Kilka dni temu s. Emmanuel w swoim liście (15 marca) umieściła wiadomość: „W tych dniach Vicka ma poddać się jeszcze jednej operacji w Zagrzebiu, na cysty na plecach. Ale dla niej jej droga krzyżowa stała się drogą radości!”.
\Kiedy czytam te słowa przed oczami staje mi ta pełna radości dziewczyna. Widzę ją stojącą niestrudzenie na schodkach. Vicka ma w oczach niebo, jest w nich tyle miłości tyle radości. Próbuje tą radość i miłość przekazać każdemu pielgrzymowi, który przyszedł na spotkanie z nią. W czasie dawania świadectwa Vicka zauważa każdą osobę. Każdemu przesyła pozdrowienie, do każdego uśmiechnie się, prześle całusa, pomacha. Uderza pokora, z jaką to czyni. Ona przez te wszystkie lata nie zmieniła się. Pomimo że codziennie widzi Matkę Bożą i z Nią rozmawia pozostała zwykłą dziewczyną. Przy spotkaniu z nią nie czujesz się skrępowany ani zawstydzony. Teolodzy są zaskoczeni jej mądrością. To nie jest wiedza akademicka, ale mądrość pochodząca od Ducha Świętego.
Kiedy rozpoczęły się objawienia pierwszego dnia ucieka. Ale od następnego dnia jest gotowa wszystko zrobić dla Matki Bożej.
Pamiętam pewne wydarzenie kilka lat temu. Przyjechałem do Medziugorje z bardzo ciężkim sercem. Któregoś dnia grupa, z którą przyjechałem pojechała na wodospady. Nie miałem ochoty tam jechać. Pomyślałem pozostanę w Medziugorje. Pójdę na "Górę Objawień". Po drodze chciałem kupić róże dla Matki Bożej, aby ją położyć przy figurze Gospy* na Podbrdo. Niestety pierwsza kwiaciarnia zamknięta. Poszedłem na drugi koniec ulicy do drugiej i to samo. Myślę trudno, Mateczko ty wiesz, że chciałem. Skręcając na ścieżkę, którą się idzie na skróty przez winnice zobaczyłem piękne róże. Rosły przed jednym ze sklepików z pamiątkami. Myślę zapytam właścicielki czy mi sprzeda jedną z nich. Kiedy zapytałem uśmiechnęła się. Poszła na zaplecze przyniosła sekator i powiedziała żebym sobie wybrał. Uciąłem najpiękniejszą i ku mojemu zaskoczeniu Pani ze sklepiku nie zgodziła się abym za nią zapłacił.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgxueVMj_ekPcH_AyaZm3_TIHF2HMDchunNqV-1IWZUN2WHq7IGF0Yg651Y6oUtXqCL542ivd5woybJh-Jd9MS4wqRPIAKg0tu3OGSb8tx5A_KSxLvA8V5RSunSPPr-TrEI4b0uhYGgoRj/s320/PQCADT4HNZCALCC12MCAYA96PHCA1N61VXCABF0JPSCANVF6VQCAUNMKLECANU1TIHCAONKZJ0CAWZWAZTCANT2ZW7CACAGVY0CA7P6VLZCA3VZBM8CAY9PDQUCAQ4R8OICABR7HY4CAXU680GCAN8K5MG.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6jLRmZlHA9TXiGtvFUMFm-FFjT4yYPaqHTJ5ULbkmtK49h-d47_7YqazRChJ0WtN7csH45CTZOM6d8EBZKlB8NmxFCxMktoJM90oVq287VEozaZprfSkJ7eEJrhN3WqnknYFMUkCupj2x/s320/vicka.jpg)
Maryjo, Matko i Królowo Pokoju miej ją w swojej opiece.
* Gospa - z chorwackiego Matka Boża
PS. Kiedy czytam w prasie, że „wiele kontrowersji budzi styl życia świadków objawienia” to serce ściska się z bólu.