poniedziałek, 25 lutego 2013
Orędzie Matki Bożej z 25 lutego 2013 r.
"Drogie dzieci! Również dziś wzywam was do modlitwy. Grzech was przyciąga ku sprawom ziemskim, a ja przyszłam, by was prowadzić do świętości i spraw Bożych, a wy walczycie i zużywacie waszą energię w walce z dobrem i złem, które są w was. Dlatego dziatki, módlcie się, módlcie się, módlcie się, aż modlitwa stanie się dla was radością i wasze życie stanie się prostą drogą do Boga. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie."
Grota Matki Bożej z Medziugorje w Ekwadorze
Wczoraj (24 lutego) w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia znajdującym
się w ekwadorskiej archidiecezji Guayaquil, została poświęcona grota
Matki Bożej Królowej Pokoju z Medziugorje.
Uroczystość poprowadził abp. Antonio Arregui ( przewodniczący
Konferencji Episkopatu Ekwadoru) sobota, 23 lutego 2013
Marija: Matka Boża buduje nową ludzkość
![]() |
fot: Una Williams
|
„Matka Boża buduje nową ludzkość, nowe pokolenie, które modli się do Boga. Które kocha Boga i wielbi Boga. Utwórz grupę modlitewną w rodzinie, bądź w grupie modlitewnej i bądź radością dla Boga. Pójdź na Mszę świętą, jeśli możesz każdego dnia, jaki piękny się staniesz.”
“Pokusa
przyjdzie, ale Duch Święty będzie prowadził nas do nowego życia. Ale musisz
skupić się w czasie modlitwy. Dzisiaj szatan nie tylko niszczy naszą planetę,
ale również nasze umysły. Zostaliśmy cywilizacją, która bierze, używa a następnie
rzuca rzeczy w śmieci. Wszystko, nawet ludzi. To nie jest mentalność Boga.”
“Nasza Pani
potrzebuje cię, abyś był żołnierzem miłości. 31 lat temu Ona zaczęła rewolucję
miłości i Ona wygra” – powiedziała na zakończenie Marija.
Ponad 2.000
uczestników zgromadziło się w hali Shelbourne w prestiżowym Royal Dublin
Society. Wielu z nich stało z tyłu. Ludzie przybyli ze wszystkich zakątków Irlandii,
a nawet z Anglii.
Objawienie Matki
Bożej było długie i trwało ponad 10 minut. W tym czasie w hali panowała pełna szacunku cisza a kapłani zebrani
przy ołtarzu mieli głowy pochylone w modlitwie. Następnie widząca Marija poprosiła
ludzi, żeby uklęknęli i modlili się w sposób szczególny za Kościół, za Papieża
Benedykta XVI i za nowego Papieża.
Odnosząc się do
bieżącej irlandzkiej walki przeciwko planom legalizacji aborcji, kampanii, której
kontynuacją będzie w sobotę modlitwa różańcowa w Dublinie, Marija podała
przykład światowej sławy tenora Andrea Bocelli, którego matce doradzano aborcję,
podczas gdy była w stanie błogosławionym z Andreą, ale ona odmówiła.
„ Powiedziała: "
Nie. Jestem za życiem " Dziękuję Bogu za to, bo spójrz, co on wniósł dla
świata. Każde dziecko jest darem od Boga i jest mile widziane " -
powiedziała Marija.
Louise Hall i Donna McAteer relacja z Dublina
źródło: medjugorjetoday.tv![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSH2xJlv6N0-eYMFpymHdG4AI5T-ufwohkzDR1YGfyrNOuuhSYSa84_gxZ-P79YMQmLZj00AHut6BkAv1Y5eQaD7KWPJSUYGh-R3ZkkEudEKmDoNnlQoffqfkvMuGj28Ut6XDIiGp-9Lw/s1600/Bocelli+(200x150).jpg)
PS2 7 sierpnia 2008 o godz. 21.00 Andrea Bocelli, niewidomy Włoch, jeden z najpopularniejszych, współczesnych tenorów światowej klasy, wystąpił z koncertem w kościele św. Jakuba w Medziugorju. Tenorowi towarzyszyła Narodowa Orkiestra Symfoniczna z Czech oraz Mieszany Chór Teatru Narodowego Chorwacji ze Splitu. Koncert był emitowany na żywo przez Federalną Telewizję Bośni i Hercegowiny. Na zakończenie koncertu A. Bocelli wyraził swoją radość i wdzięczność, że mógł zaśpiewać w tym szczególnym miejscu pokoju i łaski.
Radość Wspólnoty
Od 22 do 25 lutego w Medziugorju przebywać będzie około 4000
(czterech tysięcy) pielgrzymów, którym parafianie zapewniają bezpłatne zakwaterowanie
z pełnym wyżywieniem. Jest to jedno z wielu przedsięwzięć, które parafianie podjęli
wraz z biurem parafialnym św. Jakuba, jako konkretny sposób do udziału w nowej
ewangelizacji i jako odpowiedź na wezwanie Ojca Świętego.
