piątek, 14 maja 2010

Przeslanie Matki Elviry

Maj

Odmawiając modlitwę,, Anioł Pański" zobaczymy światło w naszym wnętrzu. Ono zstąpiło do domu Maryi w momencie zwiastowania . Wypowiadając słowa: ,, anioł pański zwiastował Dziewicy Maryi" wyobraźmy sobie jak Madonna słucha anioła i mówi tak…

To, co się stało w Niej ,dzisiaj staje się w każdym z nas. Zacznijmy odmawiać różaniec z entuzjazmem, radością i miłością. Niech ten maj rozkwitnie dla nas nowością. Tak jak w przyrodzie wszystko budzi się do życia i zamienia się w radość ,tak i w naszym życiu niech każdego dnia rozkwitnie nowy kwiat coraz piękniejszy i delikatniejszy.

Odmawiajmy różaniec całym sercem. Wiele osób czeka na naszą modlitwę. Poprzez nią możemy ocalić ludzkość. W modlitwie bądźmy jak zakochani. Maryja chce zobaczyć w naszym sercu miłość, czułość i zachwyt. Jesteśmy wyróżnieni gdyż możemy przeżywać naszą wiarę z miłością, nadzieją i radością.

Tajemnice radosne różańca pomagają nam narodzić się każdego dnia na nowo. Dzięki miłości Maryi w modlitwie odkryjemy życie zgodne z wolą Jezusa.

Madonna wypowiedziała ,,tak'' w ciszy, w głębi swojego serca- nikt o tym nie wiedział i tego nie widział. Jakież to piękne, gdy to co robimy nie jest na pokaz. Dzieła boże rodzą się w ciszy. O rzeczach wielkich, ważnych, użytecznych w życiu nie słychać. Nie robią one zamieszania.

Przeżyjmy ten miesiąc z Maryją w prostocie, w pokorze, w radości i z uśmiechem. Niech nasz uśmiech rozpromieni każdą osobę. Zaangażujmy się w wykonywanie małych czynności. Powinniśmy włożyć cały wysiłek w to, co małe i niepozorne, w to, co wydaje się nie mieć znaczenia. My i nasza miłość nadaje znaczenie rzeczą i temu, co robimy. Poprzez małe rzeczy odkryjemy te wielkie i ważne, te ,którymi Pan chce się podzielić z nami. Zacznijmy z entuzjazmem ten miesiąc, miesiąc kwiatów, miesiąc Maryi.

Kto wie ile łask i cudów uczyni Madonna w tym okresie dla ludzkości, dla nas i naszych rodzin? Uwierzmy w to! Maryja jest zawsze wierna.

W tym miesiącu pokochajmy Madonnę w wyjątkowy sposób. Popatrzmy na Nią z czułością, z uśmiechem. W świetle Jej oczu odnajdziemy nas samych.



PS. Dziękuję Agnieszko!