piątek, 12 sierpnia 2011

Pobratymstwo

Orędzie z Medziugorja, 25 lipca 2011

„Drogie dzieci! Niech ten czas będzie dla was czasem modlitwy i ciszy. Niech odpocznie wasze ciało i duch, trwając w miłości Bożej. Dzieci, pozwólcie mi prowadzić was, otwórzcie serca na Ducha Świętego, aby całe dobro, które jest w was zakwitło i wydało plon stokrotny. Rozpoczynajcie i kończcie dzień modlitwą serca. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”

Drodzy bracia i siostry!
          A oto jeszcze jedno ważne orędzie naszej Matki i Królowej Pokoju skierowane do nas. "Dzieci, pozwólcie mi prowadzić was...", abym mogła uczyć was i wychowywać. Widzący często mówią, że Matka Boża w swoich orędziach przemawia do nas jak każda matka i pragnie, abyśmy Jej słowa wzięli sobie głęboko do serca. Ona nie rezygnuje, w oczekiwaniu, że wreszczie zaczniemy żyć Jej orędziami w praktyce.  „Otwórzcie serca na Ducha Świętego, aby całe dobro, które jest w was zakwitło i wydało plon stokrotny” To znaczy, że przyjęty przez nas dar wymaga łaski Ducha Świętego, aby mógł wzrastać i wydać owoce.
A czego uczy nas nasza Matka? „Niech ten czas będzie dla was czasem modlitwy i ciszy. Niech odpocznie wasze ciało i duch…” Teraz jest czas wakacji, sezon urlopowy, więc wielu z nas opuszcza swoje miejsce zamieszkania, swoje środowisko w poszukiwaniu zupełnie nowych przestrzeni dla wypoczynku. Wielu też zapomina o swojej godności, łatwo przystosowując się do powszechnie proponowanych zachowań, które najczęściej stoją w sprzeczności z chrześcijańską moralnością  i chrześcijańskim wychowaniem. Wielu myśli, że w tym czasie wszystko im wolno, jakby wypoczynek nie stanowił części ich życia. Więc zamiast prawdziwie wypoczywać, męczą się i cierpią, napełniając swoją duszę czymś, co ich wyniszcza i poniża.
A tymczasem nasze serce i dusza pragnie wypoczynku w atmosferze miłości, zgodnie z wolą Bożą. Bo jak nasze płuca natychmiast odczuwają czyste powietrze, tak nasza dusza wpada w zachwyt, kiedy odczuwa bliskość Boga i Jego pokój. W każdym z nas jest wiele dobra, bo nasz Stworzyciel obdarzył nas łaskami i darami. Aby to całe dobro mogło w nas rozkwitnąć i przynieść obfity plon, musimy otworzyć się na Ducha Świętego. On sprawia, że wszystko w nas wzrasta i wydaje owoce. Pan Bóg nas kocha i pragnie, abyśmy przynosili owoce. I każdy z nas tego pragnie. Dlatego potrzebujemy czasu na modlitwę i spokoju, potrzebujemy ciszy, mówi Matka Boża. Gdziekolwiek będziemy, w górach, nad morzem, lub jeszcze w innym miejscu potrzebujemy wypoczynku, który jest nam nieodzowny do normalnego funkcjonowania. Jest potrzebny naszej naturze na równi z pracą.  Potrzebujemy odnowienia sił, ukojenia nerwów, wyciszenia emocji, wygaszenia wszelkiego rodzaju napięć. Często nie jesteśmy przekonani czy wybrany przez nas sposób  wypoczywania przyniesie oczekiwany efekt.Tymczasem Maryja jak Matka podpowiada: „Rozpoczynajcie i kończcie dzień modlitwą”, nie byle jak odmówioną, lecz z  serca. Tak więc  wypoczywając nie zapominajmy o modlitwie, płynącej z kochającego serca.
   Kiedy obserwujemy sportowców podczas zawodów łatwo daje się zauważyć tych, którzy opadli z sił i są wyczerpani. To widać po wyglądzie ich ciała i stanie ducha. Bez wątpienia potrzebują natychmiastowej odnowy oraz regeneracji sił fizycznych i duchowych. Podobnie dzieje się z każdym człowiekiem. Cisza, o której mówi Matka Boża, to pokój, w który zanurza się każda dusza i ciało odczuwając jego skutki jako zbawienne namaszczenie i uzdrowienie. W głębokim pokoju rodzi się modlitwa, która ożywia życie duchowe i fizyczne. Czy zauważyliście, że ludzie często boją się ciszy. Czują lęk przed spotkaniem się z samym sobą. Uciekają od siebie i starają się go pokryć głośną muzyką, alkoholem, rozrywką. Uciekający przed sobą nie znajdą odpoczynku, jeśli nie zanurzą swego serca i ducha w pokoju. Aby taki stan osiągnąć, musimy się modlić, bo nie zapewnią tego ćwiczenia jogi.
     Tak więc czas wypoczynku powinien być czasem szczerej modlitwy, która posiada moc odnawiającą w wielu wymiarach. Odnawia nasze zdrowie, relację z ludźmi, przyczynia się do zachowania równowagi między ciałem i duchem, tej cudownej granicy pomiędzy człowiekiem i  Bogiem. Modlitwa stanowi cudowny, mistyczny krwiobieg, który połączony z sercem ludzkim napełnia to serce pokojem, podtrzymuje życie, umacnia i krzepi człowieka, pomimo całej jego nędzy. Wyzwala ze zniewoleń, błędów i zapala cudowne światło w szarzyźnie ludzkiej codzienności.
            Królowa Pokoju podpowiada nam, swoim dzieciom, w jaki sposób powinniśmy wypoczywać i co mamy czynić, aby nasz urlop był dobrze i pożytecznie wykorzystany. Wszystkim jest znane przysłowie: „W zdrowym ciele, zdrowy duch” Jesteśmy odpowiedzialni za swoje zdrowie. O  wypoczynku wspomina już pierwsza księga Pisma Świętego. Jeśli nie odnajdziemy harmonii pomiędzy naszą naturą i wolą Bożą, nie będziemy czuć się szczęśliwi po powrocie z wakacji. Ani dalekie podróże, ani najbardziej luksusowe hotele i wycieczki nie są gwarancją radosnego i efektywnego wypoczynku. Posłuchajmy więc naszej Matki i zaakceptujmy Jej program na spędzenie urlopu. Wszystko inne przyjdzie samo jako cenny owoc prawdziwego odpoczynku.
W tym miesiącu będziemy się modlić w następujących intencjach:
1. O łaski dla pielgrzymów i ich rodzin, którzy swój urlop przeznaczyli na przebywanie z Królową Pokoju i ze swoim Kościołem.

2. O światło i moc Ducha oraz roztropność w dokonywaniu wyborów dla tych, którzy myślą, że znajdą odpoczynek w ucieczce od swoich rodzin i w poszukiwaniu grzesznych przygód.

3. Za wszystkich, którzy jeszcze nie modlą się codziennie rano i wieczorem, aby odpowiedzieli na wezwanie:
Rozpoczynajcie i kończcie dzień modlitwą”.
10 sierpnia 2011., Široki Brijeg
PS Dziękuję