Uroczysta Msza Święta była odprawiana o godzinie 11 której przewodniczył o. Djani z Zagrzebia w koncelebrze dwóch kapłanów i diakona. Trzeba podkreślić, że do Šurmanci w tym dniu gromadzili się licznie pielgrzymi i było odprawianych wiele Mszy Świętych. Nawet była zorganizowana przez włoskich pielgrzymów piesza pielgrzymka z parafii w Medziugorje do Šurmanci (ok. 8 km).
Po zakończonych uroczystościach nasz przyjaciel Chorwat zaczął organizować „akcję”. Udaliśmy się do jednego domu, w którym przyjęto nas niezwykle ciepło i z przejęciem. A mężczyźni zaczęli organizować pomoc. Po niespełna godzinie było 7 chętnych do pomocy mężczyzn. Co także przedstawiamy na dołączonych zdjęciach. Stawiając samochód na nogi tzn. na koła okazało się, że jakimś cudem „przejechaliśmy” nad metrowym dołem.
Samochód nieco poobijany i z powykrzywianym zderzakiem oraz całkowicie zblokowanym układem kierowniczym trafił do mechanika nawet nie wiemy gdzie, tak pomocni okazali się miejscowi ludzie. Teraz chyba należy modlić się do Jezusa Miłosiernego, aby w swym nieskończonym miłosierdziu podesłał dobrych ludzi, którzy pomogli by w zgromadzeniu funduszy na kupno niewielkiego auta przynajmniej ze wspomaganiem kierownicy. Po to by pani Wiesia nie musiała męczyć się jeżdżąc starym wysłużonym nie raz już wyklepanym fiatem. Ale to już niech się dzieje wola nieba…
D.K.
Więcej zdjęć <kliknij>źródło: Polska Oaza im. Bł. Jana Pawła II w Medziugorje
PS Dziękuję