środa, 12 listopada 2014

Pobratymstwo

Orędzie Matki Bożej z Medziugorja 25.10.2014

"Drogie dzieci! W tym czasie łaski módlcie się i proście o wstawiennictwo wszystkich świętych, którzy już są w światłości. Niech oni będą dla was przykładem i codzienną inspiracją na drodze waszego nawrócenia. Kochane dzieci bądźcie świadome, że wasze życie jest krótkie i przemijające. Pragnijcie więc wieczności i przygotowujcie wasze serca na modlitwie. Ja jestem z wami i oręduję u mojego Syna za każdym z was, szczególnie za tymi, którzy poświęcili się mnie i mojemu Synowi. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie"

Droga rodzino modlitewna,
Św. Leopold Mandić (1866-1942)
jeszcze jedno orędzie i jeszcze jeden powód do uradowania serc naszych, płynący z faktu, że zostaliśmy wybrani i zdecydowaliśmy się żyć według orędzi Królowej Pokoju. Przyrzekliśmy, że w tym czasie łaski spełniać będziemy wymagania stawiane nam przez Maryję i w pokorze serca odpowiadać będziemy na Jej wezwanie. Lud Boży i Kościół, w swojej wędrówce przez historię, dobrze wie co to jest czas łaski. Dla nas, to czas objawień Matki Boże w Medziugorju, czyli ostatnie 33 lata i cztery miesiące. W tym czasie Niebo jest otwarte jak za czasów patriarchy Jakuba ze Starego Testamentu, kiedy to drabina dotykała Nieba i schodzili po niej Aniołowie. W naszych czasach to Matka Boża schodzi codziennie z Nieba, aby spotykać się ze swymi dziećmi i udzielać im potrzebnych darów.
Gdyby dzisiaj Jan Chrzciciel wysłał z więzienia swoich uczniów z zapytaniem, czy to co się dzieje w Medziugorju od ponad trzydziestu trzech lat, jest Bożym czy ludzkim dziełem, pielgrzymujący Kościół mógłby odpowiedzieć następująco: „Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: "niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim się głosi Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto we Mnie nie zwątpi" (Mt 11, 4-6)

Te wszystkie zdarzenia są znakami i owocami czasu łaski, w których rozpoznajemy palec Boży i Boże działanie. Oczywiście, w odniesieniu do Medziugorja istnieje pokusa, aby stawiać również inne pytania. Są one powodowane chęcią zaspokojenia zwykłej ludzkiej ciekawości, zawiścią, zazdrością, strachem i niewiarą. Na nie ma odpowiedzi. Jedyną odpowiedzią jest ta, którą daje pielgrzymujący Kościół, który wierzy i rozpoznaje głos swojej Matki przyjmując z powagą Jej orędzia, które wydają owoce nawrócenia i łaski. Medziugorje jest dla nas wszystkich czasem łaski, warto więc w tym czasie wytrwać w modlitwie. Modlitwa Kościoła, gromadzącego się wokół Matki Chrystusa, przygotowuje owoce, które są rozpoznawalne dla wszystkich, podobne do tych, jakie zostały dane w dniu Pięćdziesiątnicy, kiedy wszyscy rozumieli rybaka Szymona – zwanego Piotrem, a na jego mowę odpowiedzieli przyjęciem chrztu i nawróceniem. Języki tego ognia nie zostały zgaszone, one nadal spływają na wszystkich, którzy trwają wytrwale na modlitwie i są otwarci na działanie Ducha Świętego.
Święty Jakub Apostoł i biskup jerozolimski po Zmartwychwstaniu Jezusa przebywał w sali na górze i trwał na modlitwie wraz z Matką. Ten święty jest dzisiaj obecny w Medziugorju jako patron kościoła parafialnego oraz patron wspomagający i towarzyszący pielgrzymom w ich drodze. Swoimi pismami naucza Kościół, oświetla pielgrzymią drogę i wspiera każdego pielgrzyma w jego pątniczych trudach. Przyprowadza pielgrzymów do Matki, a Matka dalej prowadzi ich do swego Syna.

