wtorek, 30 marca 2010

Te oczy

Spotkałem się z Mirjaną, jak zawsze uśmiechniętą i życzliwą. Chciałem ją zapytać przede wszystkim o jej spotkanie z Janem Pawłem II.

– To było w lipcu 1987 roku. Uczestniczyłam w pielgrzymce Chorwatów do Rzymu z okazji Roku Maryjnego i podczas audiencji Ojciec Święty, przechodząc, pobłogosławił nas, dokładnie w chwili, gdy znajdował się naprzeciw mnie. Kiedy niektórzy zaczęli wołać, kim jestem, Papież wrócił się i znowu mnie pobłogosławił. Potem przyszli nam powiedzieć, że Ojciec Święty pragnie mnie widzieć w Castelgandofo.

– To była wspaniała niespodzianka.

– Pamiętam do dzisiaj tamte godziny, przezabawną scenę z gwardzistami szwajcarskimi, którzy nie rozumieli, że mają nas przepuścić, i mnie, gestykulującą, żeby im to wytłumaczyć.

– I co sobie powiedzieliście?

– Spotkanie z Papieżem trwało około dziesięciu minut. Najpierw zaczął mówić po polsku, myśląc że rozumię, ale zorientowałam się, że lepiej będzie rozmawiać po włosku. Jego słowa zapadły mi głęboko w serce: „Gdybym nie był papieżem, już dawno pojechałbym do Medziugorja. Ale nawet jeżeli nie mogę pojechać, wiem wszystko i śledzę wszystko, co się tam dzieje. Chrońcie Medziugorje. Jest nadzieją świata”.

Płakałam i nie mogłam wykrztusić słowa, miałam ściśnięte gardło. W jego spojrzeniu widać było, że to święty. Oczy błyszczały mu, kiedy mówił o Maryi, był rozmiłowany w Dziewicy.

– Zatem także tobie powiedział to, co powtarzał wcześniej innym: gdybym nie był papieżem pojechałby do Medziugorja. To było jego głębokie pragnienie.

– Tak. A ostatnio wydarzyło się coś, co bardzo mnie wzruszyło. Po zakończeniu objawienia, którego doznałam w Wieczerniku, podszedł do mnie Włoch trzymający w rękach parę butów. Powiedział mi, że
Papież mówił mu o swoim wielkim pragnieniu przybycia do Medziugorja. „Jemu się nie udało – zakończył – dlatego przyniosłem jego buty, tak aby w pewnym sensie jego marzenie o przybyciu tutaj zrealizowało się”. Wreszcie powiedział mi, że kiedy Jan Paweł II zostanie beatyfikowany, to on wróci tutaj i podaruje mi jeden z tych butów. I tak nawet jeżeli on sam nie mógł przybyć, jego buty dotarły do celu.

– Jeśli oceniał Medziugorje jako „nadzieję świata”, to znaczy, że od początku „wiedział”. Czyż nie? Co o tym sądzisz?

– Mogę ci tylko powiedzieć, że podczas spotkania w Castelgandolfo patrzyłam w oczy Papieża i czułam się tak, jak gdybym widziała Jej oczy. Wjego wzroku dostrzegłam ten sam blask Jej oczu, pełnych miłości. Te same oczy. Ta sama miłość. To samo bezgraniczne miłosierdzie.

Pożegnałem Mirjanę, myśląc o tym, co wywarło na mnie największe wrażenie: jej wzruszenie za każdym razem, kiedy wspominała o oczach Matki Bożej, o Jej spojrzeniu pełnym miłosierdzia. „Kiedy się ujrzało te oczy…” – powiedziała kilka razy, jak gdyby na świecie nie było niczego porównywalnego. Dostrzegła, jak podobne są do nich oczy Jana Pawła II.

Antonio Socci
„Tajemnice Jana Pawła II”, Dom Wydawniczy RAFAEL,
e-mail: rafael@rafael.pl, tel. 12/4111452

Źródło: "Echo Maryi Królowej Pokoju"

Niedziela Palmowa w Medziugorje


Zdjęcia: Parafia Medziugorje

poniedziałek, 29 marca 2010

Nuncjusz Apostolski arcybiskup Allessandro D’Errico

20.03.10



Nuncjusz Apostolski w BiH, arcybiskup Alessandro D'Errico, pod koniec 48. sesji Konferencji Episkopatu Bośni i Hercegowiny w czwartek 18 marca w oświadczeniu, transmitowanym przez Radio "Mir" Medjugorje, powiedział między innymi:





-Trzy dni temu Stolica Apostolska powołała do życia Międzynarodową Komisję do Spraw Medziugorja. Jak Ksiądz Nuncjusz patrzy na to wydarzenie?




Oczywiście, to jest wielki znak nadziei, który mówi nam o jednej rzeczy, a mianowicie o wielkiej uwadze, jaką Ojca Święty Benedykt XVI poświęca Bośni i Hercegowinie, a szczególnie wspólnocie katolickiej w tym kraju oraz sprawom, które są dyskutowane wewnątrz tej wspólnoty. Z mojego osobistego doświadczenia wiem, że za każdym razem kiedy spotykałem się z Ojcem Świętym, zawsze przejawiał wielkie zainteresowanie sprawami związanymi z Medziugorjem, w które był wprowadzony od samego początku, kiedy jeszcze był Prefektem Kongregacji Nauki Wiary. Chodzi tu o kwestię wyrażenia jasnego stanowiska, za które Ojciec Święty czuje się odpowiedzialny, jako głowa Kościoła. Sam Ojciec Święty dobrze zna cały fenomen i mówił mi o tym kilkakrotnie. Wie o wielkim dobru, jakie jest czynione na tamtych terenach za pośrednictwem kapłanów, zakonników, franciszkanów i laikatu. Z drugiej jednak strony powstaje pytanie jak to się dzieje, że docierają też tak bardzo przeciwstawne informacje o tym fenomenie. Z tego też powodu zapragnął ustanowić Komisję, na bardzo wysokim szczeblu, aby uzyskać całościowy obraz od osób posiadających najwyższe kwalifikacje. Do tej Komisji zostali zaproszeni kardynałowie, biskupi, specjaliści i biegli z różnych krajów świata. Ogłoszono, że przewodniczącym tej Komisji będzie kardynał Ruini, który cieszy się wielkim prestiżem i autorytetem, który jest wszystkim znany i od zawsze blisko związany z Ojcem Świętym i to od czasów, kiedy jeszcze nie był papieżem. Kardynał Ruini dobrze zna Bośnię i Hercegowinę, szczególnie z czasów ostatniej wojny, kiedy pełnił funkcję Przewodniczącego Konferencji Biskupów Włoch. Wtedy zadecydował, że zarówno Kościół włoski jak i Konferencja Biskupów będą obecni pośród wielkich „stron interweniujących„ na rzecz wszystkich narodów Bośni i Hercegowinie. Interesującą i szczególną sprawą świadczącą o wielkiej solidarności Ojca Świętego z tym krajem i z tą wspólnotą jest fakt, że mógł on ogłosić komisję i na tym zakończyć sprawę. Jednakże z uwagi na szacunek, jakim darzy wspólnoty w Bośni I Hercegowinie pragnął, aby ogłoszenie powstania Komisji odbyło się równocześnie w Watykanie i w Mostarze. W Mostarze, ponieważ oczywistym jest, że Medziugorje terytorialnie należy do diecezji Mostar. Wiem, że media już od dawna mówiły o tej Komisji. Stworzono atmosferę wielkiego wyczekiwania. Dziś możemy powiedzieć, że wyrażamy zadowolenie i wdzięczność Ojcu Świętemu za szacunek, jaki chciał okazać Mostarowi i naszym wspólnotom katolickich. Tak więc ja, w imieniu Ojca Świętego przekazałem biskupom ową ważną decyzję w tym samym czasie, kiedy została ona ogłoszona w Rzymie. Jasnym się staje, że praca tej Komisji będzie bardzo wymagająca, dlatego pragnę zwrócić się do wszystkich wspólnot, aby polecały działalność Komisji opiece świętego Józefa, którego święto będziemy obchodzić i Maryi Matce Kościoła, patronom Mostaru.