Tym razem zaproszono pielgrzymów z krajów wschodnich: Węgier,
Rumunii, Czech, Słowacji, Polski, Ukrainy, Litwy, Łotwy, Rosji, Albanii, Serbii,
Czarnogóry, Chorwacji i Bośni i Hercegowiny, którzy pragnęli przybyć a nie
mogli z różnych powodów (brak środków finansowych, rodziny wielodzietne…) Parafianie
z Medziugorje, i tym razem, tak jak wiele razy w przeszłości, okazali się mieć
wielkie serce i dali świadectwo, dlaczego Najświętsza Maryja Panna wybrana tę parafię
w sposób szczególny.
piątek, 22 lutego 2013
Posiedzenie Międzynarodowej Komisji ds. Medziugorja.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguMua4qbvItrFVRsLNmIgHcuqUObUsbvGYUa93xce9wr4n3q8XipZDdQT7j2HFbL0xZ0PY1-5CzL0GcGLqid2c6iKrNvOu4B4Cv27-N6-J1pAAVb91tRcxTcUck9609KU8Gvg2U7z_1NE/s1600/Watykan1.jpg)
Komunikat tej treści ukazał się wczoraj wieczorem na stronie internetowej archidiecezji zagrzebskiej.
wtorek, 19 lutego 2013
Papież jest prowadzony bezpośrednio za rękę przez Matkę Bożą...
Ojciec Livio: Czy można powiedzieć, że "czas
tajemnic" będzie czasem wielkiej próby dla Kościoła i świata?
Ivan: Tak, zgadza się. W odniesieniu do tajemnic nie możemy
nic powiedzieć, ale mogę tylko powiedzieć, ze nadchodzi bardzo ważny czas, w sposób
szczególny przychodzi czas ważny dla Kościoła. Musimy wszyscy modlić się w tej
intencji.Ojciec Livio: To będzie czas trudny dla wiary?
Ojciec Livio: To może, dlatego Benedykt XVI, natchniony przez Matkę Bożą, nazwał go "Rokiem Wiary"?
Ivan: Papież jest
prowadzony bezpośrednio za rękę przez Matkę Bożą i On w porozumieniu z Nią
prowadzi Kościół i świat.
PS Fragment wywiadu z widzącym Ivanem. Wywiad "na żywo" na antenie włoskiego "Radia Maria" przeprowadził 14 sierpnia 2012 roku dyrektor stacji - o. Livio Fanzaga.
Tłumaczenie z języka włoskiego - Małgosia. Dziękuję
niedziela, 17 lutego 2013
Miejsce w sercu: Papież modlił się w ukryciu do Matki Bożej z Medziugorja
![]() |
fot: AP
|
Papież w 2007 roku modlił się na różańcu przed figurką
Matki Bożej z Medziugorja w miejscowości Lorenzago di Cadore w pobliżu Wenecji.
Wywołało to zdziwienie w kręgach watykańskich, ponieważ Watykan oficjalnie nie
uznał jeszcze objawień w Medziugorju. Zanim został Papieżem, Joseph Ratzinger był
prefektem Kongregacji Nauki Wiary Stolicy Apostolskiej i był szczególnie
życzliwy dla Medziugorja.
Kongregacja współdziałała w podejmowaniu decyzji dotyczących
Medziugorja.
Papież, jako prefekt
Kongregacji Nauki Wiary obronił Medziugorje, zwracając tekst Konferencji
Episkopatu Jugosławii w celu jego dopracowania. Biskupi bowiem żądali, aby
Medziugorje przekreślić, ale Ratzinger do tego nie dopuścił - ujawnił o. Jozo
Zovko OFM, który pełnił funkcję proboszcza parafii medziugorskiej w pierwszych
dniach objawień Matki Bożej.
Wśród kandydatów jest
kardynał Christoph Schönborn, który był w Medziugorju.
Pomiędzy kandydatami
na nowego papieża wymienia się również arcybiskupa Wiednia kardynała Christopha
Schönborna. Spośród wszystkich kardynałów on na pewno zajmuje najbardziej
pozytywne stanowisko wobec sanktuarium w Medziugorju, które nawiedził. Jego przyjazd i jego pozytywne stanowisko wywołały niezadowolenie
mostarskiego biskupa Ratka Pericia, który publicznie go za to krytykował. Benedykt
XVI wyłączył wtedy badanie fenomenu Medziugorje spod kompetencji biskupa Mostaru i powołał
oddzielną Komisję podległą jemu samemu i Kongregacji Nauki Wiary.
Jeśli chodzi
o nas, my w Hercegowinie chcielibyśmy, aby dalej stał na czele Kościoła. Jako
prefekt Kongregacji Nauki Wiary był zaznajomiony ze wszystkimi wydarzeniami w
Hercegowinie. Teraz zaś kierujemy nasze modlitwy do Boga, aby dał nam nowego
przywódcę, takiego jakim był Benedykt XVI - powiedział hercegowiński
franciszkanin o.Mario Knezović.
W sercu Benedykta XVI Medziugorje zajmowało szczególne
miejsce.
O tym, że Medziugorje
zajmowało szczególne miejsce w sercu Papieża, zaświadcza Salvatore Manzza,
korespondent włoskiego katolickiego dziennika "Avvenire". To on opowiedział o tym
jak w małej miejscowości Lorenzago di Cadore, liczącej sześciuset mieszkańców,
leżącej w górach około 120 km od Wenecji, w której podobnie jak jego poprzednik
spędzał część letnich wakacji, kilkakrotnie modlił się na różańcu przed
figurką Matki Bożej z Medziugorja. W czasie zwyczajnego spaceru, mówił
Mazzi, kierował się ku kapliczce, w której znajdowała się figurka Matki Bożej
z Medziugorja. Wychodząc z lasu, w którym
znajdowała się kapliczka, Papież napotkał raz dużą grupę ludzi. Zatrzymał się, pozdrowił
zebranych i powiedział (żartobliwie) do zebranych tam dziennikarzy "Nie macie
o czym pisać" - relacjonował Mazza (zobacz - PS 2)
źródło: 24sata (PS 1)
Tłumaczenie z języka chorwackiego. Dziękuję
PS 1- W oryginalnym tekście pojawiło się kilka nieścisłości, które poprawiłem
PS 2 - 20 lipca 2007 roku Ojciec Święty Benedykt XVI podczas spaceru po lesie w okolicach
Lorenzago di Cadore w Dolomitach modlił się przed
figurką Matki Bożej z Medziugorje. Na to interesujące wydarzenie zwrócili
uwagę dziennikarze relacjonujący papieskie wakacje.
