszystkich chrześcijan, aby nauczyli się patrzeć na przyrodę sercem i poczuli się za nią odpowiedzialni, chroniąc ją i dbając o swoje otoczenie. Za dusze współczesnych niszczycieli  wartości chrześcijańskich i moralnych.
2. Za nasze rodziny, aby powróciły do wspólnej modlitwy różańcowej i codziennego czytania Pisma Świętego. Za kapłanów i spowiedników, aby w Roku Wiary nastąpiło ożywienie i umocnienie ich wiary.
 3. Za widzących i ich rodziny, aby stały się wzorem do naśladowania dla wszystkich rodzin. Za pielgrzymów, a szczególnie tych chorych na duszy i ciele, aby w Medziugorju odnaleźli pokój i uzdrowienie.
PS Tłumaczenie z języka chorwackiego
Dziękuję! 

Marija Husar - "Daruj nam mir"




Video: MEDIA MIR MEĐUGORJE

PS Zobacz więcej

środa, 10 października 2012

Przesłanie Matki Elviry

Wyjść naprzeciw wszystkim bez względu na różnice.
Już od jakiegoś czasu, jako wspólnota czujemy wyraźne wezwanie do głoszenia i świadczenia o żywej obecności Jezusa pośród nas.
Również dzisiaj są tłumy głodnych, którzy szukają Jezusa, którzy chcą Go słuchać. A On prosi nas, jako apostołów, abyśmy to my ich nakarmili, to jest dali siebie, połamali siebie jak chleb na stole świata, który cierpi głód nadziei, radości i pokoju.
Prawdziwa misja oznacza wyjść do innych i uczyć się od każdego, dać wychowywać nasze serce, pozostawić aby ono wibrowało, ponieważ czasami nasze serce jest jak z kamienia, lodu, tylko z myśli i planów. Prośmy Pana, aby umożliwił nam nieść radość dla tych, którzy czekają na nas, Prośmy, aby uczynił nas pokornymi i konkretnymi świadkami Jego miłości, aby historia miłości i wierności jaką On zaczął rozwijała się i przynosiła owoce tam, gdzie tchnienie Jego Ducha zaprowadzi nas.
Wiara nie oznacza życia tylko dla siebie, ale oznacza dawanie innym. Pierwszym warunkiem, aby być misjonarzami jest zapomnieć o sobie. Kochać oznacza służyć, dać życie, myśleć w pierwszej kolejności o innych, mieć oczy serca, które widzą potrzebę bliźniego. Oznacza stracić swoje życie, stracić w sensie oddania go dla tych osób, do których miłość Boga posyła cię. W rzeczywistości oznacza to odnaleźć życie w tych, którym służymy, ponieważ On oddaje stokrotnie: to, co dajesz innym, nawet jeśli jest to tylko jedna kropla, zostanie pomnożone. Bóg dał nam pragnienie, aby zrobić coś dobrego dla innych, ponieważ to dobro zostanie nam stokroć oddane i tak świat się zmieni: miłość, którą dajemy jest prawdziwym uśmiechem życia! Pan wynagrodzi nas, nawet jeśli daliśmy tylko jedną szklankę wody z miłością, szklankę wody jednemu z najmniejszych i najbiedniejszych. Dzisiaj najuboższym nie jest tylko włóczęga albo żebrak. Być może bardziej ubogimi są ci, którzy ufają tylko sobie, którzy wierzą tylko w to, co mają, co robią, którzy szukają szczęścia w rzeczach materialnych.
Nie róbmy więc różnicy między ludźmi, jeśli jest jakiś gest miłości do zrobienia, to wykonajmy go! Starsi, młodzi, dzieci, chorzy i zdrowi, bogaci, biedni... Osoba ludzka jest obliczem Boga na ziemi: wyjdźmy do człowieka naszego czasu i zanieśmy mu Boga, który jest szukany i dziś zbyt wiele razy nigdy niespotkany.
Ale musimy wyjść naprzeciw każdego... jeśli możemy. Musimy pragnąć dać miłość, nadzieję, odwagę, pewność siebie. Zobaczycie, jak staniemy się silni w wierze, ponieważ im więcej damy, tym bardziej będziemy przekonani, że to co mówimy jest prawdą, życiem, radością! Służba, dobro, które uczynimy, to Ten, który żyje w nas i mieszka także w ludziach, dla których coś zrobimy z miłością, których obejmiemy, którym pomożemy poprzez rozmowę, służbę czy chociaż prosty uśmiech.
źródło: Wspólnota Cenacolo

niedziela, 7 października 2012

Wspomnienie Matki Bożej Różańcowej

fot: Agnieszka
Pierwotnie wspomnienie Matki Bożej Różańcowej było zwane świętem Zwycięstwa Maryi Dziewicy. Wspomnienie to wprowadził św. Pius V po zwycięstwie nad armią turecką pod Lepanto, 7 października 1571 roku. Papież wezwał wtedy do modlitwy różańcowej całą Europę.