Tłumaczenie z chorwackiego: Zofia Oczkowska




PS. Bardzo Pani dziękuję za przetłumaczenie

niedziela, 28 marca 2010

Križevac nocą

Piękne zdjęcie: kliknij

Autor zdjęcia: tunin

sobota, 27 marca 2010

Rozważanie na uwielbienie Krzyża (Medziugorje) 7

cd....

7. Jezu, raniono i torturowano Twoje ciało, ale zło i ciemności nie mogły dosięgnąć Twojej Duszy i Twojego Ducha. Stoję teraz przed Twoim Krzyżem, sam zraniony w sercu i w duszy i proszę Cię ulecz mnie.

Na Krzyżu przebaczyłeś mi, mówiąc „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią.”

Dopiero co ofiarowałeś mi dar, ale ja nie skorzystałem jeszcze z tej łaski. Podczas kiedy jeden z łotrów, prosząc o przebaczenie, zasłużył na niebo, drugi przeklinał ten sam dar przebaczenia. Oto dlaczego, Jezu, nie tylko szukam przebaczenia, ale także uzdrowienia z mego zła. Jezusie, Synu. Dawida, zmiłuj się nade mną.

Moje serce jest niespokojne. Wszystko je zatrzymuje i nie korzysta z czasu, aby być z Tobą. Nie ma w nim pokoju, ponieważ nie zrozumiało Twojej miłości. Porusz moje serce, by przestało błądzić i orzeźwiło się w Tobie, w Twoim miłosierdziu, z którego wypływa niewyczerpane źródło pokoju. Jezu, Synu Dawida, zmiłuj się nade mną i ulecz mnie z moich cierpień.

Jezu, wiem, że jesteś Panem, że wszystko możesz. Uniżyłeś się, aby być bliżej mnie. A ja sobie tego nie uświadamiam. Pozostaję obojętny i zdarza mi się często obrażać Ciebie. 0, ulecz mnie z moich złych przyzwyczajeń .. . Jezusie, Synu Dawida, zmiłuj się nade mną i uzdrów mnie.

Niezadowolenie, zemsta, zły humor, zgryźliwość nagromadziły się we mnie... Zachowuję urazę, z trudem przebaczam odczuwam żywą niechęć, która zatruwa moje życie. Przez Twoją wyrozumiałość, błagam Cię, ulecz mnie z tych wszystkich moich goryczy. Jezu, Synu Dawida, zmiłuj się nade mną!

O. Slavko Barbarić „Módlcie się sercem”


Kilka nowych zdjęć z Medziugorje...

piątek, 26 marca 2010

Orędzie Matki Bożej z 25. marca 2010

25. marca 2010
„Drogie dzieci! Również dziś pragnę was wezwać, byście byli silni w modlitwie nawet w chwili ataku pokus. Chrześcijańskie powołanie przeżywajcie w radości i pokorze, wszystkim dając świadectwo. Jestem z wami i wszystkich was zanoszę przed mego Syna Jezusa, a On wam będzie siłą i wsparciem. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”

wtorek, 23 marca 2010

"Pisanka z serca"

W poniedziałek 22 marca przed kościołem św. Jakuba w Medziugorje została ustawiona wielka pisanka. Malowana pisanka ma wysokość 2, 05 m, szerokości 1, 5 m i waży wraz z podstawą 120 kg. Pisanka jest darem Koprivnica-Križevci. Ta Pisanka pozostanie w Medjugorje, obok kościoła św. Jakuba aż do Wielkanocy.

niedziela, 21 marca 2010

Po prostu pojechałam do Medziugorje z gorącą intencją


...Po prostu pojechałam do Međugorje z gorącą intencją. Pan Bóg na tę moją modlitwę odpowiedział, to znaczy, że sam tego chce. I to jest dla mnie najważniejsze...

Međugorje, odpowiedzi od Boga – to nie jest po prostu psychologia? Modlitwa jako introspekcja...

Nie, to nie jest żadna introspekcja, to jest nadprzyrodzone. Na modlitwie przychodzi też uzdrowienie, co jest bliskie psychologii, ale nią nie jest. W każdym z nas są rany. Wyniesione z domu na przykład, które mogą przeszkadzać w spotkaniu z Nim czy w spotkaniu z innym człowiekiem. Bez Niego nie byłabym tym kim jestem. Strach pomyśleć kim bym była...

Fragment wywiadu z Violą Brzezińską - polską piosenkarką, autorką tekstów i kompozytorką.
Żródło: RUaH.PL
 
Zdjęcie i teledysk: Viola Brzezińska

Zobacz: TYLKO MIŁOŚĆ - TELEDYSK

sobota, 20 marca 2010

Niebiańska radość w oczach Vicki




Kilka dni temu s. Emmanuel w swoim liście (15 marca) umieściła wiadomość: „W tych dniach Vicka ma poddać się jeszcze jednej operacji w Zagrzebiu, na cysty na plecach. Ale dla niej jej droga krzyżowa stała się drogą radości!”.

\Kiedy czytam te słowa przed oczami staje mi ta pełna radości dziewczyna. Widzę ją stojącą niestrudzenie na schodkach. Vicka ma w oczach niebo, jest w nich tyle miłości tyle radości. Próbuje tą radość i miłość przekazać każdemu pielgrzymowi, który przyszedł na spotkanie z nią. W czasie dawania świadectwa Vicka zauważa każdą osobę. Każdemu przesyła pozdrowienie, do każdego uśmiechnie się, prześle całusa, pomacha. Uderza pokora, z jaką to czyni. Ona przez te wszystkie lata nie zmieniła się. Pomimo że codziennie widzi Matkę Bożą i z Nią rozmawia pozostała zwykłą dziewczyną. Przy spotkaniu z nią nie czujesz się skrępowany ani zawstydzony. Teolodzy są zaskoczeni jej mądrością. To nie jest wiedza akademicka, ale mądrość pochodząca od Ducha Świętego.

Kiedy rozpoczęły się objawienia pierwszego dnia ucieka. Ale od następnego dnia jest gotowa wszystko zrobić dla Matki Bożej.

Pamiętam pewne wydarzenie kilka lat temu. Przyjechałem do Medziugorje z bardzo ciężkim sercem. Któregoś dnia grupa, z którą przyjechałem pojechała na wodospady. Nie miałem ochoty tam jechać. Pomyślałem pozostanę w Medziugorje. Pójdę na "Górę Objawień". Po drodze chciałem kupić róże dla Matki Bożej, aby ją położyć przy figurze Gospy* na Podbrdo. Niestety pierwsza kwiaciarnia zamknięta. Poszedłem na drugi koniec ulicy do drugiej i to samo. Myślę trudno, Mateczko ty wiesz, że chciałem. Skręcając na ścieżkę, którą się idzie na skróty przez winnice zobaczyłem piękne róże. Rosły przed jednym ze sklepików z pamiątkami. Myślę zapytam właścicielki czy mi sprzeda jedną z nich. Kiedy zapytałem uśmiechnęła się. Poszła na zaplecze przyniosła sekator i powiedziała żebym sobie wybrał. Uciąłem najpiękniejszą i ku mojemu zaskoczeniu Pani ze sklepiku nie zgodziła się abym za nią zapłacił.