Relacje z tego wydarzenia możemy przeczytać i posłuchać na
stronie Radia Watykańskiego (zobacz):PS 1- W oryginalnym tekście pojawiło się kilka nieścisłości, które poprawiłem
Radio Watykańskie - wczoraj Papież w czasie spaceru modlił
się przed figurką Matki Bożej z Medziugorje. To był bardzo wzruszający moment...
Salvatore Manzza – Papież udał się do kapliczki w lesie i
modlił się przed figurką Matki Bożej z Medziugorje. Z tą figurką związana
jest interesująca historia: przywieziona w latach 80-tych, została następnie skradziona,
lecz po pewnym czasie złodziej przyniósł ją z powrotem do kaplicy.
Papież odmówił przed figurą różaniec, po czym udał się na godzinny spacer
Radio Watykańskie -
Więc, Papież pozdrowił i uścisnął dłoń tym, którzy na niego czekali...
Salvatore Manzza - Tak, to prawda, wychodząc z lasu w
towarzystwie osobistego sekretarza księdza Georga Gaensweina spotkał dość dużą
grupę ludzi. Zatrzymał się i przywitał
wszystkich, także rozmawiał z dziennikarzami, zamienił z nimi kilka słów,
mówiąc (żartobliwie): "Nie macie nic do pisania"...
poniedziałek, 11 lutego 2013
Dzisiaj szczególnie wzywam was do modlitwy… za Ojca Świętego
Benedykt XVI podjął decyzję o rezygnacji z urzędu
Decyzję taką Papież ogłosił w czasie konsystorza zwyczajnego
w Watykanie. Oto oświadczenie, jakie Benedykt XVI złożył wobec Kolegium
Kardynalskiego:
Najdrożsi Bracia,
zawezwałem was na ten Konsystorz nie tylko z powodu trzech
kanonizacji, ale także, aby zakomunikować wam decyzję o wielkiej wadze dla
życia Kościoła. Rozważywszy po wielokroć rzecz w sumieniu przed Bogiem,
zyskałem pewność, że z powodu podeszłego wieku moje siły nie są już
wystarczające, aby w sposób należyty sprawować posługę Piotrową. Jestem w pełni
świadom, że ta posługa, w jej duchowej istocie powinna być spełniana nie tylko
przez czyny i słowa, ale w nie mniejszym stopniu także przez cierpienie i
modlitwę. Tym niemniej, aby kierować łodzią św. Piotra i głosić Ewangelię w
dzisiejszym świecie, podlegającym szybkim przemianom i wzburzanym przez kwestie
o wielkim znaczeniu dla życia wiary, niezbędna jest siła zarówno ciała, jak i
ducha, która w ostatnich miesiącach osłabła we mnie na tyle, że muszę uznać
moją niezdolność do dobrego wykonywania powierzonej mi posługi. Dlatego, w
pełni świadom powagi tego aktu, z pełną wolnością, oświadczam, że rezygnuję z
posługi Biskupa Rzymu, Następcy Piotra, powierzonej mi przez Kardynałów 19
kwietnia 2005 roku, tak, że od 28 lutego 2013 roku, od godziny 20.00, rzymska
stolica, Stolica św. Piotra, będzie zwolniona (sede vacante) i będzie
konieczne, aby ci, którzy do tego posiadają kompetencje, zwołali Konklawe dla
wyboru nowego Papieża.
Najdrożsi Bracia, dziękuję wam ze szczerego serca za całą
miłość i pracę, przez którą nieśliście ze mną ciężar mojej posługi, i proszę o
wybaczenie wszelkich moich niedoskonałości. Teraz zawierzamy Kościół święty
opiece Najwyższego Pasterza, naszego Pana Jezusa Chrystusa, i błagamy Jego
najświętszą Matkę Maryję, aby wspomagała swoją matczyną dobrocią Ojców
Kardynałów w wyborze nowego Papieża. Jeśli o mnie chodzi, również w przyszłości
będę chciał służyć całym sercem, całym oddanym modlitwie życiem, świętemu
Kościołowi Bożemu.
W Watykanie, 10 lutego 2013 r.
/Radio Watykańskie"Drogie dzieci, dzisiaj szczególnie wzywam was do modlitwy za moich umiłowanych kapłanów, módlcie się za biskupów i za Ojca Świętego. Módlcie się drogie dzieci za moich pasterzy, MÓDLCIE SIĘ WIĘCEJ NIŻ KIEDYKOLWIEK! Matka modli się razem z wami, więc wytrwajcie na modlitwie i módlcie się wraz ze mną w moich intencjach. Dziękuję wam drogie dzieci, że również dzisiaj odpowiedzieliście na moje wezwanie" (Matka Boża w Medziugorje 17 sierpnia 2012r.)
