„Drogie dzieci! Dzisiaj w sposób szczególny pragnę wezwać was do nawrócenia. Niechaj od dzisiaj zacznie się nowe życie w waszym sercu. Dzieci, pragnę zobaczyć wasze «TAK» , a wasze życie niech stanie się radosnym przeżywaniem woli Bożej w każdym momencie waszego życia. Ja dzisiaj w sposób szczególny błogosławię was moim matczynym błogosławieństwem pokoju, miłości i jedności w moim sercu i w sercu mojego Syna Jezusa. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie." (Orędzie z 25 marca 2011)
Drodzy bracia i siostry, szanowna rodzino modlitewna!
Oto jeszcze jedno orędzie Królowej Pokoju, doskonale współgrające z okresem wielkopostnym. Wzywa do nawrócenia i rozpoczęcia nowego życia, które ma polegać na wytrwałym podporządkowywaniu codziennego życia woli Bożej. Czas wielkopostny w szczególny sposób inspiruje nas do odmiany życia, do modlitwy, postu i dobrych uczynków, do poczynienia prób, sharmonizowania naszego życia z wolą Bożą i życiem Jezusa Chrystusa oraz jego świętych. To nie jest łatwe, ani zabawne. To jest nasze osobiste powiedzenie «TAK» na wszystko, co Bóg objawił przez Jezusa Chrystusa. Jego życie było służbą miłości wobec grzeszników i maluczkich. Jego życie jest naszą jedyną drogą, jedyną prawdą i wreszcie jedyną i prawdziwą drogą. Dlatego też w okresie wielkopostnym nasze życie przenika modlitwa i rozważania o męce i śmierci naszego Pana. Gdyż nie ma większej miłość, nad tę gdy kto życie swoje oddaje za innych!
W okresie wielkopostnym Boży głos mocno wzywa nas do nawrócenia »Gdy posłyszcie głos Pana, nie zatwardzajcie serc waszych. Człowiek o kamiennym sercu zatraca swój bosko-ludzki wymiar. Człowiek o kamiennym sercu nie żałuje za grzechy, nie spowiada się i nie integruje się z życiem Kościoła. Taki człowiek nieustannie rozprawia, udowadnia swoje racje, kłóci się, wciąż prowadzi sprawy w sądzie i oskarża. To jest człowiek nie do przejścia dla członków własnej rodziny i szerszej społeczności. Podobny jest do kamienia w polu, o który zawsze zawadza ostrze pługa. Przpomnijmy sobie przypowieść Jezusa o siewcy i ziarnie, które padło na kamień. To ziarno, które padło na kamień musi wyschnąć, bo nie ma podłoża by zapuścić korzenie. Podobnie nieraz dzieje się z ludzkim życiem, które jeśli nie zmienia się z powodu zatwardziałości serca, staje się jałowe. Wezwanie do nawrócenia jest dla człowieka bardzo naturalne. Nie ma bowiem nikogo, kto mógłby powiedzieć, że nie potrzebuje nawrócenia. Nie ma takiego, kto może o sobie powiedzieć, iż doskonale wypełnił swoje życiowe zadanie. Każdy jest wezwany do przemiany lub nawrócenia. Musimy nad sobą nieustannie pracować. Nasza Matka mówi, że to nowe życie w sercu, powinniśmy rozpocząć od dzisiaj. Co to oznacza!? Nowe życie jest nam darowane przez Jezusa Chrystusa. Jest darowane każdemu człowiekowi, który akceptuje Jezusa, Jego Kościół i sakramenty. Spójrzmy na ziemię, która jest człowiekowi darowana, by ją uprawiał, z niej i na niej żył. Zapuszczona ziemia, nie przynosi plonów. Nie nawieziona ziemia rodzi marne lub nijakie owoce. Ziemia oczekuje uprawy i opieki. Ziarno w niej posiane, jeśli ma przynieść plon, wymaga starań i właściwych zabiegów.
Drodzy bracia i siostry, szanowna rodzino modlitewna!
Oto jeszcze jedno orędzie Królowej Pokoju, doskonale współgrające z okresem wielkopostnym. Wzywa do nawrócenia i rozpoczęcia nowego życia, które ma polegać na wytrwałym podporządkowywaniu codziennego życia woli Bożej. Czas wielkopostny w szczególny sposób inspiruje nas do odmiany życia, do modlitwy, postu i dobrych uczynków, do poczynienia prób, sharmonizowania naszego życia z wolą Bożą i życiem Jezusa Chrystusa oraz jego świętych. To nie jest łatwe, ani zabawne. To jest nasze osobiste powiedzenie «TAK» na wszystko, co Bóg objawił przez Jezusa Chrystusa. Jego życie było służbą miłości wobec grzeszników i maluczkich. Jego życie jest naszą jedyną drogą, jedyną prawdą i wreszcie jedyną i prawdziwą drogą. Dlatego też w okresie wielkopostnym nasze życie przenika modlitwa i rozważania o męce i śmierci naszego Pana. Gdyż nie ma większej miłość, nad tę gdy kto życie swoje oddaje za innych!