Kiedy już dochodziłem do góry nie mogłem dojść do wejścia na nią. Drogę skutecznie zatarasowali pielgrzymi z Włoch. Kto choć raz próbował się przedrzeć pomiędzy Włoszkami to wie, że to nie jest możliwe. Ci pielgrzymi mieli spotkanie z Vicką. Pamiętam, że trochę zrozumiałem, co mówiła Vicka. Na zakończenie bardzo długo modliła się w intencji osób, które były na tym spotkaniu. Potem Włosi zostali poproszeni, aby zrobili miejsce, bo ma być jeszcze spotkanie z inną grupą z Polski. Pomyślałem, że tą róże mogę dać Vicce i poprosić, aby dała ją Matce Bożej w czasie objawienia, które będzie miała o 18:40. W związku z tym, że byłem wmieszany w tłum, kiedy Włosi odeszli ja znalazłem się przy samych schodkach. Odmawialiśmy różaniec i po pewnym czasie przyszła Vicka. Stałem tak, że była do mnie odwrócona plecami. Nie miałem śmiałości zaczepić ją i dać jej tą róże. Dałem ją mężczyźnie, który był z widzącą. Powiedziałem mu, aby dał Vicce i poprosił ją, aby dała Gospie w czasie objawienia. Kiwnął głową, że zrozumiał. W tym czasie Vicka dawała świadectwo. Nie mogła widzieć jak ja dawałem ten kwiat. Po pewnym czasie ten mężczyzna bez słowa wręczył jej tą róże. Vicka odwróciła się popatrzyła po ludziach, spojrzała na mnie i z uśmiechem wyciągnęła do mnie dłoń. Myślałem, że chce mi ją tylko podać. Ale nie ona trzymała mnie za rękę i dalej dawała świadectwo. Ileż pokoju wpłynęło do mojego serca w tym czasie. W tym momencie przypomniałem sobie jak Vicka opowiadała jak Matka Boża zabrała ją z Jakovem do nieba, czyśćca i piekła. Vicka mówiła, że Gospa wzięła ją za prawą a Jakova za lewą rękę i tak poszli z Nią. Teraz ta dłoń, która trzymała dłoń Maryi trzymała moją. Wracałem z tego spotkania z ogromną radością…

Ta dziewczyna tak wiele cierpi. W ostatnich latach były dni, kiedy traciła przytomność z bólu. Modlę się i proszę, za Vicką aby Bóg pozwolił jej wrócić do zdrowia. Aby mogła nadal pokazywać nam niebiańską radość, którą ma w oczach…

Maryjo, Matko i Królowo Pokoju miej ją w swojej opiece.

* Gospa - z chorwackiego Matka Boża
 
PS. Kiedy czytam w prasie, że „wiele kontrowersji budzi styl życia świadków objawienia” to serce ściska się z bólu.

Nowe wiadomości o Komisji w ,, Il Giornale"




Na łamach,, Il Giornale" ukazał się artykuł Andrea Tornielli, w którym autor pisze, że w komisji badającej objawienia w Medziugorje nie będzie lokalnego biskupa Ratko Pericia. Gdyby to okazało się prawdą byłby to niewątpliwie dający wiele do myślenia fakt. Jak wiadomo biskup Perić jest zagorzałym przeciwnikiem uznania autentyczności objawień Matki Bożej.



Jednocześnie podaje, że w skład komisji wchodzi około 20 osób, w tym kardynałowie Vinko Pulijć z Sarajewa, Josip Bozanic z Zagrzebia, Julián Herranz - emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady ds. Interpretacji Tekstów Prawnych a także francuski jezuita i psycholog, Tony Anatrella. Ponadto członkami tego organu są eksperci w dziedzinie mariologii, w tym osoby świeckie.



Tornielli pisze, że w przeciwieństwie do biskupa miejsca kard. Ruini nie ma uprzedzeń w odniesieniu do tego sanktuarium. Jako przykład podaje, że jego były sekretarz a dziś biskup Mauro Parmaggiani był tam z pielgrzymami a w otoczeniu byłego przewodniczącego episkopatu Włoch jest wiele osób związanych emocjonalnie z Medjugorie.

piątek, 19 marca 2010

Rozważanie na uwielbienie Krzyża (Medziugorje) 6

cd...
6. Jezu, boski Męczenniku, ukończyłeś na Krzyżu Twe dzieło odkupienia, Twoją misję. Dopełniłeś je w najstraszniejszym bólu, odnosząc triumf nad złem i nad grzechem. Piekło było w furii, otoczyły Cię wszystkie ciemności świata. Ale Ty, Ty zachowałeś boską godność, by móc powiedzieć: ”Wykonało się. Ojcze, w ręce Twoje oddaję Ducha mego.”


Ojciec przyjął Twego Ducha. A w następstwie tego przerażającego wołania na Krzyżu otworzyły się znów bramy niebios dla wszystkich ludzi dobrej woli, a nawet dla złoczyńcy u Twego boku. Dziękuję, mój boski Bracie, że ze względu na mnie i dla mnie przyjąłeś mękę i wziąłeś na siebie całą tę boleść. Jezu, spraw, aby Twój śmiertelny krzyk obudził moje sumienie, uwolnił mnie od zła i od grzechu, abym stał się zamknięty na nienawiść, na zamęt, ciemności, na piekło, a otworzył się całkowicie na światłość.

Maryjo, wyjednaj mi tę łaskę. Zostaję z Tobą, Maryjo, w ciszy..

Jezu, modlę się razem z Maryją za godzinę mojej śmierci. Oto, od tej chwili, z całą świadomością, mówię także: „Ojcze, w ręce Twoje oddaję ducha mego.” Tak, Ojcze, naprzód już oddaję Ci moje boleści, moje obawy, może mój śmiertelny lęk przed godziną spotkania z Tobą. Oczyść mnie Panie, bym był gotowy na to spotkanie z tobą. Jezu, w tym dniu weź mnie do królestwa Twego jak owego złoczyńcę ukrzyżowanego z Tobą.

(módl się w ciszy)

Jezu, proszę Cię teraz za tych, którzy znajdują się obecnie w godzinie śmierci i przeżywają w obliczu spotkania z Tobą lęk rozstania się z tym światem. Okaż im Twoją miłość. Skróć ich cierpienia sięgające rozpaczy i przemień je w spotkanie nadziei. Miej litość i zmiłuj się nad umierającymi Ty, który przyjąłeś śmierć z miłością... Maryjo, racz towarzyszyć każdemu umierającemu i pozostań z nim, jak pozostałaś ze swym umierającym Synem. Twoją pełną, słodyczy obecnością osłódź cierpienie i ich ostatnie chwile.

Jezu, proszę Cię także za tych, którzy dotknięci stratą swych bliskich trwają w smutku, lęku i zawiedzeniu. Zanurz ich w źródle łask, z którego wytryska wiara i nadzieja.. . Proszę Cię szczególnie, Jezu, za matkami, których dzieci są na progu śmierci w ich ramionach. Z Twoją Matką, Maryją, bądź ich pocieszeniem.

Ojcze Nasz, Zdrowaś Mario, Chwała Ojcu

(śpiewaj, lub czytaj powoli)

W Twoje ręce
Oddaję, Panie, ducha mego
W Twoje ręce oddaję moje życie
trzeba umrzeć, aby żyć
W Twoje ręce oddaję moje życie
Jeśli ziarno zboża nie padnie w ziemię
Jeśli nie umrze pozostaje samo
Ale jeśli umrze, przynosi owoc obfity
I jest to owoc, który pozostaje

O.Slavko Barbarić OFM

cdn...