Nie wiem jak wam, ale mi zrobiło się bardzo smutno. Kocham Ojca Świętego i wiem że on kocha nas – Polaków.
Mateńko w Twoim Niepokalanym Sercu składam Ojca Świętego i przyszłość Kościoła!
niedziela, 10 lutego 2013
Przesłanie Matki Elviry
Luty
Życie jest największym darem! A dzieci są skarbem, który Bóg
Ojciec daje nam, ponieważ ucząc je i pomagając im możemy się zadziwić i
zakochać się bardziej w cudzie życia.
Kroniki naszych czasów często wypełnia ból wielu dzieci:
bitych, wykorzystywanych, prostuowanych, porzuconych na łaskę nieznanego losu.
Dziecko nie jest już tym cennym klejnotem, który powinien być traktowany z
delikatnością, ostrożnością i miłością, jak „kawałek własnego serca”, jak mówią
w Neapolu. Z największego daru, stało się, wydawać by się mogło, ciężarem,
którego trzeba się pozbyć. Egoizm dorosłych uczynił je „obiektem” służącym do
wyżycia ich instynktów, wykorzystywanym w celu uzyskania pieniędzy lub, który
należy wyrzucić do śmietnika, by się go jak najszybciej pozbyć.
A wszystko to wydarza się wciąż na nowo na naszych oczach, z
częstotliwością, która sprawia, że zaczynamy uważać to nieomal za normę lub
obojętny dla nas fakt. Być może na chwilę, słuchając lub czytając o nich,
świadomość nasza budzi się z letargu, w który świat ją zepchnął, ale potem zbyt
często wszystko wraca do dawnego stanu.
My chcemy natomiast wciąż dawać głos temu krzykowi, który
wobec ogromu zła rodzi się w naszym wnętrzu, dlaczego to wszystko? Dlaczego
człowiek osiąga te poziomy okrucieństwa i egoizmu? Świata, który nie kocha i
nie szanuje dzieci, który nie broni słabego życia, to świat umarłych, świat
beznadziejnych. Świata, który odrzuca życie, który używa przemocy wobec życia
dzieci, nie można go nawet uznać za świat. Jednak Bóg wzywa nas do miłowania
właśnie tego świata, abyśmy nieśli nadzieję i iskry światła i dobra, by
wskrzesić tę ludzkość. Dziś jesteśmy śmiertelnie chorzy na raka, którym jest
niezdolność do miłości. Kto nie miłuje, pozostaje w śmierci, nie żyje, nie
cierpi, nie walczy, nie cieszy się, nie płacze. Kto nie miłuje, jest obojętny!
Ale często ten, kto nie potrafi kochać, ponieważ nie zaznał nigdy miłości, tej
prawdziwej, tej która angażuje twoje wnętrze, która wywraca twoje życie do góry
nogami, sprawia, że „eksplodujesz” pragnieniem kochania. Tak, miłość rodzi
miłość, więc dziś jest ogromne zapotrzebowanie na ludzi, którzy są zdolni do
dawania nadziei. Potrzeba nowych rodzin. Jeśli rodzina odradza się, gdy rodzice
nawracają się, synowie i córki zostaną uratowani. Jest to wyzwanie, do którego
Pan wzywa nas, a od którego zależy przyszłość nasza i naszych dzieci.Kogo chcemy naśladować? Za jakim nauczycielem chcemy pójść? Czego oczekuje On od nas? Od odpowiedzi na te pytania zależy radość lub smutek naszych rodzin, naszych bliskich, naszych dzieci, zależy wiosna lub zima naszego serca. Z młodymi ludźmi, którzy przybywają do naszych domów zagubieni i „martwi”, z rodzinami zniszczonymi przez smutek i rozpacz, z dziećmi na naszych misjach, w których przemoc i ulica pozostawiają blizny otwarte i krwawiące, doświadczamy na co dzień zmartwychwstania, nadziei, która przywraca kolor i światło w ich martwych i zgaszonych oczach. Dlatego to wierzymy, że nawet w najczarniejszej ciemności można znaleźć światło, w najbardziej ponurym smutku może rozpalić się radość, a w najbardziej gorzkiej samotności może przybliżyć się przyjaciel.
Tak, chcemy być świadkami tej nadziei, by ogłosić światu, że
sekretem odrodzenia jest otwarcie serca na tego wspaniałego Ojca, który
oczekuje każdego z nas, jak najdroższego syna.
piątek, 8 lutego 2013
Nabożeństwa z ks. prał. Jarosławem Cieleckim w miesiącu lutym
Miejsca nabożeństw prowadzonych w miesiącu lutym przez ks. prał.
Jarosława Cieleckiego. Piękne, pełne Ducha spotkania połączone z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie za wstawiennictwem
Libańskich Świętych. W sposób szczególny św. Charbela. Polecam gorąco!
