fot: AP
|
Papież w 2007 roku modlił się na różańcu przed figurką
Matki Bożej z Medziugorja w miejscowości Lorenzago di Cadore w pobliżu Wenecji.
Wywołało to zdziwienie w kręgach watykańskich, ponieważ Watykan oficjalnie nie
uznał jeszcze objawień w Medziugorju. Zanim został Papieżem, Joseph Ratzinger był
prefektem Kongregacji Nauki Wiary Stolicy Apostolskiej i był szczególnie
życzliwy dla Medziugorja.
Kongregacja współdziałała w podejmowaniu decyzji dotyczących
Medziugorja.
Papież, jako prefekt
Kongregacji Nauki Wiary obronił Medziugorje, zwracając tekst Konferencji
Episkopatu Jugosławii w celu jego dopracowania. Biskupi bowiem żądali, aby
Medziugorje przekreślić, ale Ratzinger do tego nie dopuścił - ujawnił o. Jozo
Zovko OFM, który pełnił funkcję proboszcza parafii medziugorskiej w pierwszych
dniach objawień Matki Bożej.
Wśród kandydatów jest
kardynał Christoph Schönborn, który był w Medziugorju.
Pomiędzy kandydatami
na nowego papieża wymienia się również arcybiskupa Wiednia kardynała Christopha
Schönborna. Spośród wszystkich kardynałów on na pewno zajmuje najbardziej
pozytywne stanowisko wobec sanktuarium w Medziugorju, które nawiedził. Jego przyjazd i jego pozytywne stanowisko wywołały niezadowolenie
mostarskiego biskupa Ratka Pericia, który publicznie go za to krytykował. Benedykt
XVI wyłączył wtedy badanie fenomenu Medziugorje spod kompetencji biskupa Mostaru i powołał
oddzielną Komisję podległą jemu samemu i Kongregacji Nauki Wiary.
Jeśli chodzi
o nas, my w Hercegowinie chcielibyśmy, aby dalej stał na czele Kościoła. Jako
prefekt Kongregacji Nauki Wiary był zaznajomiony ze wszystkimi wydarzeniami w
Hercegowinie. Teraz zaś kierujemy nasze modlitwy do Boga, aby dał nam nowego
przywódcę, takiego jakim był Benedykt XVI - powiedział hercegowiński
franciszkanin o.Mario Knezović.
W sercu Benedykta XVI Medziugorje zajmowało szczególne
miejsce.
O tym, że Medziugorje
zajmowało szczególne miejsce w sercu Papieża, zaświadcza Salvatore Manzza,
korespondent włoskiego katolickiego dziennika "Avvenire". To on opowiedział o tym
jak w małej miejscowości Lorenzago di Cadore, liczącej sześciuset mieszkańców,
leżącej w górach około 120 km od Wenecji, w której podobnie jak jego poprzednik
spędzał część letnich wakacji, kilkakrotnie modlił się na różańcu przed
figurką Matki Bożej z Medziugorja. W czasie zwyczajnego spaceru, mówił
Mazzi, kierował się ku kapliczce, w której znajdowała się figurka Matki Bożej
z Medziugorja. Wychodząc z lasu, w którym
znajdowała się kapliczka, Papież napotkał raz dużą grupę ludzi. Zatrzymał się, pozdrowił
zebranych i powiedział (żartobliwie) do zebranych tam dziennikarzy "Nie macie
o czym pisać" - relacjonował Mazza (zobacz - PS 2)
źródło: 24sata (PS 1)
Tłumaczenie z języka chorwackiego. Dziękuję
PS 1- W oryginalnym tekście pojawiło się kilka nieścisłości, które poprawiłem
PS 2 - 20 lipca 2007 roku Ojciec Święty Benedykt XVI podczas spaceru po lesie w okolicach
Lorenzago di Cadore w Dolomitach modlił się przed
figurką Matki Bożej z Medziugorje. Na to interesujące wydarzenie zwrócili
uwagę dziennikarze relacjonujący papieskie wakacje.
Relacje z tego wydarzenia możemy przeczytać i posłuchać na
stronie Radia Watykańskiego (zobacz):PS 1- W oryginalnym tekście pojawiło się kilka nieścisłości, które poprawiłem
Radio Watykańskie - wczoraj Papież w czasie spaceru modlił
się przed figurką Matki Bożej z Medziugorje. To był bardzo wzruszający moment...
Salvatore Manzza – Papież udał się do kapliczki w lesie i
modlił się przed figurką Matki Bożej z Medziugorje. Z tą figurką związana
jest interesująca historia: przywieziona w latach 80-tych, została następnie skradziona,
lecz po pewnym czasie złodziej przyniósł ją z powrotem do kaplicy.
Papież odmówił przed figurą różaniec, po czym udał się na godzinny spacer
Radio Watykańskie -
Więc, Papież pozdrowił i uścisnął dłoń tym, którzy na niego czekali...
Salvatore Manzza - Tak, to prawda, wychodząc z lasu w
towarzystwie osobistego sekretarza księdza Georga Gaensweina spotkał dość dużą
grupę ludzi. Zatrzymał się i przywitał
wszystkich, także rozmawiał z dziennikarzami, zamienił z nimi kilka słów,
mówiąc (żartobliwie): "Nie macie nic do pisania"...