poniedziałek, 8 marca 2010

Wywiad z kard. Ersilio Toninim

– Jako człowiek Kościoła składam wszystkim kobietom najserdeczniejsze życzenia w dniu ich święta, zachęcam je do wiernego wypełniania powierzonej im misji w historii ludzkości i oddaję je słodkiej opiece Maryi – słowa te wypowiedział kard. Ersilio Tonini.

Eminencjo, kim jest kobieta?
– Jest istotą piękną i fascynującą, którą trzeba kochać i szanować. Ze swojej strony, kobieta powinna umieć zachować z dumą i z rozsądkiem własną, ważną rolę w historii.

Na czym polega ta rola kobiet?
– Myślę, że to oczywiste: nie ogranicza się ona do reprodukcji, co byłoby redukcją kobiet do kategorii bytów nieposiadających duszy. Kobieta daje świadectwo z inteligencją i mądrością, że człowiek w historii nie jest środkiem, ale zawsze celem. Patrzenie na człowieka, jako na środek do osiągnięcia czegoś jest spojrzeniem wypaczonym, jest wprost uśmierceniem ludzkiej natury.

Czy Maryję można uważać za najwznioślejszy przykład kobiety?
– Z całą pewnością nim jest. Maryja jest najdoskonalszym przykładem godności osoby ludzkiej, prototypem par excellence. Nosiła Ona w swoim dziewiczym łonie Króla historii, dlatego jest Matką naszą i Boga, a także Matką Kościoła. Maryja nigdy nie buntowała się przeciwko Bożym planom, była wierną uczennicą, kobietą bezwarunkowego TAK. Swoją cierpliwością i poświęceniem pokazała, że Jej wiara była niezachwiana, nigdy nie miała żadnych wątpliwości.

Jakie zatem życzenia kieruje Eminencja do kobiet?
– Na początku proszę Maryję o opiekę nad nimi, i zawierzam je wszystkie Jej pięknym i słodkim dłoniom, a następnie zachęcam wszystkich, aby mieli wielki szacunek dla kobiet, i to nie tylko w dniu ich święta, ale przez cały rok. Trzeba położyć kres przemocy i tragicznym incydentom, które w ostatnim czasie zasmucają nas wszystkich. Kobieta ma swoją godność, która musi być doceniana i szanowana w każdym momencie.

Jeszcze kilka słów o Maryi. Co sądzi Eminencja o Medziugorju?
– Myślę, że miejsce to jest błogosławione, jest łaską od Boga. Ci, którzy tam jadą, powracają przemienieni, uformowani przez łaskę płynącą ze źródła, którym jest sam Chrystus. Skoro w Medziugorju następują tak liczne nawrócenia, co, do których nie ma żadnych wątpliwości, jest to dowodem na to, że w miejscu tym działa ręka Boża. Uważam, że należy patrzeć na Medziugorje z pogodą ducha i ufnością, a jednocześnie doceniać wszystko to, co jest święte i dobre w tym miejscu.

– Co dzieje się z tymi, którzy udają się do Medziugorja?
– To proste, odkrywają źródło wiary i nasycają się Chrystusem za pośrednictwem Maryi. A zatem niech jadą tam z ufnością.

– Pewien emerytowany biskup określił, Medziugorje jako szatańskie oszustwo.
– Nie chce mi się w to wierzyć. W każdym razie, jeśli nawet wyraziłby się tak z jakiegoś powodu, uważam, że byłoby to niedorzeczne i przesadzone, całkowicie nie na temat. Tylko ci, którzy są ateistami nie wierzą w Maryję i w Medziugorje. To prawda, że nie mamy obowiązku wierzyć w Objawienia prywatne, ale powinniśmy je szanować.

Bruno Volpe – www.pontifex.roma.it

Żródło: „Echo Maryi Królowej Pokoju” nr.266 Marzec 2010