W okresie wielkopostnym Boży głos mocno wzywa nas do nawrócenia »Gdy posłyszcie głos Pana, nie zatwardzajcie serc waszych. Człowiek o kamiennym sercu zatraca swój bosko-ludzki wymiar. Człowiek o kamiennym sercu nie żałuje za grzechy, nie spowiada się i nie integruje się z życiem Kościoła. Taki człowiek nieustannie rozprawia, udowadnia swoje racje, kłóci się, wciąż prowadzi sprawy w sądzie i oskarża. To jest człowiek nie do przejścia dla członków własnej rodziny i szerszej społeczności. Podobny jest do kamienia w polu, o który zawsze zawadza ostrze pługa. Przpomnijmy sobie przypowieść Jezusa o siewcy i ziarnie, które padło na kamień. To ziarno, które padło na kamień musi wyschnąć, bo nie ma podłoża by zapuścić korzenie. Podobnie nieraz dzieje się z ludzkim życiem, które jeśli nie zmienia się z powodu zatwardziałości serca, staje się jałowe. Wezwanie do nawrócenia jest dla człowieka bardzo naturalne. Nie ma bowiem nikogo, kto mógłby powiedzieć, że nie potrzebuje nawrócenia. Nie ma takiego, kto może o sobie powiedzieć, iż doskonale wypełnił swoje życiowe zadanie. Każdy jest wezwany do przemiany lub nawrócenia. Musimy nad sobą nieustannie pracować. Nasza Matka mówi, że to nowe życie w sercu, powinniśmy rozpocząć od dzisiaj. Co to oznacza!? Nowe życie jest nam darowane przez Jezusa Chrystusa. Jest darowane każdemu człowiekowi, który akceptuje Jezusa, Jego Kościół i sakramenty. Spójrzmy na ziemię, która jest człowiekowi darowana, by ją uprawiał, z niej i na niej żył. Zapuszczona ziemia, nie przynosi plonów. Nie nawieziona ziemia rodzi marne lub nijakie owoce. Ziemia oczekuje uprawy i opieki. Ziarno w niej posiane, jeśli ma przynieść plon, wymaga starań i właściwych zabiegów.
fot: charles john
|
Analogicznie dzieje się z człowiekiem. Człowiek musi nad sobą pracować i uprawiać swoje życie. Musi wypleniać wszelkie chwasty i każde zło, a pielęgnować to co dobre i pozytywne. Bóg podarował nam wiele dobra i łask, za które jesteśmy odpowiedzialni przed Bogiem i ludźmi. Nie możemy wciąż usprawiedliwiać się i bronić swoich porażek oraz jałowości swojego życia. Zobowiązani jesteśmy zmieniać siebie i swoją rodzinę.
Jezus miał wpływ na swoją Matkę, a Matka na Jezusa. Tę wzjemną relację łaski uzyskuje się przez serce. Każda matka wywiera niezmierny wpływ na swoje dziecko. Każda rodzina, ze swej natury, ma wielki wpływ na wychowanie. Rodzina przekazuje i pobudza w sercach dzieci te wartości, którymi sama żyje. Wychowanie nie jest kwestią teorii, lecz praktyki codziennego życia i naszego «TAK» dla wartości chrześcijańskich. Nasza rodzina musi utożsamić się ze Świętą Rodziną, z Jezusem i Jego Matką. Oni przez pełnię swojego życia i miłości, dzień po dniu coraz bardziej będą wpływać na przemianę nas samych i przemianę naszej rodziny.
Przypomnijmy sobie wytrwałość w odmawianiu różańca w rodzinach i zbieraniu się całej parafii na codziennym różańcu na początku objawień. Przypomnijmy sobie z jakim entuzjazmem wszyscy na początku praktykowali post o chlebie i wodzie w środy i piątki. Owoce tej ofiary wkrótce stały się widoczne. Parafianie porzucili takie grzechy jak przeklinanie czy opuszczanie niedzielnej mszy świętej. Wszyscy, jakby się umówili, już na trzeci dzień objawień przyszli do spowiedzi. Spytacie, dlaczego? Bo grzech i łaska nigdy nie idą w parze. Dzisiaj również jest potrzebne nasze «TAK». Tak, modlitwie i mszy świętej, tak, codziennemu czytaniu Pisma Świętego. To jest właśnie to wezwanie i sens Matczynych słów: » Dzisiaj w sposób szczególny pragnę wezwać was do nawrócenia.»