To jest właśnie mowa świętych, którą wszyscy rozumiemy, tak objawia się ich pomoc i ochrona, którą każdy pielgrzym odczuwa i z wdzięcznością przyjmuje. To orędzie zostało nam dane tuż przed Dniem Wszystkich Świętych i Dniem Zadusznym. Poznawanie świętych przez historię ich życia, ich pokorę i poświęcenie, powinno wpłynąć na zmianę naszego życia. Powinno uświadomić nam jak ważne jest życie zgodne z wolą Bożą w kontekście przemijalności naszego ziemskiego życia.


Nawiedzanie cmentarzy, składanie kwiatów, zapalenie znicza na grobach naszych drogich zmarłych, niech nas przywiedzie do prawdy, że wszystko na tym świecie przemija. W te świąteczne dni jesteśmy bliżej tych, którzy odeszli, z którymi dzieliliśmy dobre i złe chwile. Oby towarzyszyła nam reflekcja, że i my kiedyś staniemy przed Bożym obliczem, aby zdać sprawę z naszych uczynków. Właśnie dlatego potrzebni są święci, którzy przeszli już przez padół łez, a swoim życiem dają nam przykład do naśladowania jak kochać Boga i bliźnich. Święci są żywym dowodem na to, że nasze życie ma sens, że nasze cierpienie stanowi wartość, że nasze doświadczenia życiowe mają swój określony cel. Potrzebujemy świętych i ich przykładów w naszym konsumpcyjnym świecie. Oni przecież też w swoim czasie spotykali się z targowiskiem próżności i propozycjami pójścia "szeroką" drogą . A jednak obrali wąską drogę. Współczesny świat zastawia na nas pułapki i stwarza wciąż nowe pokusy, a jednak nie brakuje osób decydujących się na świętość życia, zgodnego ze wskazaniami Ewangelii, w służbie Bogu i bliźniemu. Na zawsze pozostaną tylko te dzieła, które noszą na sobie pieczęć miłości.

Jakże ciepło wspominamy osoby, które odcisnęły na nas pieczęć swojej miłości. Dziękujemy za nie Bogu i modlimy się: wieczne odpoczywanie racz im dać Panie... Nawiedzenie cmentarzy wyzwala nas z egoizmu i lęku przed przemijaniem. Nasi bliscy zmarli pozostawili nam ogromne dziedzictwo - przykład osobistej wiary, świętości i poświęcenia. Nasi rodzice zawsze są z nami, pamięć o nich sprawia, że zawsze żyją w nas, słyszymy ich i widzimy. Pamiętamy ich rady, pouczenia, ofiarność i słowa zachęty do czynienia dobra. Dlatego wpatrujmy się w świętych. Święty Augustyn powiedział: "Jeśli tak wielu mogło zrobić tak wiele, to dlaczego ty nie możesz Augustynie!" Nam też się to może udać.

Królowa Pokoju wspiera nas na tej drodze i zapewnia: "Ja jestem z wami i oręduję u mojego Syna za każdym z was.." Nie jesteśmy osamotnieni, nie jesteśmy sierotami. Każde odwiedzenie cmentarza daje nam duchową pociechę i zachętę, aby się nie zniechęcać i nie ustawać w drodze, gdyż życie, które rozpoczęliśmy na tej ziemi nigdy się nie kończy lecz tylko się zmienia.
W tym miesiącu będziemy modlić się w następujących intencjach:

1. O dar wytrwałej modlitwy sercem dla wszystkich pielgrzymów odwiedzających Medziugorje, zwłaszcza o praktykowanie codziennej modlitwy różańcowej w rodzinach, parafiach i we wspólnotach.
2. Za młodzież, aby porzucając fałszywych nauczycieli, idoli i ich styl życia, odkryła piękno życia świętych i starała się pójść w ich ślady.
3. Za parafię Medziugorje, widzących i ich rodziny, aby zawsze pozostały wierne Maryi, a swoim życiem dawały przykład dla poszukujących Boga, prawdy, miłości, wiary i pokoju.

PS Tłumaczenie z języka chorwackiego. Dziękuję