 Od 1716 roku wspomnienie Matki Bożej Różańcowej stało się powszechne i obowiązkowe w całym Kościele.

fot: Glasnik mira
„Różaniec, dziatki jest mi szczególnie drogi. Poprzez różaniec otworzycie mi swoje serce i mogę wam pomóc." (Medziugorje - 25.08.97)

Maryja prosi abyśmy powrócili do modlitwy różańcowej w naszych rodzinach. Matka Boża mówi, że nic tak nie jednoczy rodziny jak wspólna modlitwa. Maryja mówi także rodzice mają wielką odpowiedzialność za dzieci, gdyż to i oni mają zasadzić ziarna wiary w sercach swych dzieci. Mogą to zrobić tylko, jeśli się razem modlą. Uczestniczą we Mszy świętej też razem, ponieważ dzieci uczą się przez to, co widzą w swych domach. To, co powinny zobaczyć w swoich rodzicach to to, że Bóg jest na pierwszym miejscu. Oni nie mogą mówić swoim dzieciom o ważności Mszy św. jeżeli dla nich samych Msza święta nie jest na pierwszym miejscu. Nie mogą mówić o ważności modlitwy, jeżeli dzieci nie widzą ich modlących się. Dlatego wielka odpowiedzialność spoczywa na rodzicach, bo dzieci robią to, co widzą.
Mirjana Dragićević-Soldo

sobota, 6 października 2012

Pierwsza sobota miesiąca

Wynagrodzenie składane Niepokalanemu Sercu Maryi
"Córko moja, spójrz, Serce moje otoczone cierniami, którymi niewdzięczni ludzie   przez bluźnierstwa i niewierności stale ranią. Przynajmniej ty staraj się nieść mi  radość i oznajmij w moim imieniu, że przybędę w godzinie śmierci z łaskami  potrzebnymi do zbawienia do tych wszystkich, którzy przez pięć miesięcy w pierwsze soboty odprawią spowiedź, przyjmą Komunię świętą, odmówią jeden Różaniec i przez piętnaście minut rozmyślania nad piętnastu tajemnicami  różańcowymi towarzyszyć mi będą w intencji zadośćuczynienia." (Matka Boża do s. Łucji -10 grudnia 1925 r.)
Zwycięstwo, jeśli przyjdzie, będzie odniesione przez Maryję. Chrystus przez Nią zwycięży, bo chce, aby zwycięstwa Kościoła w świecie współczesnym i przyszłym łączyły się z Nią (Jan Paweł II).

Nabożeństwo do Niepokolanego Serca Maryi < zobacz >

- zachowaj i pomnażaj w nas wiarę w Twoje Niepokalane poczęcie!
- zachowaj i pomnażaj w nas wiarę w Twoje nieprzerwane Dziewictwo!
- zachowaj i pomnażaj w nas wiarę w Twoją rzeczywistą godność Matki Bożej!
- zachowaj i pomnażaj w nas cześć i miłość do Twoich wizerunków!
- rozpłomień we wszystkich sercach żar miłości i doskonałego nabożeństwa do Ciebie!

środa, 3 października 2012

Video: Objawienie Matki Bożej dla Mirjany Dragićević-Soldo (Medziugorje - 2.10.12r.)


Video: MaryTv

Matka Boża widzącej Mirjanie objawiła się przy Niebieskim Krzyżu w obecności ponad 30 tysięcy pielgrzymów z całego świata. Jak zwykle najwięcej pielgrzymów przybyło z Włoch i Chorwacji. Były obecne też grupy z: Austrii, Niemiec, Rumunii, Węgier, USA, Kanady, Francji, Hiszpanii, Słowacji, Irlandii, Ukrainy, Polski, Chile, Argentyny, Słowenii, Filipin, Singapuru, Japonii…
Objawienie rozpoczęło się o 9: 32 i trwało około 5 minut.

