Trafiłam do Medjugorje w sposób bardzo dziwny, wezwanie Królowej Pokoju odczułam w sercu, tak mocna siła kazała przyjechać mi na TO miejsce, że w kilka dni za pożyczone pieniądze znalazłam się już na ziemi BŁOGOSŁAWIONEJ. To tak jakby Maryja powiedziała;
DZIECKO JA CZEKAM NA CIEBIE Z UTĘSKNIENIEM. PRZYJEDŹ PROSZE -KOCHAM CIĘ- TAK CZUŁAM.
Już dziś wiem, że taki był plan Boży. Doznałam swoistego oczyszczenia na duszy, sercu, myśleniu -JESTEM INNA- I SAMA SIEBIE NIE POZNAJE NIE MÓWIĄC O RODZINIE, która przez długi okres czasu kpiła ze mnie wręcz wyśmiewała się z moich słów i zachowań no i opowieści o tym cudownym miejscu.
Poznałam wspaniałych ludzi, dostałam także swojego ANIOŁA STRÓŻA, który się mną opiekował, był to Edward- Przyjaciel z Poznania. Wspaniały człowiek, który pokazał mi jak mam kochać Maryję i Jej Syna Jezusa.
Atmosfera pokoju i miłości, którą obdarzyła mnie Mateńka pozwoliła za drugim razem mi pomagać. TO JEST SZKOŁA MARYI, POBYT W MEDJUGORIE JEST NAJWSPANIALSZYM DOŚWIADCZENIEM I KONTAKTEM Z ŻYWYM JEZUSEM. WSPOMNIENIEM, JAKIE SPOTKAŁO MNIE W ŻYCIU! TYLE MIŁOŚCI MOŻE DAĆ TYLKO BÓG.
Są dni, że bardzo tęsknie za Medjugorje, więc modlę się sercem i szukam takich stronek jak Pana, poświęconych Matce. Przekaz na żywo cudowna sprawa :)
POKÓJ I DOBRO! NIECH BEDĄ Z TOBĄ BRACIE!
Pozdrawiam; Ewelina
PS. Nie wspomniałam, ze często jestem atakowana przez siły zła :(
Fot: piotr
PS. Bardzo piękne świadectwo! Dziękuję Ewelinko.