Pięknie
byłoby dołączyć do maryjnej litanii wezwanie: „Pani, która idziesz z pośpiechem,
módl się za nami!”.
Nie
czekała. Nie powiedziała: «Jestem w ciąży, muszę o siebie dbać. Moja kuzynka ma
przyjaciółki, które na pewno jej pomogą». Poczuła potrzebę i szybko do niej
poszła. Pięknie jest myśleć o Maryi naszej Matce, która spieszy się, bo czuje,
że musi pomóc. Idzie by pomóc, a nie by się chwalić i mówić kuzynce: «Słuchaj,
teraz ja tu rządzę, bo jestem Matką Boga!» Nie zrobiła tego. Poszła pomóc.
Maryja zawsze tak postępuje. Jest naszą Matką i z pośpiechem biegnie do nas,
gdy tylko tego potrzebujemy
Ojciec
Święty Franciszek (26 maja 2013)
źródło:
Radio Watykańskie