6. Jezu, boski Męczenniku, ukończyłeś na Krzyżu Twe dzieło odkupienia, Twoją misję. Dopełniłeś je w najstraszniejszym bólu, odnosząc triumf nad złem i nad grzechem. Piekło było w furii, otoczyły Cię wszystkie ciemności świata. Ale Ty, Ty zachowałeś boską godność, by móc powiedzieć: ”Wykonało się. Ojcze, w ręce Twoje oddaję Ducha mego.”
Ojciec przyjął Twego Ducha. A w następstwie tego przerażającego wołania na Krzyżu otworzyły się znów bramy niebios dla wszystkich ludzi dobrej woli, a nawet dla złoczyńcy u Twego boku. Dziękuję, mój boski Bracie, że ze względu na mnie i dla mnie przyjąłeś mękę i wziąłeś na siebie całą tę boleść. Jezu, spraw, aby Twój śmiertelny krzyk obudził moje sumienie, uwolnił mnie od zła i od grzechu, abym stał się zamknięty na nienawiść, na zamęt, ciemności, na piekło, a otworzył się całkowicie na światłość.
Maryjo, wyjednaj mi tę łaskę. Zostaję z Tobą, Maryjo, w ciszy..
Jezu, modlę się razem z Maryją za godzinę mojej śmierci. Oto, od tej chwili, z całą świadomością, mówię także: „Ojcze, w ręce Twoje oddaję ducha mego.” Tak, Ojcze, naprzód już oddaję Ci moje boleści, moje obawy, może mój śmiertelny lęk przed godziną spotkania z Tobą. Oczyść mnie Panie, bym był gotowy na to spotkanie z tobą. Jezu, w tym dniu weź mnie do królestwa Twego jak owego złoczyńcę ukrzyżowanego z Tobą.
(módl się w ciszy)
Jezu, proszę Cię teraz za tych, którzy znajdują się obecnie w godzinie śmierci i przeżywają w obliczu spotkania z Tobą lęk rozstania się z tym światem. Okaż im Twoją miłość. Skróć ich cierpienia sięgające rozpaczy i przemień je w spotkanie nadziei. Miej litość i zmiłuj się nad umierającymi Ty, który przyjąłeś śmierć z miłością... Maryjo, racz towarzyszyć każdemu umierającemu i pozostań z nim, jak pozostałaś ze swym umierającym Synem. Twoją pełną, słodyczy obecnością osłódź cierpienie i ich ostatnie chwile.
Jezu, proszę Cię także za tych, którzy dotknięci stratą swych bliskich trwają w smutku, lęku i zawiedzeniu. Zanurz ich w źródle łask, z którego wytryska wiara i nadzieja.. . Proszę Cię szczególnie, Jezu, za matkami, których dzieci są na progu śmierci w ich ramionach. Z Twoją Matką, Maryją, bądź ich pocieszeniem.
Ojcze Nasz, Zdrowaś Mario, Chwała Ojcu
(śpiewaj, lub czytaj powoli)
W Twoje ręce
Oddaję, Panie, ducha megoW Twoje ręce oddaję moje życie
trzeba umrzeć, aby żyć
W Twoje ręce oddaję moje życieJeśli ziarno zboża nie padnie w ziemię
Jeśli nie umrze pozostaje samo
Ale jeśli umrze, przynosi owoc obfityI jest to owoc, który pozostaje
O.Slavko Barbarić OFM
cdn...