19 luty 2013 Sanniki k.Sochaczewa, Parafia Św. Józefa, Rozpoczęcie godz.17.00
20 luty 2013 Radom -
Janiszpol, Parafia św. Pawła, ul. ks. Piotra Skargi, Rozpoczęcie godz.16.30
21 luty 2013 Warszawa
Targówek, Parafia Chrystusa Króla, ul Tykocińska 27/35, Rozpoczęcie godz.18.00 ![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi77pzhXFvYVSJCcUBU-2_vyH9vuYY8kh20wEFUiOSM2RvbsXfOSishhyphenhyphenXERNRuM8p_Kb8vik7B4qYlbGcrZTxok_gX-0rOO_SkE2-d0B6o_hrbfvUlAwhu5vhrByyirg4F49tWe9vcK7Y/s1600/26+(200x133).jpg)
22 luty 2013 Warszawa Grochów, Parafia Najczystszego Serca Maryi, ul. Chłopickiego 2 (przy Placu Szembeka), Rozpoczęcie godz.18.00
W sprawie organizacji spotkań z ks. Jarosławem Cieleckim proszę kontaktować się z sekretariatem +48 512 709 646
środa, 6 lutego 2013
Pobratymstwo
Orędzie z Medziugorja 25 stycznia 2013
„Drogie dzieci! Dzisiaj również wzywam was do modlitwy. Niech wasza modlitwa będzie mocna jak głaz, dopóki nie staniecie się świadkami poprzez swoje życie. Świadczcie o pięknie swojej wiary. Ja jestem z wami i wstawiam się u mojego Syna za każdym z was. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”
Droga rodzino modlitewna!
Tym orędziem jesteśmy wezwani do modlitwy, która musi być niewzruszona, mocna i pełna zawierzenia Bogu. Jesteśmy wezwani do modlitwy stałej, wytrwałej i odpornej na przeciwności, na podobieństwo głazu. Nasz pierwszy Papież, święty Piotr, widzi Jezusa jako żywą skałę, na której spoczywa Kościół. Trzeba się tylko wbudować w tę żywą budowlę. Święty Paweł widzi natomiast Kościół, jako mistyczne ciało Jezusa Chrystusa. On jest głową, a my jego członkami. Stąd też za życie w Kościele odpowiedzialny jest każdy z jego członków. Każdemu z nas zostały dane rozmaite dary, którymi budujemy siebie i ciało Chrystusa, czyli Kościół. Te dary nie zostały nam dane dla budowania własnej gwiazdorskiej kariery, lecz po to, by stać się lepszymi sługami.
Jesteśmy wezwani do takiej modlitwy, która dzień po dniu będzie przemieniać nasze życie, by stawać się wiarygodnymi świadkami Jezusa. Człowiek, który się modli, świadczy o tym, że komunikuje się z żywym i osobowym Bogiem. Spotkanie z Bogiem zaś sprawia, że człowiek uzyskuje wewnętrzne światło i błogosławieństwo. Zostaje uzdolniony do życia życiem dziecka Bożego, czyniąc pokój i dobro. Wierzący chrześcijanin przez modlitwę uzyskuje siłę do niesienia swojego krzyża z całkowitym poddaniem i w pełni zaufania do Boga. Człowiek, który się modli, wzrasta do takiego stopnia świętości, że zawsze jest gotów wybaczyć każdemu, i żyje w pokoju. Modlitwa wyzwala go od pokus, aby coraz więcej mieć i mocniej używać życia. Staje się prawdziwie bliźnim dla każdego, a jego serce staje się otwarte na potrzeby drugich. Staje się żywą cząstką Kościoła, buduje swój Kościół, współcierpi, współczuje i współraduje się z Kościołem.
Dar z siebie przez modlitwę stanowi najbardziej czysty i osobisty akt ofiarowania się Kościołowi, który uszlachetnia i ubogaca modlącego się oraz czyni go zdolnym do rozpoznania potrzeb swojego Kościoła. Serce modlącej się osoby wypełnia miłość Ducha Świętego, a wtedy rozpoznaje co należy uczynić, by pomóc najbardziej potrzebującym siostrom i braciom dźwigającym swój krzyż choroby, biedy lub samotności.
Wiara w Boga, szczególnie w naszych czasach jest łaską i darem, a życie i czyny wierzącego same świadczą o pięknie i uduchowieniu wierzącej osoby. Na twarzy takiej osoby nie ma maskującej zasłony, lecz panuje szczery uśmiech odzwierciedlający wewnętrzną radość, której nikt odebrać nie może. Dziś, kiedy tak wielu ludzi ujawnia swoje lęki, małoduszność i depresyjne zachowania, człowiek wiary swoim chrześcijańskim optymizmem i szczerą radością podnosi na duchu swoich bliźnich.
Jakkolwiek codziennie jesteśmy bombardowani szokującymi informacjami o korupcji i braku zasad moralnych, o kryzysie ekonomicznym i wszelakich innych trudnych problemach świata, człowiek modlitwy wnosi w te mroczne czasy, prawdziwe światło. Świadczy o swoim niezłomnym zaufaniu do Boga i wierze w Jego Opatrzność.
Jakkolwiek chrześcijanin żyje w środowisku dekadenckiej moralności, która jest odzwierciedleniem kryzysu ludzkiego ducha i jego tożsamości, to nie powoduje ono w nim agresji, lecz wzbudza miłosierdzie. Chrześcijanin mocny wiarą i napełniony miłością Bożą wskazuje udręczonemu człowiekowi Boga, jako światło w otaczającym go mroku i sposób na wyjście z nieznośnej sytuacji. Wiara i modlitwa są ze sobą nierozłącznie związane. Modlitwa karmi i umacnia wiarę. Tam, gdzie nie ma modlitwy, wiara umiera. Natomiast żywa i mocna wiara inspiruje i zachęca do modlitwy.
