5. Jezu, Twoje cierpienia nie zaślepiły Cię nienawiścią, bo Twoją miłość i świadomość misji do wypełnienia wspierała boska moc. Nie dałeś się pochłonąć ciemnościom, bowiem boskie światło, które wniosłeś w Twoje życie zatriumfowało nad nimi. Dziękuję, że zatroszczyłeś się o swego umiłowanego ucznia, a poprzez niego o nas wszystkich, mówiąc: „Niewiasto, oto syn Twój.”
Jakże piękne i wzruszające są słowa, które następnie skierowałeś do swego umiłowanego. Poprosiłeś ucznia, by troszczył się o Twoją Matkę, a od tej chwili, swoją. Jakim echem odbiły się one w uszach Twego umiłowanego ucznia, obecnie Twego brata? Musiał przyjąć, je z radością, z szacunkiem i głęboką miłością w sercu, odpowiadając: „Tak, Ona jest moją Matką.” Bowiem Ty powiedziałeś: „Synu, oto twoja Matka.”
I od tej chwili wziął ją do siebie.
Zaledwie pojmuję, o mój Jezu, przymierze które zostało stworzone i powstało między Tobą, Twoją Matką i Twoim uczniem Dziękuję, że wypełniłeś plan Ojca. U stóp Krzyża i na Krzyżu wzięła początek nowa ludzkość...
Maryjo, dziękuję, że przyjęłaś tego nowego syna i nas wszystkich poprzez niego. Janie, dziękuję, że od tamtego momentu przyjąłeś Maryję jako Matkę, w twoim imieniu i w imieniu nas wszystkich. Maryjo przyjmuję Cię ja także.
(Cisza)
Wiem, że to przymierze zrodzone w cierpieniu jest silniejsze od jakiejkolwiek innej więzi rodzinnej. Dlatego teraz, proszę Cię Jezu za wszystkimi naszymi rodzinami, w których zerwane są więzy między rodzicami a dziećmi, między braćmi i siostrami, gdzie nie ma już braterstwa.
(Módl się w sercu za rodzinę, którą znasz, a która odczuwa trudności)
Proszę Cię także, Jezu, za wszystkimi wspólnotami zakonnymi, za wszystkimi ruchami duchowymi i za całym Kościołem. Żeby moc tego przymierza, zrodzona w bólu odrodziła i odnowiła nasze wspólnoty..
Ojcze nasz, Zdrowaś Mario, Chwała Ojcu.
(śpiewaj lub czytaj powoli)
Kiedy nadszedł dzień rozciągnięcia ramion
I związania śmierci na krzyżu
Syn Człowieczy w trakcie wieczerzy
wydał swoje Ciało w ręce grzeszników
O.Slavko Barbarić OFM
cdn...