![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpGm-Slh4A4J9wuYHSRYebFQ1Pdx8nVZR_kJZPg-yRjpl3-AKPIlv9ug6b4C4-6kITv3JBfWY_3nYPasu0aEDScVQPcz-riqjjkk9UyLgvoCd2gCbRtcisEqSXdydH2m0_WatnUieMmus/s1600/103471015_1_1000x700_kanonizacja-jana-pawla-ii-pielgrzymki-autokarowe-nowy-targ.jpg)
"To jest mój syn; on jest ze mną!"
Ivan przyznał się także, że tej nocy ledwie mógł zasnąć, tak wstrząsnęło nim to objawienie! Osoby obecne tam wieczorem relacjonowały, że nigdy nie widziały Ivana tak szczęśliwego. (To świadectwo ma wielką wagę, gdyż Ivan jest z natury bardzo powściągliwy.)
Chciałabym tu podkreślić coś bardzo pięknego. Tuż przed śmiercią Ojciec Święty
nagle zwrócił głowę w kierunku Placu Świętego Piotra i pobłogosławił tłum tam zgromadzony.To błogosławieństwo jest darem, jaki on pozostawił każdemu z nas! Ono będzie nas zawsze podtrzymywać przez orędownictwo tego potężnego wikariusza Chrystusa, Jana Pawła II.
Wieczorem 3 kwietnia, cała parafia w Medziugorju odprawiła mszę wieczorną specjalnie w intencji Ojca Świętego. W dniu jego pogrzebu wszystkie inne msze przesunięto na inny termin, żeby cała wioska mogła widzieć na ekranie, tego ranka, bezpośrednio z Rzymu, uroczystość, która naprawdę, była wyjątkowa i historyczna. Pogrzeb naszego ukochanego papieża Jana Pawła II - ujawnił raczej tajemnice chwalebne niż bolesne!
Oczywiście, czujemy się osieroceni z powodu jego nieobecności. Ale jaka to radość, wiedzieć, że jest szczęśliwy w Niebie! Jakie to szczęście móc uciec się do niego bezpośrednio przez modlitwę, jak się zwracamy do świętych na Niebieskich Dziedzińcach! Możemy się z nim łączyć! Wreszcie mali i wielcy mogą mieć do niego dostęp! On ma teraz czas, by wysłuchać każdego słowa, o jakim marzyliśmy, aby mu je powiedzieć! Jak ojciec Slavko, tak i Papież nie będzie "bezrobotny"!
Ojciec Święty Jan Paweł II powiedział kilkakrotnie, nawet publicznie 6 kwietnia 1995, że chciałby udać się do Medziugorja, gdyby go zaproszono do tej diecezji. Jeżeli nie mógł zrealizować tego życzenia za życia, to nie bądźmy smutni, bo teraz może on tu przybywać w inny sposób. Widzenie, o jakim opowiedział nam Ivan, to tylko zarys tego, czym będzie, jak mi się zdaje, jego posługa w Medziugorju. Zobaczycie!
Nie zapomnę nigdy dnia, w którym ujrzałam na własne oczy list napisany ręką Ojca Świętego do jego przyjaciół w Krakowie. W odpowiedzi na świadectwo, jakie posłała mu pani Zofia, po swojej pielgrzymce, o owocach Medziugorja w jej życiu. Jan Paweł II napisał, że on codziennie w duchu pielgrzymuje do tego miejsca, łącząc się z modlitwami pielgrzymów, którzy tłumnie się tam udają.
On jest naszym bohaterem. Z wysokości Nieba, już jest potężnym orędownikiem i będzie nadal pracować dla realizacji planów Królowej Pokoju. Modląc się, pamiętajmy, że Jan Paweł II Wielki łączy się z nami swym potężnym orędownictwem (...)
Kochana Gospo, radujemy się z Tobą, że masz "najdroższego z twoich synów" u twego boku w Niebie! Pomóż nam iść za jego przykładem! Niech każde z twoich dzieci, będzie kolejnym oddanym Tobie, "Totus tuus", złączonym z Twoim drogim sercem!
Siostra Emmanuel, (http://www.enfantsdemedjugorje.com/)