Modlitwa jest prawdziwie oddechem dla duszy, jak powietrze dla naszych płuc. Zaniedbywanie modlitwy lub odejście od modlitwy prowadzi do kryzysu wiary. Dlatego Matka Boża wzywa do odnowienia mocnej modlitwy, modlitwy z wiarą. "To kim Bóg jest dla mnie, ujawnia się na poziomie modlitwy" (H.Gollwitzer)
Bóg, który nie jest obecny i przeżywany na modlitwie staje się nierzeczywisty i daleki, jest postrzegany jako bóg występujący w różnych światopoglądach i jako obiekt teorii filozoficznych. Dla człowieka modlącego się codziennie, Bóg staje się coraz bliższym i bardziej umiłowanym Przyjacielem i Zbawicielem. "Bóg mój i wszystko moje”, powiedział szczęśliwy świadek wiary, św. Franciszek, o którym nasz Papież powiedział, iż był zadziwiającym gigantem duchowym. Był człowiekiem, który całe swoje życie przemienił w modlitwę, a kazania głosił swoim życiem.
W obecnych czasach w naszym Kościele też możemy spotkać gigantów duchowych. Była nim św. Teresa z Kalkuty i wielu innych, którzy żyją w ukryciu, a spotkanie z nimi ma duży wpływ na przemianę naszego życia.
Matka Boża w tym orędziu mówi o modlitwie mocnej jak głaz, która bez względu na czas, opiera się wszystkim burzom i naporom. My mamy obowiązek budować siebie i być kamieniami wbudowanymi w ciało Chrystusa, w żywy Kościół. Bez wytrwałej modlitwy wypływającej z wiary nie potrafimy stać się świadkami. Życie bez modlitwy traci swój sens i nie rozpoznaje swojego celu. Pozostaje jedynie życie dla siebie pełne samolubnej pychy. Modlitwa wyzwala nas z egoizmu i chroni to co jest święte w nas samych, w naszej rodzinie, w Kościele i w świecie. Bez modlących się, ten świat stałby się pustynią, gdzie panowałaby jedynie rozpacz i beznadzieja.
Chyba nigdy wcześniej modlitwa nie była tak potrzebna światu jak to ma miejsce obecnie. Włączmy się, zatem całym sercem w przemianę świata i Kościoła. Kościół atakują ci, którzy o nim mało wiedzą. Poświęćmy swoje życie modlitwie, bo modlitwa uświęca, przemienia i czyni z nas wiarygodnych świadków wiary. To jest Rok Wiary. Przypomnijmy sobie męczenników z Szirokiego Brijegu. Oni nie mieli wątpliwości co wybrać? wyrzec się Boga czy pójść na śmierć. Wszyscy zostali zamordowani, a ich ciała zostały spalone. Obecne czasy potrzebują świadków wiary. Również i my do tego zostaliśmy wezwani w tym orędziu. Kościół też wzywa nas, abyśmy w tym roku otworzyli podwoje dla wiary.
Jesteśmy wezwani do wypełnienie naszego apostolatu przez osobistą modlitwę, modlitwę w rodzinie, przez czytanie Pisma Świętego i Katechizmu Kościoła Katolickiego.
Bracia i siostry, przypomnijcie sobie dzień, kiedy po raz pierwszy złożyliście przyrzeczenie Królowej Pokoju, że przyjmujecie Jej orędzia i będziecie żyć zgodnie z ich treścią. Odnówcie w sobie pierwotny zapał, gdyż wciąż za mało czynicie!
W tym miesiącu modlimy się w następujących intencjach:
1. O łaskę i dar wspólnej modlitwy różańcowej w rodzinach. O łaskę słuchania Słowa Bożego i wcielanie go w życie. Za naszą rodzinę modlitewną, aby stawała się coraz bardziej rodziną Matki Bożej poprzez słuchanie jej orędzi i stosowanie ich w codziennym życiu.
2. Za widzących i parafian Medziugorja, by ich rodziny były szkołami modlitwy, by stali się przykładem dla wszystkich, zwłaszcza dla pielgrzymów.
3. Za pielgrzymów, aby usłyszeli i przyjęli orędzia, żyjąc według nich w swoich rodzinach i parafiach. Za chorych i znękanych życiem, którzy proszą o łaskę pocieszenia za wstawiennictwem Królowej Pokoju
PS Tłumaczenie z języka chorwackiego. Dziękuję
„Drogie dzieci! Dzisiaj również wzywam was do modlitwy. Niech wasza modlitwa będzie mocna jak głaz, dopóki nie staniecie się świadkami poprzez swoje życie. Świadczcie o pięknie swojej wiary. Ja jestem z wami i wstawiam się u mojego Syna za każdym z was. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”
Droga rodzino modlitewna!
Tym orędziem jesteśmy wezwani do modlitwy, która musi być niewzruszona, mocna i pełna zawierzenia Bogu. Jesteśmy wezwani do modlitwy stałej, wytrwałej i odpornej na przeciwności, na podobieństwo głazu. Nasz pierwszy Papież, święty Piotr, widzi Jezusa jako żywą skałę, na której spoczywa Kościół. Trzeba się tylko wbudować w tę żywą budowlę. Święty Paweł widzi natomiast Kościół, jako mistyczne ciało Jezusa Chrystusa. On jest głową, a my jego członkami. Stąd też za życie w Kościele odpowiedzialny jest każdy z jego członków. Każdemu z nas zostały dane rozmaite dary, którymi budujemy siebie i ciało Chrystusa, czyli Kościół. Te dary nie zostały nam dane dla budowania własnej gwiazdorskiej kariery, lecz po to, by stać się lepszymi sługami.