Uroczystość św. Józefa

Doroczne objawienie Matki Bożej dla Mirjany 18 marca 2010

Mirjana Dragićević-Soldo codzienne objawienia miała od 24.6.1981 do 25.12.1982r. Tego dnia Matka Boża powiedziała:

„Mirjano, wybrałam cię i powiedziałam ci wszystko, co było konieczne. Złożyłam na Twoje barki wiele lęków, które musisz nosić z godnością. Pomyśl o mnie i ile łez z tego powodu wylewam. Zawsze musisz być odważna. Szybko zrozumiałaś moje orędzia, więc musisz zrozumieć, że Ja muszę odejść. Bądź odważna...! ”

Powierzywszy jej dziesiątą tajemnicę powiedziała, że przez całe życie będzie miała objawienie raz w roku – 18 marca.

Tak było również w tym roku. Kilka tysięcy wiernych zgromadziło się na modlitwie różańcowej przy "Niebieskim Krzyżu". Objawienie zaczęło się o 13:50 i trwało do godz 13:54. Matka Boża przekazała następujące orędzie:

„Drogie dzieci. Dziś wzywam was, abyście kochali całym waszym sercem i całą waszą duszą. Módlcie się o dar miłości, ponieważ gdy dusza kocha przyzywa do siebie mojego Syna. Mój Syn nie odrzuca tych, którzy Go wzywają i pragną żyć według Niego. Módlcie się za tych, którzy nie rozumieją miłości, którzy nie rozumieją co oznacza kochać. Módlcie się, aby Bóg był dla nich Ojcem nie sędzią. Moje dzieci, bądźcie wy moimi apostołami, bądźcie moją rzeką miłości. Potrzebuję was. Dziękuję”.


środa, 17 marca 2010

Stolica Apostolska potwierdza powołanie Komisji



Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej podało dziś (17 marca 2010) komunikat o powołaniu Międzynarodowej Komisji w sprawie Medziugorja.




Międzynarodowa Komisja w sprawie Medziugorja została powołana przez Kongregację Nauki Wiary, pod przewodnictwem kardynała Camillo Ruini. W skład wspomnianej Komisji wchodzą kardynałowie, biskupi, biegli i eksperci. Będzie ona pracowała w sposób poufny, przedstawiając wyniki swych prac Kongregacji Nauki Wiary.




Źródło: Watykan





Zobacz komunikat na stronie Watykańskiej




PS. Rzecznik Watykanu, ks. Federico Lombardi powiedział, że Watykan postanowił rozpocząć dochodzenie w oparciu o wniosek bośniacki biskupów. Komisja będzie mieć około 20 członków, ale nie powiedział, czy i kiedy ich nazwiska zostaną opublikowane.







Na zdjęciu kardynał Camillo Ruini z Ojcem Świętym Benedyktem XVI

Orędzia Matki Bożej przekazane przez Ivana z 13 i 15 marca 2010

Orędzie dla Ivana z 13 marca.


„Drogie dzieci, również dzisiaj pragnę wezwać was do przebaczenia. Przebaczajcie moje dzieci! Przebaczcie innym, przebaczcie samym sobie. Drogie dzieci, to jest czas łaski. Módlcie się za wszystkie moje dzieci, które są daleko od mojego Syna Jezusa, módlcie się aby wrócili. Matka modli się z wami, Matka wstawia się za wami. Dziękuję, że również dzisiaj przyjęliście moje orędzia”.

Orędzie dla Ivana z 15 marca.

„Drogie dzieci, pragnę abyście również i wy dzisiaj byli moim kwiatem. Podlewajcie ten kwiat modlitwą, podlewajcie waszą duszę modlitwą. Pragnę, drogie dzieci, abyście modlili się również za te wszystkie kwiaty, które są zwiędnięte i za wszystkie dusze, które są umierające. Módlcie się drogie dzieci, módlcie się, módlcie się”.

Źródło: "Echo Maryi Królowej Pokoju"

Rozważanie na uwielbienie Krzyża (Medziugorje) 5

5. Jezu, Twoje cierpienia nie zaślepiły Cię nienawiścią, bo Twoją miłość i świadomość misji do wypełnienia wspierała boska moc. Nie dałeś się pochłonąć ciemnościom, bowiem boskie światło, które wniosłeś w Twoje życie zatriumfowało nad nimi. Dziękuję, że zatroszczyłeś się o swego umiłowanego ucznia, a poprzez niego o nas wszystkich, mówiąc: „Niewiasto, oto syn Twój.”


Jakże piękne i wzruszające są słowa, które następnie skierowałeś do swego umiłowanego. Poprosiłeś ucznia, by troszczył się o Twoją Matkę, a od tej chwili, swoją. Jakim echem odbiły się one w uszach Twego umiłowanego ucznia, obecnie Twego brata? Musiał przyjąć, je z radością, z szacunkiem i głęboką miłością w sercu, odpowiadając: „Tak, Ona jest moją Matką.” Bowiem Ty powiedziałeś: „Synu, oto twoja Matka.”

I od tej chwili wziął ją do siebie.

Zaledwie pojmuję, o mój Jezu, przymierze które zostało stworzone i powstało między Tobą, Twoją Matką i Twoim uczniem Dziękuję, że wypełniłeś plan Ojca. U stóp Krzyża i na Krzyżu wzięła początek nowa ludzkość...

Maryjo, dziękuję, że przyjęłaś tego nowego syna i nas wszystkich poprzez niego. Janie, dziękuję, że od tamtego momentu przyjąłeś Maryję jako Matkę, w twoim imieniu i w imieniu nas wszystkich. Maryjo przyjmuję Cię ja także.

(Cisza)

Wiem, że to przymierze zrodzone w cierpieniu jest silniejsze od jakiejkolwiek innej więzi rodzinnej. Dlatego teraz, proszę Cię Jezu za wszystkimi naszymi rodzinami, w których zerwane są więzy między rodzicami a dziećmi, między braćmi i siostrami, gdzie nie ma już braterstwa.

(Módl się w sercu za rodzinę, którą znasz, a która odczuwa trudności)

Proszę Cię także, Jezu, za wszystkimi wspólnotami zakonnymi, za wszystkimi ruchami duchowymi i za całym Kościołem. Żeby moc tego przymierza, zrodzona w bólu odrodziła i odnowiła nasze wspólnoty..

Ojcze nasz, Zdrowaś Mario, Chwała Ojcu.

(śpiewaj lub czytaj powoli)

Kiedy nadszedł dzień rozciągnięcia ramion
I związania śmierci na krzyżu
Syn Człowieczy w trakcie wieczerzy
wydał swoje Ciało w ręce grzeszników

O.Slavko Barbarić OFM

cdn...

Prośba o szpik

Witam,

Mam gorącą prośbę o przekazanie informacji o Dniu Dawcy Szpiku na UW 18.03.2010 wszelkimi możliwymi sposobami do jak największej liczby osób.Jest to dla mnie bardzo ważne, gdyż wciąż nie znaleziono dla mnie dawcy szpiku, a czas nagli. Moi przyjaciele organizują tę akcję i wciąż mamy nadzieję, że może tym razem trafimy na tę jedną osobę i zwiększymy szansę na znalezienie dawcy. Bedę wdzięczna za pomoc i ewentualną odpowiedź.