PS Zobacz orędzie Matki Bożej z 2.10.12r. <kliknij>

Orędzie Matki Bożej z 25 września 2012 r. przekazane przez widzącego Ivana (katedra św. Szczepana w Wiedniu)

„Drogie dzieci, wzywam was także i dzisiaj, abyście modlili się całym sercem i abyście miłowali jeden drugiego. Jeśli nie ma pokoju, módlcie się i otrzymacie pokój. Otrzymacie go. Przez was i waszą modlitwę pokój będzie spływał na świat. To dlatego, moje drogie dzieci, módlcie się, módlcie się, módlcie się, ponieważ modlitwa może czynić cuda w ludziach i w świecie. Dziękuję wszystkim, którzy żyją modlitwą i akceptują ją. Dziękuję że odpowiadacie na moje wezwanie.”
PS Tłumaczenie z języka angielskiego. Dziękuję

wtorek, 2 października 2012

Orędzie Matki Bożej z Medziugorja przekazane przez Mirjanę 2 pażdziernika 2012 roku

Drogie dzieci, wzywam was i przychodzę do was, ponieważ was potrzebuję. Potrzebuję apostołów o czystych sercach. Modlę się, ale i wy módlcie się , aby Duch Święty  was uzdolnił i prowadził, aby was oświecił i  napełnił miłością i pokorą. Módlcie się, aby was napełnił łaską i miłosierdziem. Dopiero wtedy mnie zrozumiecie drogie dzieci. Dopiero wtedy pojmiecie mój ból z powodu tych, którzy nie poznali miłości Bożej. Dopiero wtedy  będziecie mogli mi pomóc. Będziecie nieść moje światło  waszej Miłości Bożej. Będziecie oświecać drogę tym, którym podarowano oczy, ale oni nie chcą  nimi widzieć. Ja pragnę, aby wszystkie moje dzieci widziały mojego Syna. Ja pragnę, aby wszystkie moje dzieci  przeżywały Jego Królestwo. Dziękuję wam. Ponownie wzywam was i proszę o modlitwę za tych, których  Syn mój powołał, za kapłanów."

Matka Boża pobłogosławiła obecnych i przyniesione dewocjonalia.

PS Tłumaczenie z języka chorwackiego. Dziękuję

Nawiążmy przyjaźń z naszymi Aniołami Stróżami

Dziś w kalendarzu liturgicznym wspomnienie Świętych Aniołów Stróżów.
W październiku 1987 r. Matka Boża w czasie objawienia dała zadanie do wykonania widzącej Marii Pavlović i jej przyjaciołom, którzy tego dnia towarzyszyli jej. Matka Boża poprosiła, aby każdy z nich napisał list do swojego Anioła Stróża i następnego dnia oddał go Jej. Ta historia jest opisana w książce s. Emmanuel Medjugorie. Lata 90. Triumf serca *
Opowiada jedna z przyjaciółek Marii Pavlović obecna tego dnia w czasie objawienia Matki Bożej:
„Nie wierzyłam własnym uszom! Nie wiedziałam, że można pisać do swojego Anioła Stróża, że on lubi otrzymywać listy! Miałam duży kłopot, bo od wielu lat nie powiedziałam ani słowa do swojego Anioła Stróża. Kiedy byłam mała i dowiedziałam się, że przy mnie jest Anioł Stróż, wtedy z nim rozmawiałam. Ale nie trwało to długo. I teraz nagle w przeciągu 24 godzin, miałam napisać do niego list! Ale wszyscy czworo przykładnie odrobiliśmy nasze wakacyjne lekcje. Kiedy Gospa pojawiła się następnego dnia, towarzyszyły Jej małe aniołki. Marija wyjaśniła nam, że te aniołki były podobne do dzieci w wieku około półtora roku. Marija nie wiedziała czy to byli nasi Aniołowie Stróże, ponieważ Gospa nie dokonała prezentacji, lecz było ich czworo i uważnie patrzyli na każdego z nas. Ja na pewno czułam, że mój Anioł Stróż to jeden z nich. Tego wieczoru Gospa zachęciła nas do nawiązania przyjaźni z naszymi Aniołami Stróżami, do wołania do nich o pomoc. Powiedziała, że mamy ich prosić o łaski, o przysługi.
Następnego dnia listy nasze zostały złożone u stóp Gospy. Później spaliliśmy je. W ciągu najbliższych dni dużo rozmawialiśmy o naszych Aniołach Stróżach i zdaliśmy sobie sprawę z ich obecności, z ich pomocy. To wzbudziło w nas radość, i to jaką radość! Każdy z nas zaczął prowadzić krótką rozmowę ze swoim Aniołem Stróżem i ta rozmowa zmieniła nasze życie. Zaczęliśmy przeżywać różne przygody, właśnie dzięki naszym Aniołom Stróżom …"
* Medjugorie. Lata 90. Triumf serca (Wydawnictwo Księży Marianów)