Jesteśmy wezwani do takiej modlitwy, która dzień po dniu będzie przemieniać nasze życie, by stawać się wiarygodnymi świadkami Jezusa. Człowiek, który się modli, świadczy o tym, że komunikuje się z żywym i osobowym Bogiem. Spotkanie z Bogiem zaś sprawia, że człowiek uzyskuje wewnętrzne światło i błogosławieństwo. Zostaje uzdolniony do życia życiem dziecka Bożego, czyniąc pokój i dobro. Wierzący chrześcijanin przez modlitwę uzyskuje siłę do niesienia swojego krzyża z całkowitym poddaniem i w pełni zaufania do Boga. Człowiek, który się modli, wzrasta do takiego stopnia świętości, że zawsze jest gotów wybaczyć każdemu, i żyje w pokoju. Modlitwa wyzwala go od pokus, aby coraz więcej mieć i mocniej używać życia. Staje się prawdziwie bliźnim dla każdego, a jego serce staje się otwarte na potrzeby drugich. Staje się żywą cząstką Kościoła, buduje swój Kościół, współcierpi, współczuje i współraduje się z Kościołem.
Dar z siebie przez modlitwę stanowi najbardziej czysty i osobisty akt ofiarowania się Kościołowi, który uszlachetnia i ubogaca modlącego się oraz czyni go zdolnym do rozpoznania potrzeb swojego Kościoła. Serce modlącej się osoby wypełnia miłość Ducha Świętego, a wtedy rozpoznaje co należy uczynić, by pomóc najbardziej potrzebującym siostrom i braciom dźwigającym swój krzyż choroby, biedy lub samotności.
Wiara w Boga, szczególnie w naszych czasach jest łaską i darem, a życie i czyny wierzącego same świadczą o pięknie i uduchowieniu wierzącej osoby. Na twarzy takiej osoby nie ma maskującej zasłony, lecz panuje szczery uśmiech odzwierciedlający wewnętrzną radość, której nikt odebrać nie może. Dziś, kiedy tak wielu ludzi ujawnia swoje lęki, małoduszność i depresyjne zachowania, człowiek wiary swoim chrześcijańskim optymizmem i szczerą radością podnosi na duchu swoich bliźnich.
Jakkolwiek codziennie jesteśmy bombardowani szokującymi informacjami o korupcji i braku zasad moralnych, o kryzysie ekonomicznym i wszelakich innych trudnych problemach świata, człowiek modlitwy wnosi w te mroczne czasy, prawdziwe światło. Świadczy o swoim niezłomnym zaufaniu do Boga i wierze w Jego Opatrzność.
Jakkolwiek chrześcijanin żyje w środowisku dekadenckiej moralności, która jest odzwierciedleniem kryzysu ludzkiego ducha i jego tożsamości, to nie powoduje ono w nim agresji, lecz wzbudza miłosierdzie. Chrześcijanin mocny wiarą i napełniony miłością Bożą wskazuje udręczonemu człowiekowi Boga, jako światło w otaczającym go mroku i sposób na wyjście z nieznośnej sytuacji. Wiara i modlitwa są ze sobą nierozłącznie związane. Modlitwa karmi i umacnia wiarę. Tam, gdzie nie ma modlitwy, wiara umiera. Natomiast żywa i mocna wiara inspiruje i zachęca do modlitwy.
Modlitwa jest prawdziwie oddechem dla duszy, jak powietrze dla naszych płuc. Zaniedbywanie modlitwy lub odejście od modlitwy prowadzi do kryzysu wiary. Dlatego Matka Boża wzywa do odnowienia mocnej modlitwy, modlitwy z wiarą. "To kim Bóg jest dla mnie, ujawnia się na poziomie modlitwy" (H.Gollwitzer)
Bóg, który nie jest obecny i przeżywany na modlitwie staje się nierzeczywisty i daleki, jest postrzegany jako bóg występujący w różnych światopoglądach i jako obiekt teorii filozoficznych. Dla człowieka modlącego się codziennie, Bóg staje się coraz bliższym i bardziej umiłowanym Przyjacielem i Zbawicielem. "Bóg mój i wszystko moje”, powiedział szczęśliwy świadek wiary, św. Franciszek, o którym nasz Papież powiedział, iż był zadziwiającym gigantem duchowym. Był człowiekiem, który całe swoje życie przemienił w modlitwę, a kazania głosił swoim życiem.
W obecnych czasach w naszym Kościele też możemy spotkać gigantów duchowych. Była nim św. Teresa z Kalkuty i wielu innych, którzy żyją w ukryciu, a spotkanie z nimi ma duży wpływ na przemianę naszego życia.
Matka Boża w tym orędziu mówi o modlitwie mocnej jak głaz, która bez względu na czas, opiera się wszystkim burzom i naporom. My mamy obowiązek budować siebie i być kamieniami wbudowanymi w ciało Chrystusa, w żywy Kościół. Bez wytrwałej modlitwy wypływającej z wiary nie potrafimy stać się świadkami. Życie bez modlitwy traci swój sens i nie rozpoznaje swojego celu. Pozostaje jedynie życie dla siebie pełne samolubnej pychy. Modlitwa wyzwala nas z egoizmu i chroni to co jest święte w nas samych, w naszej rodzinie, w Kościele i w świecie. Bez modlących się, ten świat stałby się pustynią, gdzie panowałaby jedynie rozpacz i beznadzieja.