Pozdrawiam,

Barbara Kondracka

 Dzień Dawcy Szpiku dla Basi i Innych
18 marca 2010 (czwartek)
Kampus Centralny Uniwersytetu Warszawskiego ul. Krakowskie Przedmieście 26/28, budynek Auditorium Maximum. Rejestracja potencjalnych dawców odbywać się będzie w godzinach 10.00 - 18.00
Potrzebny będzie dokument tożsamości z numerem PESEL. Wiem, że wielu z Was jest już w bazach dawców. Jednak każdy z Was ma dwie ręce - jeżeli uda się każdemu namówić skutecznie conajmniej dwie
osoby... Moja szansa się zwiększa. Potrzebuję tylko jednej osoby - jednego, dobrego strzału. Może Ci się nie chcieć nawet wcisnąć "prześlij dalej". Ale mam nadzieję, że POMOŻESZ MI.

Twoje maile, strony internetowe, osobiste codzienne nagabywania ludzi - mogą pomóc.
Jeszcze dziś jestem.
I proszę tylko o tyle.

Basia

Rozważanie na uwielbienie Krzyża (Medziugorje) 4



cd...
4. Ojcze, przed Krzyżem Twojego Syna Jezusa Chrystusa dziękuję Ci za wszystkie Jego słowa. Wiem, Ty je usłyszałeś...


Maryjo, dziękuję, że całą swą istotą przyjęłaś nową misję, jaką powierzył Ci Jezus, mówiąc: "Niewiasto, oto syn Twój.”Przez Twoje cierpienia miłość poznała nowy szczyt w Twoim sercu. A Twój Syn dał Ci w chwili śmierci swej tych wszystkich za których oddał swe życie.

Dziękuję Ci za to. W ten sposób, Maryjo, zrodziłaś nas wszystkich u stóp Krzyża. O Matko Najdzielniejsza, dziękuję, że nie zlękłaś się ani Krzyża, ani cierpienia. Dziękuję Ci, że zasłużyłaś na to zaufanie... (pozostań w skupieniu i rozważaj w sercu słowa Jezusa: „Niewiasto, oto syn Twój”)

Mój Jezu, jakąż pociechą dla Ciebie była Twoja Matka, niosąca cierpliwie swój krzyż, postępująca za Tobą na Kalwarię! Proszę Cię teraz za tych wszystkich, którzy przeżywają samotność, zamknięci w sobie, samotni i opuszczeni.

(śpiewaj lub czytaj powoli)

Przebacz, przebacz, Panie
Przebacz spójrz na nasze serce
Przebacz, przebacz, Panie
Przebacz spójrz na nasze serce
Jest Ci zimno, uciekamy od Ciebie
Pragniesz nadziei, gardzimy Tobą
Odczuwasz pragnienie, wypędzamy Cię
Pragniesz radości, skazujemy Ciebie
Dajesz wszystko, sprzedajemy Ciebie
Pragniesz miłości, krzyżujemy Ciebie

Jezu, proszę Cię szczególnie za dziećmi opuszczonymi przez rodziców, którzy myślą tylko o sobie i zapominają o tych, którym dali życie…

Proszę Cię także przed Krzyżem za wszystkimi dziećmi zabitymi przez matki przed narodzeniem...

Maryjo, bądź nam wszystkim Matką. Wiem, że jesteś wierna i że nas nie opuścisz, bo zawsze jesteś stała. Jestem pewien, że zawsze w naszych próbach znajdziesz dla nas słowo pociechy, słowo radości w chwilach smutku i słowo światła w naszych ciemnościach. Z góry wiem, że w chwili, kiedy nie będziesz mogła nic nam powiedzieć, pozostaniesz mimo to naszą matką, ponieważ zrozumiałaś i poważnie potraktowałaś słowa Swego Syna. Oto dlaczego dziękuję Ci za to, co powiedziałaś nam w tym orędziu:

„Drogie dzieci, ja wasza Matka kocham was i pragnę pobudzać was do modlitwy. Jestem, drogie dzieci, niestrudzona, i wzywam was także wówczas, gdy znajdujecie się daleko od mego serca. Jestem Matką, więc choć boleję nad każdym, który zbłądzi, łatwo wybaczam i cieszę się każdym dzieckiem które się do mnie zwróci. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.” (14 listopad 1985)

Ojcze nasz, Zdrowaś Mario, Chwała Ojcu.

(śpiewaj i rozważaj)

Matka, zraniona, niewiasta płacząca
Serce ściśnięte, Mario, to jesteś Ty
Trzeba było, aby Twój Syn umarł
On stawił czoło Zakonowi i wierze
Kiedy wybiła dla Boga ta godzina
Ty tam byłaś, blisko Krzyża.

O.Slavko Barbarić OFM

cdn...

wtorek, 16 marca 2010

List s. Emmanuel z 15 marca 2010

15 marca 2010 r.
Drogie Dzieci Medjugorja!

Niech będzie pochwalony Jezus i Maryja!

 1– 2 marca 2010 r., mimo uporczywego deszczu, Mirjana miała comiesięczne objawienie przy Błękitnym Krzyżu. Na zakończenie objawienia Mirjana przekazała nam następujące orędzie: zobacz orędzie....

2 – Cóż robić wobec tych katastrof naturalnych, które od kilku miesięcy ogarniają naszą planetę oraz chaosu, jaki one tworzą? Bać się? To jest ostatnia rzecz, jaką by można zrobić! Gospa dała nam wszystkie klucze konieczne do tego, żebyśmy w naszych sercach przeżywali pokój. Ale te klucze należy chwycić już dzisiaj, ponieważ gdy nadejście nieszczęście i zawalą się nasze kruche zabezpieczenia materialne, jest już zdecydowanie za późno!

Maryja mówi do nas: „Ten, kto się modli, nie boi się przyszłości, a ten, kto pości, nie boi się zła” (25 stycznia 2001). „Rodziny, które biorą Boga za ojca rodziny, mnie (Matkę Bożą) za matkę rodziny, a Kościół za swój dom, te rodziny nic nie muszą obawiać się przyszłości, nic nie muszą obawiać się tajemnic.” (Orędzie prywatne dla Mirjany). „Jedynie przez post i modlitwę możecie powstrzymać wojny, zatrzymać wojny. Możecie zawiesić prawa natury.” (1981)

Możliwe, że seria katastrof naturalnych będzie trwać, nie jestem prorokiem, ale to wydaje mi się oczywiste. Nocą 1 stycznia, gdy Gospa ukazała się przed Mariją na wzgórzu Podbrdo w obecności tysięcy osób, uderzyła mnie wiadomość, że Ona miała ze sobą tysiące aniołów. Zwykle w dzień wielkiego święta (to było święto Matki Bożej) Ona przychodzi z 3 aniołami. Ze zdziwieniem odnotowałam ten bardzo rzadki szczegół. Teraz rozumiem. Jak nigdy dotąd potrzebujemy pomocy niebieskiej na ten rok i na mające nadejść lata! Przeczytajcie ponownie orędzia z 2 dnia miesiąca z roku 2009, a zobaczycie, że Gospa nas uprzedziła. „Zagubiłyście się moje dzieci”„Jesteście tak zanurzone w grzechu”… „Moje serce ogarnia wielki ból, gdy patrzę w wasze serca”…, itd.

Święty Paweł mówi, że „zapłatą za grzech jest śmierć”. Otóż świat coraz szybciej biegnie drogą grzechu i doszło już do tego, że chce narzucić grzech wszystkim przez prawa i wszelkiego rodzaju naciski. To nie Bóg zsyła śmierci, to my ją ściągamy. Pewna moja przyjaciółka miała w szpitalu sprawę „kryminalną”, ponieważ nie chciała dokonać aborcji na swym dziecku, u którego zdiagnozowano trisomię 21. (Mała urodziła się zupełnie normalnie). Dobro nazywa się złem, a zło dobrem.

