środa, 8 maja 2013

Pobratymstwo


Orędzie Matki Bożej z Medziugorja 25 kwietnia 2013
"Drogie dzieci! Módlcie się, módlcie się, wy tylko się módlcie, dopóki wasze serce nie otworzy się w wierze  jak kwiat, który otwiera się na ciepłe promienie słońca. To jest czas łaski, który Bóg daje wam  przez moją obecność, ale wy daleko jesteście od mojego serca, dlatego wzywam was do osobistego nawrócenia i modlitwy rodzinnej. Niech Pismo Święte zawsze będzie dla was inspiracją. Wszystkich was błogosławię moim matczynym błogosławieństwem. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie."

 
Droga rodzino modlitewna!

                Wiosenny powiew wiatru dotknął otaczającą nas przyrodę i niemal w jednej chwili na drzewach i krzewach, w sadach, na łąkach i trawnikach dostrzegliśmy cudowną zmianę. Wszystko zakwitło tworząc przepiękną mozaikę wspaniałych delikatnych barw. Dni stają się coraz cieplejsze więc te zmiany stają coraz bardziej widoczne.

                Królowa Pokoju po matczynemu uczy nas jak otwierać serca w wierze. Słoneczna jasność i ciepło  niezbędne są dla pąka, aby mógł ożyć i rozwinąć swoje zachwycające płatki, tworzące kwiat. Do tego procesu potrzebne jest światło, ciepło i wilgoć. Pąk reaguje mocą zakodowanych w nim praw. Podobnie jest z naszym sercem, które nie jest ani obojętne, ani niewrażliwe. Kiedy jest zanurzone we wspólnocie wierzących zaczyna reagować pozytywnie. W atmosferze wiary otwiera się na dary i łaski, których Bóg udziela Kościołowi. Indywidualna osoba zjednoczona na modlitwie ze wspólnotą, sama staje się modlitwą.

                Są jednak ludzie, którzy jedynie dyskutują o wezwaniach do modlitwy, natomiast z łatwością wynajdują powody, aby się nie modlić. Najczęściej usprawiedliwiają się brakiem czasu, ale mają też inne racjonalne argumenty twierdząc, że przez modlitwę nie da się niczego osiągnąć. Hołdują zasadzie, że tylko praca i przedsiębiorczość daje siłę do osiągnięcia sukcesu i prestiżu w społeczeństwie. Tymczasem Królowa Pokoju jeszcze raz nas poucza, że ten czas kiedy ona jest pośród nas, jest czasem łaski. Matka Boża na podobieństwo słońca napełnia światłem miłości i opromienia serdecznym ciepłem nas i wszystkich pielgrzymów. Medziugorje, w którym przebywa nasza Matka coraz bardziej staje się ciepłym domem rodzinnym, w którym wszyscy wyjątkowo dobrze się czują. W każdym sercu zaczyna kiełkować nowe życie wypuszczając pąki nowej radości, pokoju i świętości. Stary człowiek porzuca tutaj odzienie przeszłych czynów i czuje, że przyobleka się w nowe szaty miłości i pokoju.

                W  atmosferze obecności Królowej Pokoju oraz obecności żywego Kościoła, który modli się, pości, sprawuje sakramenty święte, rozlewa się ocean szczególnej Bożej miłości i daje się odczuć bliskość Boga.

               W tym klimacie każdy człowiek, który jest otwarty na zmiany,  rozkwita, a poprzez swoje nawrócenie serca ukazuje światu  zachwycające piękno Bożego Oblicza i Oblicza Matki Łaskami Słynącej.

                „Ale wy daleko jesteście od mojego serca...” Kiedy te słowa wypowiada Niepokalana odczuwamy w sercu Jej ból z powodu zatwardziałości naszych serc. Wielu jest takich, którzy do Medziugorja przybywają w różnych celach, ale bynajmniej nie w celu nawrócenia. Jedni poświęcają się sprawom budowania, bynajmniej nie siebie przez modlitwę, inni zaś oddają się turystyce, nie zawsze w służbie pielgrzymującego Kościoła. Jakże ciężki jest ich los i jak poważne ściągają na siebie konsekwencje! Wciągają w konflikty i utrapienia swoje rodziny, oraz dusze tych, którzy chcą  spotkać się tutaj z  Matką. Oni  natomiast oferują im swoją przedsiębiorczość i swój spryt. Inwestując w hotele i centra handlowe, niszczą plany Matki Bożej swoimi projektami, które stoją w sprzeczności z nawróceniem serca i przemianą życia. Wielu przez swój własny styl życia  prześladuje orędzia Matki Bożej i walczy z nimi. Nie wystarczy jedynie przebywać w Medziugorju.  W świetle tego orędzia, szczerze i w zgodzie z własnym sumieniem, niech każdy zapyta: czy to nie do mnie Matka Boża kieruje te słowa?