Chyba nigdy wcześniej modlitwa nie była tak potrzebna światu jak to ma miejsce obecnie. Włączmy się, zatem całym sercem w przemianę świata i Kościoła. Kościół atakują ci, którzy o nim mało wiedzą. Poświęćmy swoje życie modlitwie, bo modlitwa uświęca, przemienia i czyni z nas wiarygodnych świadków wiary. To jest Rok Wiary. Przypomnijmy sobie męczenników z Szirokiego Brijegu. Oni nie mieli wątpliwości co wybrać? wyrzec się Boga czy pójść na śmierć. Wszyscy zostali zamordowani, a ich ciała zostały spalone. Obecne czasy potrzebują świadków wiary. Również i my do tego zostaliśmy wezwani w tym orędziu. Kościół też wzywa nas, abyśmy w tym roku otworzyli podwoje dla wiary.
Jesteśmy wezwani do wypełnienie naszego apostolatu przez osobistą modlitwę, modlitwę w rodzinie, przez czytanie Pisma Świętego i Katechizmu Kościoła Katolickiego.
Bracia i siostry, przypomnijcie sobie dzień, kiedy po raz pierwszy złożyliście przyrzeczenie Królowej Pokoju, że przyjmujecie Jej orędzia i będziecie żyć zgodnie z ich treścią. Odnówcie w sobie pierwotny zapał, gdyż wciąż za mało czynicie!
W tym miesiącu modlimy się w następujących intencjach:
1. O łaskę i dar wspólnej modlitwy różańcowej w rodzinach. O łaskę słuchania Słowa Bożego i wcielanie go w życie. Za naszą rodzinę modlitewną, aby stawała się coraz bardziej rodziną Matki Bożej poprzez słuchanie jej orędzi i stosowanie ich w codziennym życiu.
2. Za widzących i parafian Medziugorja, by ich rodziny były szkołami modlitwy, by stali się przykładem dla wszystkich, zwłaszcza dla pielgrzymów.
3. Za pielgrzymów, aby usłyszeli i przyjęli orędzia, żyjąc według nich w swoich rodzinach i parafiach. Za chorych i znękanych życiem, którzy proszą o łaskę pocieszenia za wstawiennictwem Królowej Pokoju
PS Tłumaczenie z języka chorwackiego. Dziękuję
wtorek, 5 lutego 2013
sobota, 2 lutego 2013
Orędzie Matki Bożej przekazane przez Mirjanę 2 lutego 2013.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiZoV6yisCm-xgDhYl4HPpDK6EA963BxGeYxNh5gJfc_4MtLMGn5PA0ZOdqyf7ffCTeoMHI8DeU_WA418nemudfHuUFpkzIyobPnBJnB-WPM7BJ8brbl9iMdfvSKVbjwZ9JOtRcpAW29I/s1600/Our_Lady81.jpg)
Matka Boża pobłogosławiła obecnych i przyniesione
dewocjonalia.
PS Tłumaczenie z języka chorwackiego. Dziękuję
piątek, 1 lutego 2013
Spotkania modlitewne z udziałem widzących z Medziugorje
Włochy
Marija Pavlović-Lunetti
Asyż - 2 lutego 2013. Marija ma być obecna na VII Kongresie
Stowarzyszenia Apostołów Bożego Miłosierdzia z Maryją Królową Pokoju
L’Associazione Apostoli della Divina Misericordia con Maria Regina della
Pace (Przeczytaj więcej o Stowarzyszeniu). Tego dnia Mszy św. przewodniczył będzie biskup diecezji Palestriny,
Domenico Sigalini (krajowy asystent Włoskiej Akcji Katolickiej i
Międzynarodowej Federacji Akcji Katolickiej). Kongres w Asyżu jest zaplanowana
na trzy dni (1-3 lutego). Marija od czterech lat jest gościem tych spotkań. 3 lutego Mszy św. przewodniczył będzie obecny
biskup pomocniczy włoskiej diecezji Aquila, Giovanni d'Ercole
Mirjana Dragićević-Soldo
8 marca - parafia Punta Carretas
9 marca - PALACIO PEÑAROL
źródło: Centro Medjugorje Uruguay
Marija Pavlović-Lunetti
Triest - 9 lutego, Diecezjalne Sanktuarium Santa Maria Maggiore.
Spotkanie modlitewne z udziałem widzącej Mirjany. Mszy św. przewodniczył będzie arcybiskup
Triestu, Giampaolo Crepaldi.
źródło: TEMPO NUOVO
Urugwaj
Ivan Dragićević8 marca - parafia Punta Carretas
9 marca - PALACIO PEÑAROL
źródło: Centro Medjugorje Uruguay
„Z Maryją stajemy pod Krzyżem Jezusa”
„Z Maryją stajemy pod Krzyżem Jezusa”
Rekolekcje z modlitwą o uzdrowienie, poprowadzi ks. dr Jarosław Cielecki, kapłan charyzmatyk z Watykanu, z błogosławieństwem olejami św. Charbela
Częstochowa, 15-17 lutego 2013
Wszelkie informacje w sekretariacie ks. Jarosława Cieleckiego: tel. 512709646
Rekolekcje z modlitwą o uzdrowienie, poprowadzi ks. dr Jarosław Cielecki, kapłan charyzmatyk z Watykanu, z błogosławieństwem olejami św. Charbela
Częstochowa, 15-17 lutego 2013
Wszelkie informacje w sekretariacie ks. Jarosława Cieleckiego: tel. 512709646
Subskrybuj:
Posty (Atom)