Zgodnie z orędziami i całą szkołą Gospy przez te 29 lat jasne jest, że musimy się przygotować na próbę, ale z wielką nadzieją! Mamy być tymi, którzy ciągle się modlą, którzy mają nadzieję, którzy wierzą i którzy kochają i którzy dodają otuchy tym, którzy nie znają Jezusa. Każda próba się kończy i te „Nowe czasy”, o których mówi Gospa, przyjdą w godzinie Bożej. Nie mamy pojęcia, co to będzie, ale to będzie piękne! Widzę, że żadne z widzących w Medjugorju nie jest pesymistą odnośnie przyszłości, lecz oni wiedzą, że świat przejdzie próbę. Ostatnie słowo będzie należało do Boga. Matka Boża wypełni swój plan, włączając do niego nawet swych osobistych wrogów!

Przyszła zatem godzina, żeby: 1) Zdecydowanie porzucić grzech i wziąć za rękę naszą Matkę Bożą Maryję, żeby nas prowadziła w Kościele, 2) Przeżywać dobre i szczere spowiedzi i pojednać się bez zwłoki, 3) Przyjmować Ciało i Krew Chrystusa za każdym razem, gdy okoliczności nam na to pozwolą. 4) Troskliwie praktykować każde z 10 Słów Życia, jakie Bóg nam dał przez Mojżesza i jakie Jezus nam przypomniał w Ewangelii. 5) Radykalnie zmienić kierunek naszego życia, przypomnieć sobie, że celem naszego życia jest Niebo, zamiast ziemskiego dobrobytu lub innych idoli na pierwszym miejscu umieścić Boga, 6) Praktykować miłość wobec wszystkich, ponieważ „miłość zakrywa mnóstwo grzechów”, 7) Wybierać pokorę i prostotę życia, ciągłe uwielbianie [Boga], jak Matka Boża i św. Józef w Nazarecie, żeby przygotować nadejście Pana. Ofiarować całe cierpienie za nawrócenie dusz, ponieważ grzesznicy są zagrożeni wielką rozpaczą.

„Pomogę wam zatriumfować nad błędami i doświadczeniami dzięki mej łasce”, mówi nam Gospa, która nigdy nie kłamie!

Psalm 46(45), który tak dobrze przywołuje wydarzenia na świecie, przynosi nam wyjaśniającą odpowiedź:

„Bóg jest dla nas ucieczką i mocą: łatwo znaleźć u Niego pomoc w trudnościach. Przeto się nie boimy, choćby waliła się ziemia i góry zapadały w otchłań morza. Niech wody jego burzą się i kipią, niech góry się chwieją pod jego naporem: Pan Zastępów jest z nami, Bóg Jakuba jest dla nas obroną!”

3 – W celu dobrego przeżycia Wielkiego Postu i lepszego przygotowania się do Wielkanocy - quiz:
a – podajcie przynajmniej 7 z 9 owoców Ducha Świętego, jakie wymienił św. Paweł,
b - podajcie przynajmniej 5 z 7 złych rzeczy wymienionych przez Jezusa, jakie wychodzą z serca człowieka i czynią go nieczystym.
c – Według proroka Izajasza – jaki post podoba się Panu? Podajcie przynajmniej 4 z 7 punktów.
d – W jakiej przypowieści Jezusa znajduje się Żyd, który pości dwa razy na tydzień?
e – Podajcie przynajmniej 5 z 7 cech miłości według św. Pawła.

Odpowiedzi w PS. 3.

4 – Watykan: Papież Benedykt XVI ustanowił Komisję do badania fenomenu Medjugorja, które stało się trzecim najbardziej uczęszczanym sanktuarium Europy. Ta komisja złączona z Komisją ds. Nauki Wiary, będzie pracowała pod przywództwem kardynała Camillo Ruini, byłego wikariusza Papieża w diecezji rzymskiej. Kardynał będzie łącznikiem pomiędzy Medjugorjem a Papieżem w zakresie wzajemnej informacji. Módlmy się dużo za niego i za tych wszystkich, którzy pracują nad tą sprawą, ponieważ jest to wielka odpowiedzialność przed Bogiem i przed ludźmi. (Watykan ma jeszcze oficjalnie potwierdzić tę informację).

Nie zapominajmy, że poza tymi komisjami właśnie sama Gospa trzyma w swych rękach sprawę Medjugorja. Ona potrzebuje każdego z nas, żeby przyspieszyć wypełnianie się Jej planu, ponieważ w tym planie ważny jest nawet najmniejszy spośród nas!

5 – Zostały wydane po francusku pisma Marty Robin na temat Męki Pańskiej! (Patrz PS) Marta Robin jest wielką mistyczką francuską, stygmatyzowaną przez 50 lat, która narodziła się dla Nieba 6 lutego 1981 r. dokładnie przed objawieniami w Medjugorju. W Rzymie została otwarta sprawa jej beatyfikacji. Oto słowo Marty, które rodzi pokój pośród fal: „Widzę tak bardzo, jak Jego przemiła wola wypełnia się we wszystkim, nawet w tym, co nie jest przez Niego chciane, tak że mogę to tylko w ciszy kontemplować i adorować”.

6 – Rok kapłański: Przez miesiąc możemy odmawiać tę modlitwę za kapłanów ułożoną przez papieża Benedykta XVI:

„Panie Jezu obecny w Najświętszym Sakramencie, chciałeś być obecny wśród nas dzięki twym kapłanom, spraw, by ich słowa były tylko Twoimi słowami, żeby ich gesty były tylko Twoimi gestami, żeby ich życie było wiernym odbiciem Twojego życia. Niech oni będą ludźmi, którzy mówią Bogu o ludziach i mówią ludziom o Bogu. Niech w posłudze nie będą lękliwi, służąc Kościołowi tak, jak on chce, żeby mu służono. Niech będą ludźmi, świadkami wieczności w naszych czasach, krocząc ścieżkami dziejów i tak samo jak Ty, czyniąc wszystkim ludziom dobrze. Niech będą wierni w swych zobowiązaniach, zazdrośni o swe powołanie i swój dar, niech będą jasnymi zwierciadłami swej własnej tożsamości i niech żyją w radości z otrzymanego daru. Proszę Cię o to przez św. Maryję, Twoją Matkę: Ona była obecna w Twoim życiu i będzie zawsze obecna w życiu Twoich kapłanów. Amen!”
(Papież Benedykt XVI, na Rok kapłański)

7 – Uwaga! Dwie ważne informacje do przekazania dla wszystkich: Parafia w Medjugorju wymaga teraz od księży przedstawienia „celebretu”, należy wziąć jego kopię. Inaczej księża ani nie będą mogli odprawiać Mszy św., ani spowiadać, będą także proszeni o opuszczenie Medjugorja.

Inna sprawa, która pochodzi od ministra Bośni i Hercegowiny: Dzieci będą musiały mieć swój własny dowód tożsamości. Jeśli są tylko na paszporcie rodziców, nie będą mogły wjechać do kraju.

Droga Gospo, cóż zrobilibyśmy bez Ciebie!? A jeśli chodzi o Ciebie, nie chcemy Cię zostawić bez nas, chcemy być z Tobą tak w bólu, jak w radości!
Siostra Emmanuel +

PS. 1. – S. Emmanuel jest obecnie w Singapurze i w Chinach, żeby tam zanieść orędzia. Módlcie się za nią i za tych, których zamierza spotkać!