                Droga Matko, kiedy jesteśmy daleko od Twojej miłości, od Twojego matczynego ciepła, nie możemy wzrastać. Stajemy się podobni do suchego krzewu lub drzewa, które wyczekuje wiosny i odpowiednich warunków klimatycznych, by zamanifestować życie. Przebudź w nas pragnienie, abyśmy przeszli tę drogę, która długa jest i daleka!  Uwolnij nas od ciężarów pod którymi upadamy i o które się potykamy. Potrzebne nam były te słowa, abyśmy wiedzieli dlaczego nie idzie nam dobrze, dlaczego brak nam błogosławieństwa i pokoju w  naszym życiu, w  życiu naszych rodzin, w Kościele i w naszym kraju. O jakże daleko jeszcze jesteśmy od Ciebie! Niech więc ten miesiąc maj, stanie się czasem powrotu do Ciebie, Maryjo!  Szczerze pragniemy przyjąć z całą odpowiedzialnością Twoje wezwanie do modlitwy i nawrócenia.

fot: medziugorje.blogspot.com

                W tym orędziu ponownie słyszymy wezwanie do modlitwy rodzinnej. Jakże ważne jest to wezwanie! Rodzina, która żyje razem lecz się nie modli, ulega zazwyczaj rozpadowi. Każda zniszczona rodzina jest rezultatem egoizmu i braku wiary. Pycha rodziców powoduje, ze przestają   komunikować się między sobą i żyją w nieustannym konflikcie.

                Alternatywą stają się narkotyki, alkohol, ucieczka od rodziny do świata, który oferuje wszystko, oprócz miłości. To jest rafa, o którą rozbija się wspólny okręt, na którym dotąd wszyscy płynęli. Dzieci  nie modlących się rodziców łatwo ulegają demoralizacji, a w ostatecznym rezultacie stają się ciężarem dla całego społeczeństwa. Modlitwa rodzinna chroni rodzinę i jej ideały: pokój, dobroć, świętość i wierność małżeńską, miłość i wdzięczność oraz wiarę i nadzieję. Niedziele i święta w  rodzinnej atmosferze są prawdziwym świętowaniem, którym karmi się każde serce. W ten sposób tworzy się przestrzeń, w której rodzice i dzieci, goście i przyjaciele czują się dobrze. Rodzina, która nie modli się wspólnie  zamyka się na Boże dary.

                Drodzy bracia i siostry, w miesiącu maju jesteśmy wezwani do modlitwy rodzinnej. Spełnijmy zatem życzenie naszej Matki i módlmy się w intencji odnowienia wspólnej modlitwy w naszych rodzinach i w rodzinach wszystkich pielgrzymów. Bierzcie udział w nabożeństwach majowych w swoich parafiach. Bądźcie przykładem dla innych. Pokochajcie modlitwę różańcową. Niektórzy postanowili przyłączyć się do innych ruchów, gdzie preferowany jest inny sposób modlitwy, bez różańca. Pragnę więc przypomnieć, że Królowa Pokoju już w pierwszym swym orędziu wezwała nas do codziennego odmawiania różańca. Wypełniajcie swój apostolat i powołanie ze szczerym entuzjazmem zapraszając do wspólnej modlitwy zwłaszcza tych, którzy przestali się modlić. Odwiedzajcie chorych i módlcie się razem z nimi.  Zbierajcie się na wspólnotową modlitwę, by być jak najbliżej Serca Maryi.

                Niech waszą modlitwę poprzedza czytanie i słuchanie Słowa Bożego i niech żywe i  wszechmocne Słowo Boże będzie zawsze waszą inspiracją  To Słowo uwalnia od wszelkich błędów i otwiera  na Ducha Świętego, który modli się w nas. Stwórzcie sobie ołtarzyk rodzinny, na którym powinien znaleźć się krzyż – znak największej miłości, wizerunek Matki Bożej, która jest Matką twojej rodziny, Pismo Święte i woda święcona.  Codziennie wieczorem pokrop swój dom oraz członków rodziny wodą święconą i zakończ swój dzień błogosławieństwem, abyś żył w pokoju Bożym.

 W tym miesiącu modlimy się w następujących intencjach:

1. Za naszą wspólnotę modlitewną oraz wszystkich pielgrzymów o otwarcie serca na modlitwę rodzinną i czytanie Pisma Świętego.
2. Za chorych, cierpiących i uzależnionych, aby w Medziugorju  odzyskali zdrowie i rozpoczęli nowe życie zgodne z wiarą wznawiając w sobie miłość do Matki Bożej.
3. O nowe powołania zakonne i kapłańskie, za Ojca Świętego Franciszka, biskupów, kapłanów oraz osoby konsekrowane, aby w  miesiącu poświęconym Maryi szczerze Ją umiłowali jako Matkę Kościoła  i otrzymali błogosławieństwo oraz wszelkie potrzebne łaski do wypełnienia swojego apostolatu.

 Drodzy bracia i siostry! To orędzie na nowo otworzyło nasze oczy serca i duszy. Odpowiedzmy na nie całym sercem.

 Sziroki Brijeg, 28.04.2013
PS Dziękuję