Drodzy bracia i siostry, jesteśmy wezwani do odpowiedzi na Jej wezwanie, a na wzór syna marnotrawnego mamy powrócić do Ojca. Powróćmy do Matki i Jej Syna. Powróćmy do Kościoła i jego świętych. Innej drogi nie ma. Przebudźmy się ze snu i otwórzmy się w pełni na orędzia Matki. To będzie nasze najlepsze i najbardziej szczere przygotowanie się na uczczenie trzydziestej rocznicy Jej objawień Jeśli ktokolwiek w obecnym czasie miałby odpowiedzieć sercem na wezwanie Maryi, to napewno jest nasza wspólnota modlitewna. Mimo wszelkich pokus powinniśmy wytrwać i przygotować się na wielki Jubileusz - trzydzieści lat przebywania Matki ze swoimi drogimi dziećmi!
W tym miesiącu modlimy się w następujących intencjach:
- Za nawrócenie wszystkich chrześcijan i ich powrót do Ojca przez Sakrament Pojednania i Eucharystię.
- Za pielgrzymów i czcicieli Królowej Pokoju, aby w jubileuszowym roku łaski objawień Maryi, przyjęli z wielką miłością Jej orędzia i żyli nimi na codzień. Za uzdrowienie na duszy i ciele każdego pielgrzyma.
- Za wszystkich, którzy ponoszą odpowiedzialność za Medziugorje: za widzących, kapłanów, którzy głoszą orędzia Maryi, za spowiedników, aby każdy penitent dotknął i odczuł za ich pośrednictwem objęcia Ojca Miłosiernego. Za członków Komisji, by rozpoznali i odkryli całą prawdę o Medziugorju.
05.04.2011., Široki Brijeg
Przypomnijmy sobie wytrwałość w odmawianiu różańca w rodzinach i zbieraniu się całej parafii na codziennym różańcu na początku objawień. Przypomnijmy sobie z jakim entuzjazmem wszyscy na początku praktykowali post o chlebie i wodzie w środy i piątki. Owoce tej ofiary wkrótce stały się widoczne. Parafianie porzucili takie grzechy jak przeklinanie czy opuszczanie niedzielnej mszy świętej. Wszyscy, jakby się umówili, już na trzeci dzień objawień przyszli do spowiedzi. Spytacie, dlaczego? Bo grzech i łaska nigdy nie idą w parze. Dzisiaj również jest potrzebne nasze «TAK». Tak, modlitwie i mszy świętej, tak, codziennemu czytaniu Pisma Świętego. To jest właśnie to wezwanie i sens Matczynych słów: » Dzisiaj w sposób szczególny pragnę wezwać was do nawrócenia.»
Drodzy bracia i siostry, jesteśmy wezwani do odpowiedzi na Jej wezwanie, a na wzór syna marnotrawnego mamy powrócić do Ojca. Powróćmy do Matki i Jej Syna. Powróćmy do Kościoła i jego świętych. Innej drogi nie ma. Przebudźmy się ze snu i otwórzmy się w pełni na orędzia Matki. To będzie nasze najlepsze i najbardziej szczere przygotowanie się na uczczenie trzydziestej rocznicy Jej objawień Jeśli ktokolwiek w obecnym czasie miałby odpowiedzieć sercem na wezwanie Maryi, to napewno jest nasza wspólnota modlitewna. Mimo wszelkich pokus powinniśmy wytrwać i przygotować się na wielki Jubileusz - trzydzieści lat przebywania Matki ze swoimi drogimi dziećmi!
W tym miesiącu modlimy się w następujących intencjach:
- Za nawrócenie wszystkich chrześcijan i ich powrót do Ojca przez Sakrament Pojednania i Eucharystię.
- Za pielgrzymów i czcicieli Królowej Pokoju, aby w jubileuszowym roku łaski objawień Maryi, przyjęli z wielką miłością Jej orędzia i żyli nimi na codzień. Za uzdrowienie na duszy i ciele każdego pielgrzyma.
- Za wszystkich, którzy ponoszą odpowiedzialność za Medziugorje: za widzących, kapłanów, którzy głoszą orędzia Maryi, za spowiedników, aby każdy penitent dotknął i odczuł za ich pośrednictwem objęcia Ojca Miłosiernego. Za członków Komisji, by rozpoznali i odkryli całą prawdę o Medziugorju.
05.04.2011., Široki Brijeg
PS. Dziękuję