PS. 2 – W tych dniach Vicka ma poddać się jeszcze jednej operacji w Zagrzebiu, na cysty na plecach. Ale dla niej jej droga krzyżowa stała się drogą radości!


PS. 3 – Odpowiedzi na quiz: a – Mt 15,19, b – Ga 5,22-23, c – rozerwać kajdany zła – rozwiązać więzy niewoli – wypuścić wolno uciśnionych – wszelkie jarzmo połamać – dzielić swój chleb z głodnym – wprowadzić w dom biednych tułaczy – nagiego, którego ujrzysz, przyodziać – nie odwrócić się od współziomków (Iż 58, 6-7), d – Łk 18, 9-14, e – Kor 13,4-8


PS. 4 - Podarujcie "L'Enfant caché de Medjugorje" („Ukryte Dzieciątko z Medjugorie - świadectwa łask”) 17,50 € i "Le triomphe du coeur" (Triumf serca) 13,50€ s. Emmanuel. Wydawnictwo Ed. des Béatitudes. Do nabycia w księgarni lub w Maria Multimedia (Kontakt w PS. 5 powyżej). (+4,50 porto całk).


Aby zdobyć wydane już wersje: angielską, włoską, hiszpańską, portugalską (z imprimatur), niemiecką, polską, chorwacką, arabską, koreańską, łotewską i holenderską, skontaktujcie się z childrenofmedjugorje.com. Wersje rumuńska, rosyjska, albańska, słowacka, węgierska i chińska są w trakcie opracowywania. Poszukujemy dobrych tłumaczy na język czeski, japoński i słoweński.

PS. 5 – Do listu z 2 lutego wkradł się błąd: kardynałem Neapolu nie jest Sławomir Oder, lecz Crescenzio Sepe.

Źródło: childrenofmedjugorje

Rozważanie na uwielbienie Krzyża (Medziugorje) 3

cd...
3. Jezu, w Krzyżu odgaduję Twoją nieskończoną, miłość. Wszystko dałeś nam ludziom, Twoim braciom i siostrom. Umiłowałeś nas aż do poniżenia śmierci. Osiągnąłeś samo dno ludzkiego cierpienia. Cierpiałeś nieskończenie. Chociaż niosłeś Krzyż z miłością nie oszczędziłeś sobie straszliwych cierpień. Nie mogę powiedzieć: „Synowi Bożemu łatwo przychodzi przebaczać”. Nie, to nie było dla Ciebie łatwe, cierpiałeś bowiem bez pocieszenia, a to jest najgorsze z cierpień. Czułeś się opuszczony, osamotniony bezsilny. To dlatego z ust Twoich wydarła się ta rozdzierająca skarga: "Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?”
Jezu, niech te słowa zapadną w głąb mego serca, niech przenikną cały mój umysł. Niech spowodują pobudzenie mnie do totalnej miłości i zawierzenia Ojcu, bo Ty aż do dna wychyliłeś gorzki kielich osamotnienia dla każdego z nas. Dla mnie także.
(Powtarzaj w ciszy te słowa)
Jezu, przebacz mi moją warunkową miłość, która każe mi stale szukać pocieszenia. Łatwo wołam do Ojca „Gdzie jesteś? Dlaczego mi nie pomagasz? Dlaczego mnie nie wysłuchujesz?” Przebacz mi ten brak ufności do Ojca. Te słowa „niech się dzieje wola Twoja” nie zakorzeniły się głęboko w moim sercu. Jezu, proszę Cię teraz za tych wszystkich, którzy przytłoczeni cierpieniami nie wątpią w miłość Ojca, ale zawierzają się Jego woli, piją kielich cierpienia i ofiarowują go za zbawienie świata. Niech przez przyjęte przez nich próby wzrasta w nich miłość i ufność...
Jezu, proszę Cię za tych, którzy cierpią, ale zupełnie nie ufają Ojcu, nie modlą się już, nie przyjmują Jego woli, lecz żyją zrozpaczeni i niepojednani z Bogiem i z ludźmi. Jezu, Ty doświadczyłeś cierpienia i dlatego nie potępiasz ich, lecz ofiarowujesz Ojcu ich krzyk cierpienia i błagasz Go, by im przebaczył i Pokój swój dał.
Maryjo, Matko Pocieszenia. W chwili tych strasznych cierpień nie mogłaś pocieszyć Twego Syna. Sama byłaś bezsilna, a jednak nie rozpaczałaś, tylko jak w Nazaret powtarzałaś te same słowa: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego!”
Maryjo, kiedy nie umiemy, albo nie możemy przyjąć woli Ojca, lub kiedy czujemy się opuszczeni i niezrozumiani zostań przy naszym krzyżu i powiedz za nas: Ojcze, oto jestem, należę do Ciebie, jestem Twój.
(Cisza)

Ojcze nasz, Zdrowaś Mario, Chwała Ojcu
(śpiewaj lub czytaj powoli)

U źródeł życia
przychodzimy czerpać
U źródeł życia
Człowiek jest wyzwolony
Krzyżu Jezusa Chrystusa
Szaleństwo Boga dla swego ludu
zaszczep się we mnie i rozkwitnij
i daj mi dziś życie

O.Slavko Barbarić OFM
cdn...

poniedziałek, 15 marca 2010

Marija Pavlović-Lunetti w czasie objawienia Matki Bożej 13 marca 2010

Chorwacka premier w Watykanie - rozmowy o Chorwatach w Bośni i w Unii Europejskiej

Sytuacja na Bałkanach, w tym położenie ludności chorwackiej w Bośni-Hercegowinie, to jeden z głównych tematów rozmów, które przeprowadziła w Watykanie premier Chorwacji Jadranka Kosor. Przyjął ją Papież, a następnie kardynał sekretarz stanu Tarcisio Bertone, któremu towarzyszył szef watykańskiej dyplomacji, abp Dominique Mamberti. Chorwaci stanowią jedną z trzech grup ludności tworzących Federację Bośni-Hercegowiny – przypomina Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Jak czytamy w jego komunikacie, podczas serdecznych rozmów wymieniono opinie na aktualne tematy międzynarodowe i potwierdzono wspólną wolę dalszego konstruktywnego dialogu między Kościołem a państwem chorwackim. Podjęto też kwestie dotyczące pełnej integracji tego kraju z Unią Europejską.

Premier Jadranka Kosor poinformowała później dziennikarzy, że zaprosiła Benedykta XVI do odwiedzenia Zagrzebia i że mógłby się on tam udać w przyszłym roku. Podziękowała też Papieżowi za wkład Watykanu w przezwyciężenie napięć granicznych jej kraju ze Słowenią. Stanowiły one przeszkodę dla wejścia Chorwacji do Unii Europejskiej.

Żródło:Watykan

Rozważanie na uwielbienie Krzyża (Medziugorje) 2

cd...
2. Jezu, Twój Krzyż nie jest niemym znakiem, ale krzykiem przebaczenia, pojednania ludzi z Bogiem Ojcem, krzykiem uniwersalnej sprawiedliwości i miłości. Nie pozostałeś niemy na Krzyżu. Cierpienie nie zamknęło Twoich ust, nie wołały o pomstę, ale w najbardziej decydującym momencie Twojej agonii otworzyły się, opowiadając się za przebaczeniem i miłością.


Dziękuję Ci dlatego, że wypowiedziałeś słowa przebaczenia w chwili kiedy miałeś wszelkie powody do potępienia. Dziękuję także iż podczas ukrzyżowania prosiłeś Ojca o przebaczenie i miłosierdzie dla każdego z nas.

