Z każdym dniem jestem coraz bardziej szczęśliwa, że istnieję, że urodziłam się i jeszcze bardziej zadowolona, że Pan postawił mnie w takiej sytuacji, że nie musze się martwić o samą siebie. Nigdy nie miałem w życiu zbyt dużo czasu, aby myśleć o sobie, jak się czuję, czy jestem szczęśliwa czy smutna, dobra czy zła. Musiałam zawsze dbać o innych i uświadomiłem sobie, że to oni byli moim rozwojem, jako człowieka, chrześcijanki i zakonnicy.
Już od wielu lat jestem szczęśliwą oblubienicą Syna cieśli z Nazaretu, też z zawodu stolarza i każdego dnia, krocząc wraz z Nim w wiecznej nowości życia i radości, dkrywam, że służyć znaczy królować. Nie istnieje królestwo bardziej atrakcyjne, większe, piękniejsze, bogatsze, niż serce człowieka. Będąc w służbie ojcowskiego serca Boga, służbie człowiekowi, naprawdę doświadcza się przywileju królowania. Odkryję wam sekret, aby panować, aby przezwyciężyć zmęczenie, wyczerpanie, depresję, lęk: odwróćmy się i podajmy dłoń komuś, kto cierpi bardziej od nas. Jest wielkim darem dla nas mieć ubogich wśród nas, a kiedy mówię ubogi, myślę o ojcu, mężu, żonie, bratu, by móc zawsze wyjść poza nasze ograniczenia, aby przekroczyć próg naszego zmęczenia. Tylko przeżywając konkretne doświadczenia, naprawdę „znajdzie życie, ten kto je traci”.
Często mówię do chłopców i dziewcząt ze Wspólnoty, do moich współpracowników i przyjaciół, że nawet nasz grzech nie powinien przeszkodzić nam, by kochać. Czasami czujemy, że stoimy w miejscu, że jesteśmy ubodzy, niekompetentni, ponieważ kontemplujemy nasze rany, zatrzymjemy się na nas samych, zamiast starać się powierzać je w prawdzie Panu, by wybawił nas od ciężaru naszych grzechów i posłał nas na świat jako apostołów, dla głoszenia Jego Zmartwychwstania.
Świat oczekuje, wczoraj i dziś, głoszenia Wielkanocnego przesłania nadziei, radości z tego, że śmierć została na zawsze zwyciężona, że Człowiek w wolności ofiarował samego siebie i zapłacił okup za wszystkich. Bóg oczekuje dzisiaj naszego „tak”, by echo tego przesłania dotarło do wszystkich, bogatych i biednych, nauczycieli i analfabetów, dobrych i złych, mężczyzn, kobiet i dzieci...
Niech Maryja, Gwiazda Zaranna, która kontemplowała sercem pełnym radości jutrzenkę wielkanocnego poranku, pomoże nam zobaczyć w oczach naszych i naszych braci oślepiający blask Zmartwychwstania Jej Syna.
Szczęśliwej Wielkanocy!
źródło: Wspólnota Cenacolo