czwartek, 2 czerwca 2011

Pobratymstwo

Orędzie z Medziugorja z 25 maja 2011.
"Drogie dzieci! Moja modlitwa dzisiaj jest za was wszystkich, którzy prosicie o łaskę nawrócenia. Pukacie do drzwi mojego Serca, lecz bez nadziei i modlitwy, w grzechu i bez sakramentu pojednania z Bogiem. Porzućcie, dzieci, grzech i zdecydujcie się na świętość. Tylko tak mogę wam pomóc i wysłuchać waszych modlitw, i prosić o wstawiennictwo przed Najwyższym. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie."
Drodzy bracia i siostry, zaledwie niepełny miesiąc dzieli nas od wielkiego jubileuszu, trzydziestolecia objawień Królowej Pokoju. Prasa donosi, że w Medziugorju nie ma już ani jednego wolnego miejsca noclegowego dla pielgrzymów. Media informują, że szosy i drogi dojazdowe do Medziugorja są wyrównywane i remontowane w trybie pilnym. Właściciele pensjonatów czynią ostatnie przygotowania na przyjęcie wielkiej liczby czcicieli Matko Bożej.

Matka Boża wszystkiemu się przygląda i mówi, że modli się za wszystkich, którzy proszą o łaskę nawrócenia. Jej słowa są dla nas naprawdę jasne. Ona mówi o tych, którzy proszą o łaskę nawrócenia dla swojego serca, dla swojej rodziny. Nie wspomina o nowych cenach, zakwaterowaniu, zarobkach, nowych książkach, organizowaniu uroczystości itp. Ona, tak jak na samym początku, mówi że modli się za nas wszystkich, którzy całym sercem pragniemy nawrócenia. Nawrócenie stanowi sens Jej objawień. Zbawienie i wezwanie do nawrócenia stanowi cel wcielenia, męki i śmierci Chrystusa. Przywykliśmy do tego słowa, które wciąż powtarza się w orędziach Matki Bożej, w wezwaniach Chrystusa, Kościoła i świętych. Nawrócenie stanowi cały sens i istotę naszego zaangażowania i czynionych przygotowań dla uczczenia trzydziestej rocznicy objawień.

Drodzy członkowie Pobratymstwa modlitewnego pw. «Nawiedzenie św. Elżbiety», z myślą o was przygotowaliśmy Nowennę dziękczynienia, która pomoże wam na drodze do szczerego nawrócenia. Odprawienie tej Nowenny będzie stanowić właściwe przygotowanie, zgodne z wolą naszej Niebieskiej Matki, która patrzy na nas i mówi: »Pukacie do drzwi mojego Serca, lecz bez nadziei i modlitwy.

Co się z nami dzieje? Co takiego się wydarzyło, że zatraciliśmy nadzieję i ufność pokładaną w modlitwie? Jako wspólnota modlitewna jesteśmy zobowiązani do towarzyszenia pielgrzymom swoją gorliwą i zaangażowaną modlitwą, aby wszyscy znaleźli i otrzymali potrzebne im łaski. Pamiętamy również, że Pan Jezus sprzeciwiał się modlitwie, wypowiadanej bez ducha i serca, podobnie jak to poganie czynią. Otwarcie sprzeciwił się modlitwie na pokaz, aby tylko ludzie nas widzieli. Matka Boża mówi wyraźnie, że często modlimy się « w grzechu i bez sakramentu pojednania z Bogiem»

Już na samym początku zażądała, abyśmy odbywali comiesięczną spowiedź święta. Jezus nie pozwala na przystąpienia do ołtarza, jeżeli wcześniej nie pojednamy się ze wszystkimi. Jakże ważne jest to orędzie dla naszego życia chrześcijańskiego i dla wzrastania w wierze!

I na koniec Matka Boża po matczynemu wzywa nas « Dzieci, porzućcie grzech!» Czy to jest wogóle dla człowieka możliwe? Czy to nie przekracza naszych możliwości? Oczywiście, dla człowieka jest to niemożliwe, ale dla naszego Boga wszystko jest możliwe. To dlatego On stał się naszym Zbawicielem i Odkupicielem. To On, nasz Bóg, w sakramentach świętych wybacza nam nasze grzechy, kiedy w pokorze je wyznajemy, żałujemy za nie i pokutujemy.

Nie łatwo jest porzucić grzech. Weźmy na przykład bluźniercę. Napewno nie jest szczęśliwy i nie cieszy się z powodu swoich złych nawyków. Wiele razy przyrzekał Bogu i swoim bliskim, że się odmieni, ale mu się to nie udaje. Narkomani, alkoholicy też po wielokroć składają obietnice swoim najbliższym, że będzie inaczej, i nic im z tego nie wychodzi. Dlaczego tak się dzieje!? Do odstąpienia od grzechu i porzucenia go, jest nam potrzebna łaska nawrócenia i szczera modlitwa. Dopiero wtedy, ze skruszonym sercem, możemy pukać do drzwi Serca Jezusowego i Serca Jego Najświętszej Matki. My, w ciągu naszego życia, nie jesteśmy wezwani tylko po to, by stawać się ludźmi, lecz by stawać się ludźmi świętymi. Do tego wielkiego daru nie dochodzi się przez ludzką mądrość, wolę lub determinację. To jest łaska, na którą człowiek może się jedynie otworzyć i o którą może prosić naszego Pana. Człowiekowi natomiast pozostaje zaprzeć się samego siebie, wyrzec się swojej pychy, skłonności do wszelkiego grzechu, żyć w pokorze w łasce Bożej i karmić swoją wiarę modlitwą, słowem Bożym, sakramentami i dobrymi uczynkami. Decyzja o wyborze świętości oznacza naśladowanie Jezusa, który jest naszą Drogą i pójście po niej razem z Nim. Kiedy nawrócenie w nas nastąpi, kiedy opuścimy mroczne przestrzenie grzechu i wyjdziemy już na światło, kiedy będziemy mogli wytrwać w pokusach i udrękach, nasze wezwanie do świętości stanie się dla innych żywym przykładem, i tego właśnie nasz Pan od nas oczekuje. To orędzie Matki Bożej każe nam wrócić do początków objawień. Powróćmy zatem z całą szczerością i pokorą do sakramentów, szczególnie do sakramentu pojednania i Eucharystii, do modlitwy, czytania Pisma Świętego i pełnienia dobrych uczynków, a wtedy nie zabraknie nam Jej wstawiennictwa. Celem i sensem objawień Matki Bożej jest nasze nawrócenie i nawrócenie całego świata.

W tym miesiącu będziemy modlić się w następujących intencjach:

1. Za widzących i pielgrzymów o właściwe przygotowanie się do wielkiego jubileuszu, aby widzący dobrze służyli Maryi i ludziom, aby pielgrzymi w pokorze serca przyjęli Jej orędzia i pouczenia.

2. Za tych, którzy zamknęli swoje serce na Matkę i Jej orędzia, o nawrócenie Kościoła i świata.

3. Za ludzi odpowiedzialnych za prace Komisji, w Kościele, w Međugorju, za spowiedników i kaznodziejów o ich niestrudzoną służbę Bogu i Kościołowi, który od trzydziestu lat, jak pielgrzymi, gromadzi się wokół Matki Bożej Królowej Pokoju w Medziugorju.

Drodzy bracia i siostry, w tym miesiącu jesteśmy szczegolnie wezwani do codziennego wnikliwego czytania i rozważania tego orędzia. Uczyńmy to wspólnie odmawiając Nowennę dziękczynienia, aby jak najgodniej przygotować się do spotkania z Matką.

PS Dziękuję