Ojcze, dziękuję, że wysłuchałeś próśb Twego Syna i spełniłeś je w chwili, kiedy Twoja Ojcowska miłość została poddana „próbie” przez cierpienia Jezusa. Dziękuję, Ojcze, za słowa Jezusa: Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą co czynią.”

Jezu, żaden człowiek, a zwłaszcza żaden z tych, którzy przygotowali Twoją śmierć nie mógł spodziewać się takich słów. Zaślepieni nienawiścią dali upust swej wściekłości przybijając Cię na Krzyżu. Drwili z Ciebie, podczas gdy Ty, Ty prosiłeś Ojca, by ich nie potępił. Niech te słowa wydadzą teraz oddźwięk w moim sercu.

(powtarzaj w sercu: Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą co czynią.”)

Jezu, okrutne sceny przewijają się przed mymi oczami. O ludzka okrutności. Czyniłeś tylko dobro, a co w zamian otrzymujesz? Trudno mi uwierzyć, że to jest możliwe. Daj mi łzy, bym płakał przed Twym Krzyżem. Ten Krzyż jest znakiem naszego ludzkiego barbarzyństwa, naszego przywiązania do zła, ale bardziej jeszcze znakiem Twojej do nas miłości...

Maryjo, Ty to wszystko przeżyłaś, te słowa miłosierdzia. Dziękuję, że ukazałaś się Widzącym niosąc w rękach krzyż i mówiąc z płaczem: POKOJ, POKÓJ, POKÓJ.

Pragnę teraz, by te słowa przeniknęły do mego serca i pobudziły je do skruchy i pragnienia pojednania.

(Pozostań w głębokim rozważaniu — żałuj za grzechy, szczególnie za te, które dotyczą nienawiści i nietolerancji wokół ciebie)

Jezu, ześlij mi tego wieczoru przez Maryję łaskę przebaczenia. Przebacz mi mój brak miłości, świadomy czy nieświadomy. Ulecz mnie z mojej złości, niech pokój i miłosierdzie zamieszkają w moim sercu.

(Cisza)

Ojcze Nasz, Zdrowaś Mario, Chwała Ojcu.

(śpiewaj, lub powtarzaj powoli)

Przebacz, przebacz, Serce Jezusa, Przebacz!

O. Slavko Barbarić OFM
cdn...

niedziela, 14 marca 2010

Błogosławiony krzyż...


Nie ukochałem mego krzyża
Nie rozpoznałem perły
I wciąż szukałem mego życia
Lecz doświadczałem śmierci
Aż pokonując groźne fale
Ujrzałem krzyża drewno
Ty wytyczyłeś moją drogę
Miłości ścieżką pewną

Żadna pieśń nie wypowie
Co czuje moje serce
Liche drewno ratuje moje życie
Błogosławiony krzyż moja arka

Skłoniłem głowę w Twych ramionach
I w Tobie odpoczywam
Ze skały płynie woda życia
I rany me obmywa Gdy tak jesteśmy połączeni
Mam w sobie wszechświat cały
Niebo i ziemia, i anieli
śpiewają pieśni chwały

"Żadna Pieśń" Wspólnota Miłości Ukrzyżowanej

Rozważanie na uwielbienie Krzyża (Medziugorje)

W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
1. Uwielbiamy Cię Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez Krzyż Twój Święty świat odkupić raczył. Jezu, upadam na kolana przed Krzyżem, na którym umarłeś z miłości do mnie. Przez niego wysłużyłeś nam zbawienie wieczne w niebie i otworzyłeś drogę pokoju i pojednania na ziemi. Dziękuję za Twój Krzyż, dziękuję, ze niosłeś go z miłością. Jezu, wyznaję, że nie rozumiałem dlaczego musiałeś cierpieć. Dlatego jestem Ci wdzięczny za Twój Krzyż, że już przy narodzeniu naznaczyłeś mnie wyraźnie tym znakiem krzyża. Ten niezatarty znak został przy chrzcie wyryty w mojej duszy i w moim sercu. Chociaż nie rozumiem Twego Krzyża dla mnie nie jest on szaleństwem ani skandalem, ale znakiem Twojej miłości i drogą mego zbawienia.

Jezu, Twoja heroiczna i wierna Matka pozostała u stóp Krzyża. Ona usłyszała, przyjęła i zachowała w swoim sercu słowa, które wypowiedziałeś w chwili Twojej strasznej męki i śmierci.

Maryjo, dziękuję Ci ponieważ Ty także niosłaś Krzyż. Dziękuję Ci, że mnie wezwałaś do pozostania blisko Krzyża, aby poświęcić mnie jemu.
" Drogie dzieci, pragnę wam powiedzieć, że w tych dniach w centrum będzie Krzyż. Módlcie się szczególnie pod krzyżem, z którego płyną wielkie łaski. Teraz dokonajcie w swoich domach specjalnego poświęcenia krzyżowi. Obiecajcie, że nie będziecie obrażać Jezusa ani krzyża i skazywać go na wzgardę. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie." (12 wrzesień 1985)

Oto, Maryjo, na początku tej godziny uwielbienia poświęcam się Krzyżowi. Zostań, teraz ze mną, aby to poświęcenie było całkowite. O Krzyżu, poświęcam się Tobie. Wyrzekam się wszystkich moich grzechów przeciwko Tobie, jako też grzechów świata. Wyrzekam się wszelkiej zniewagi uczynionej Krzyżowi przeze mnie, czy przez innych. Wstydzę się i żałuję, że obrażałem Ciebie i ten znak mojego własnego zbawienia. Ale od dzisiaj chcę należeć tylko do Twego Krzyża, Niech będzie jedynym moim znakiem nadziei i zbawienia.

(Cisza przed Krzyżem)

Ojcze Nasz, Zdrowaś Mario, Chwała Ojcu.

(śpiewaj albo czytaj powoli)

O Krzyżu wzniesiony na świecie
O Krzyżu Jezusa Chrystusa
Rzeko, której użyźniająca woda
Z otwartego serca wytrysła
Przez Ciebie życie rozkwita
O Krzyżu Jezusa Chrystusa.

O. Slavko Barbarić OFM
cdn...
 
Zdjęcie: Josie

piątek, 12 marca 2010

...a serce tęskni!




„Dziękuję dobry Boże za Medziugorje. Dziękuję, że dajesz nam Maryje za Matkę.
 Najukochańsza Mateczko dziękuję za twoją MIŁOŚĆ. Dziękuję za twoją obecność, że się nie zniechęcasz, ale każdego dnia przychodzisz i dajesz nam swoje SERCE. Kocham Cię!”

środa, 10 marca 2010

Medjugorje jest fortecą przeciwko szatanowi


"Medjugorje jest fortecą przeciwko szatanowi. Szatan nienawidzi Medjugorje, ponieważ jest to miejsce pokuty, modlitwy, przemiany życia ".
 Ks. Gabriele Amorth w najnowszej książce Marco Tosattiego "Ojciec Amorth. Wspomnienia egzorcysty. Moje życie w walce z Szatanem”

Na zdjęciu: Wejście do Wspólnoty "Oaza Pokoju" w Medziugorje

wtorek, 9 marca 2010

Chciałbym powrócić do Medziugorje


"Trzeba być ślepym. aby podawać w wątpliwość fakt, że w Medziugorje płyną strumienie łaski!...wierni po pobycie w miejscu objawień mają nieodpartą chęć powrotu...chciałbym powrócić do Medziugorje" (Ks. kard. Schönborn)

Zdjęcie: Glasnik Mira